Rok 2020 punktem zwrotnym dla branży drukarskiej?
6 Dec 2016 14:48

W czasie zakończonych niedawno targów drupa Canon Europe opublikował niezależny raport o przyszłości profesjonalnego druku pt. „Insight Report: Digital Printing Directions”. Opracowanie zostało stworzone na zlecenie firmy przez emerytowanego profesora Rochester Institute of Technology (RIT) – Franka Romano oraz zespół doktorantów. Badania objęły 600 drukarzy z całego świata i skupiły się na teraźniejszości oraz przyszłości rynku profesjonalnego druku. Kluczowym ustaleniem było to, że w roku 2020 na pierwsze miejsce wysunie się druk cyfrowy, stanowiący doskonałe rozwiązanie w przypadku obecnych bieżących trendów – niskich nakładów oraz druku na żądanie. Ponadto raport przynosi dobre wiadomości dla niewielkich drukarń – według autorów przeżyją one renesans ze względu na postępy w technologii i zarządzaniu obiegiem pracy, a także rosnącą akceptację dla technologii web-to-print oraz hybrydowych obiegów pracy. Według opracowania łatwe w obsłudze maszyny, inwestycje w szkolenia i infrastrukturę IT oraz hybrydowe obiegi pracy sprawią, że drukarze radykalnie zmienią podejście do swojego rzemiosła. Jak twierdzą autorzy raportu, zakłady reprograficzne będą zmuszone poszerzyć ofertę usług tak, aby dostosować się do nowych, cyfrowych realiów. Rok 2020 ma być nie tylko okresem dominacji druku cyfrowego, ale również momentem, w którym nakłady ostatecznie przestaną się zmniejszać. Autorzy opracowania przewidują, że sytuacja na rynku druku unormuje się, ponieważ znikną zagrożenia spowodowane globalną konkurencją oraz elektronicznymi mediami, w tym internetem. Profesjonalni drukarze doczekają się stabilizacji rynku, ponieważ do roku 2020 zakończy się proces zastępowania druku materiałami elektronicznymi. Niektóre zachodnie drukarnie doświadczyły spadku nakładów o 40% w ciągu niespełna pięciu lat ze względu na globalną konkurencję oraz przejście na „nowe media” – czynnik, który doprowadził do zmniejszenia grupy tradycyjnych klientów. Opracowanie podkreśla również, że w roku 2020 nawet jedno na pięć zleceń będzie drukowane w nakładzie zaledwie jednej kopii. Ponad połowa wszystkich dzisiejszych zleceń druku będzie wykonywana w nakładach mniejszych niż 2000 kopii. Od lat pięćdziesiątych, w których offset po raz pierwszy zagroził drukowi typograficznemu, branża nie widziała tak radykalnych zmian w procesach produkcji i tradycyjnych umiejętnościach. W 1951 roku autor artykułu w brytyjskim magazynie twierdził, że litografia offsetowa „nadaje się tylko do szybkich i prostych druków”. W latach 90. opublikowano wiele artykułów, których autorzy w podobny sposób wypowiadali się o pierwszych urządzeniach do druku cyfrowego. Niespełna dziesięć lat później technologia ta cieszy się znacznie większym respektem – stwierdził prof. Frank Romano. Zmieniająca się dynamika współczesnego środowiska pracy zmusiła drukarzy do przemyślenia swojej pozycji na rynku druku profesjonalnego. Choć wielu z nich odnotowuje rosnące przychody, to ich koszty rosną jeszcze szybciej. Na rynku, na którym zasoby stopniowo się kurczą, drukarze będą mieli ograniczoną kontrolę nad sposobami ograniczania kosztów dodatkowych. Nasz raport dowodzi, że nowy krajobraz wymaga nowego sposobu pracy. Farba na papierze przynosi coraz mniej pieniędzy, więc drukarze z konieczności szukają nowych źródeł przychodu, głównie w dziedzinach druku cyfrowego, wykańczania i kompleksowej obsługi zamówień – podsumował David Preskett, dyrektor ds. marketingu rozwiązań profesjonalnych w Canon Europe. Kopię raportu można pobrać pod adresem: http://www.canon-europe.com/About_Us/News/Solutions_Business_News/index.asp Kluczowe ustalenia raportu: 1. Usługi z wartością dodaną Autorzy raportu „Insight Report” stwierdzają, że 80% dostawców usług druku z całego świata oczekuje, że największy wzrost przychodów w ciągu następnych 2-5 lat będzie pochodził z druku cyfrowego. Podstawowym czynnikiem wpływającym na dochody firmy drukarskiej nie są nakłady ani czas, lecz złożoność zlecenia. Nabywcy usług są skłonni zapłacić więcej za zlecenia ze skomplikowaną oprawą, wykończeniem lub innymi usługami. Proste zlecenia (zazwyczaj zwykłe arkusze), choć drukowane w wyższych nakładach, są znacznie mniej zyskowne. Aby poradzić sobie z rosnącym naciskiem konkurencyjnym, drukarze z całego świata szukają nowych źródeł przychodów opartych na usługach z wartością dodaną. 2. Czas W przeszłości drukarze sprzedawali jedną podstawową usługę – czas. Produkcja niegdyś wymagała miesięcy, później tygodni, a obecnie dni – w niektórych przypadkach nawet godzin. Nabywcy druku płacili więcej za zlecenia ekspresowe. To się skończyło, a wielu drukarzy zdobywa zlecenia dlatego, że potrafi się dopasować do napiętych harmonogramów klientów. 3. Szkolenia Znaczna część zatrudnianego personelu dysponuje tylko