ROBOTY w automatyzacji procesów sektora poligraficznego
11 Mar 2024 14:45

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Przez wiele lat obserwowaliśmy starania producentów z sektora poligrafii, którzy pracowali nad wprowadzeniem robotów do drukarń. Dodatkowo pod lupę wzięliśmy także firmy konstruktorskie opracowujące indywidualne rozwiązania. Zebrane opinie, które pochodziły zarówno od wdrażających, jak i użytkowników, pokazują, że niektóre z tych projektów nie zostały doprowadzone do końca. Część z nich przeszła etap wdrożenia, a późniejsze testy pokazały, że te nowoczesne rozwiązania nie potrafią dostosować się do zmieniającej się technologii druku, jednak większość z nich świetnie radzi sobie w procesie automatyzacji działań sektora poligraficznego. Wieloletnie obserwacje procesów tych wdrożeń, napotkane trudności oraz osobiste doświadczenie we wprowadzaniu nowych technologii w branży poligraficznej nie sprawiały, że nasze zainteresowanie robotami było wiodącym tematem w kontaktach z drukarniami. Automatyzacja – jak najbardziej, ale czy koniecznie roboty?

  Diabeł tkwi w szczegółach

Po wielu dyskusjach, negocjacjach i praktycznych pokazach w drukarniach oraz w fabryce LARGOIKO w Hiszpanii, jako firma 2Press zostaliśmy przedstawicielami sprzedaży robotów dla sektora poligraficznego tego producenta na polskim rynku. Co nas przekonało? Przede wszystkim innowacyjne, proste rozwiązanie samych robotów oraz niespotykana u innych producentów gama rozwiązań robotów paletyzujących i depaletyzujących.

Sama definicja robota paletyzującego mówi o przemysłowym rozwiązaniu, zaprojektowanym do automatycznego układania produktów na paletach w efektywny i precyzyjny sposób. Roboty są programowane, tak aby pobierać produkty z taśmy produkcyjnej lub z innych miejsc, a następnie zgodnie z określonym schematem lub wzorcem układać je na palecie.

Jednak diabeł tkwi w szczegółach. Urządzenia automatyzujące możemy podzielić na roboty paletyzujące z chwytakami (np. chwytaki wielofunkcyjne, szczęki, przyssawki), roboty paletyzujące z systemami ssącymi do podnoszenia produktów o płaskiej powierzchni oraz roboty paletyzujące wyposażone w specjalne narzędzia do chwytania produktów o niestandardowych kształtach.

Dochodzimy do newralgicznego punktu, czyli konstrukcji chwytaków. Produkcja poligraficzna charakteryzuje się brakiem standardowych produktów w tym zakresie. Zmienne są wymiary drukowanych elementów i gramatura papieru, a co za tym idzie, różna waga oraz struktura. W związku z tym zaprojektowanie głowicy ze szczękami chwytającymi jako prostego narzędzia składającego się z dwóch otwierających i zamykających ramion, zapewniających złapanie produktu, wydaje się banalne. Nic podobnego, szczęki muszą spełniać wiele kryteriów, takich jak regulacja zapewniająca dopasowanie do różnych rozmiarów, wagi i kształtów drukowanych elementów.

Innym rozwiązaniem są chwytaki wielofunkcyjne. To zaawansowane narzędzia, które mogą być dostosowywane do różnych rodzajów produktów. Zwykle składają się z wielu modułów chwytających, które można konfigurować w zależności od wymagań aplikacji. Niestety, te rozwiązania wymagają od użytkownika poświęcenia czasu i personelu do obsługi, wymiany oraz regulacji głowic.

Inna grupa chwytaków to przyssawki. Głowice wykorzystują podciśnienie do utworzenia przylegającego połączenia z powierzchnią produktu, co umożliwia podniesienie go i przeniesienie. Są szczególnie skuteczne w przypadku produktów o płaskiej powierzchni, takich jak pudełka czy paczki. Z naszego doświadczenia możemy potwierdzić ich niezawodność w zakresie zbiorczych kartonów, jednak nie nadają się do składek, książek czy broszur.

LARGOIKO – o krok dalej

Rozwiązaniem, które wyeliminowało większość ze wspomnianych mankamentów, jest głowica zaciskowa, jaką zaprojektowała firma LARGOIKO. Ogólna definicja chwytaków zaciskowych wyjaśnia jedynie, że chwytaki wykorzystują mechaniczne zaciski, aby uchwycić produkty. W przypadku LARGOIKO można je porównać do rozwiązania non stop z systemów drukujących, zaimplementowanego do pobierania, przenoszenia i układania na palecie odpowiednich paczek czy stosów. Jeśli dodamy do tego rozbudowanie głowicy o elementy ssawek z podciśnieniem, to robot nie tylko poukłada nam produkty na palecie, lecz także przegrodzi je papierem przekładkowym.

Kolejnym tematem przyciągającym uwagę jest ilość stopni swobody robota. Stopnie swobody (DOF, Degree of Freedom) w rozwiązaniach paletyzujących są niczym innym jak liczbą niezależnych ruchów, jakie wykonuje ramię robota w przestrzeni trójwymiarowej. Stopnie swobody decydują o zakresie, w jakim robot może poruszać się i manipulować przedmiotami. W przypadku robotów paletyzujących, ich stopnie swobody zazwyczaj są zależne od ich konstrukcji i rodzaju zastosowanej kinematyki. Typowe roboty paletyzujące często wykorzystują kinematykę z ograniczonymi stopniami swobody, co oznacza, że ich ruch jest stosunkowo prosty i ograniczony do konkretnej przestrzeni roboczej. Mogą to być roboty z trzema lub czterema stopniami swobody, gdzie ruch odbywa się głównie wzdłuż osi liniowych, a obrót może występować tylko w jednej lub dwóch płaszczyznach. Konstruktorzy w LARGOIKO poszli o krok dalej. Zastosowali głowicę chwytakową z wysuwanymi bolcami oraz możliwością układania przez jednego robota na kilku paletach. Umożliwia to konstrukcja ramienia z sześcioma stopniami swobody.

W kierunku Fabryki 4.0

Warto także zwrócić uwagę na wydajność i związaną z nią prędkość pracy robota. W określeniu i wyborze tego parametru spotykamy się z wieloma wyzwaniami i ograniczeniami. Jeśli prędkość jest duża, niezbędnym elementem jest zastosowanie barier ochronnych, które są istotnym elementem bezpieczeństwa w przypadku robotów działających w środowisku pracy razem z ludźmi. Mają one na celu zminimalizowanie ryzyka wypadków poprzez oddzielenie

obszarów, w których pracują roboty, od obszarów dostępnych dla ludzi. Bariery ochronne to wydzielona i ograniczona przestrzeń, której w drukarniach zazwyczaj brak. I ponownie firma LARGOIKO oferuje nam szeroki wachlarz oferowanych rozwiązań, np. roboty wykonujące ilość cykli pozwalających na niestosowanie barier ochronnych. Mowa tutaj o serii Co-Pal, będącej wyjątkowo ergonomicznym rozwiązaniem. Robot tej klasy daje pełną możliwość mobilności i współpracy z różnymi liniami produkcyjnymi. Programowanie za pomocą trzech parametrów zajmuje mniej niż pół minuty. Ważną funkcją jest możliwość układania na dwie palety. To tylko niektóre z cech tej serii. W przypadku większych wydajności istnieje także kompaktowe rozwiązanie, ale już z barierami ochronnymi, noszące nazwę Mini Co-Pal.

A co dalej z automatyką, jeśli mamy ograniczenia przestrzenne? W takim wypadku LARGOIKO oferuje rozwiązania robotów współpracujących z automatami podającymi palety. Jeśli oprócz automatycznej linii transportowej dodamy do tego układanie produktu na palecie wraz z oddzielaniem poprzez papier przekładkowy, to mamy gwarancję wysokiej precyzji oraz wydajności w procesie paletyzacji. Tego typu instalacje realizowane są przez urządzenia z serii Pal. Wspomniane roboty, ze względu na swoją produktywność, mogą obsługiwać wiele linii w jednym procesie. Przykładem niech będzie robot Pal obsługujący trzy linie szyjące składki z podziałem na trzy palety dla jednego produktu.

Gamę paletyzerów zamyka seria Pal-F. Jest to wyjątkowe rozwiązanie do bardzo wydajnych linii oprawy twardej lub miękkiej. Ramię robota wyposażane jest w specjalistyczny uchwyt pobierający z magazynu na linii produkcyjnej cały rząd broszur, składek czy książek i układający je na palecie. Oczywiście z papierem przekładkowym.

W standardowej ofercie LARGOIKO znajduje się także dedykowany produkt, jakim jest depaletyzer – system zdejmujący produkty z palety i układający je na linii produkcyjnej.

W 2Press zaskoczyło nas duże zainteresowanie produktem, jakim jest robot. Wśród właścicieli drukarń istnieje przekonanie o konieczności wdrożeń technologii automatyzującej pracę oraz zwiększającej efektywność produkcji. W wielu rozmowach roboty pojawiają się jako kluczowe rozwiązania do projektów unijnych. Wraz z nowoczesnymi liniami postpress uzupełniają kryteria robotyzacji i automatyzacji w formule wdrożenia projektu FABRYKA 4.0, tym bardziej że LARGOIKO spełnia większość kryteriów zarówno technicznych, jak i cenowych. Na uwagę zasługuje też fakt, że producent w około 1/3 swoich projektów skupia się na branży poligraficznej. Ilość światowych instalacji potwierdza, że wiele drukarń postawiło właśnie na tego producenta. Po instalacji robota w Czechach i na Litwie możemy potwierdzić, że LARGOIKO zaowocowało pierwszym wdrożeniem systemu Co-Pal w Polsce.

Zapraszamy do kontaktu i odwiedzenia nas na targach drupa 2024 I hala 1 I stoisko C13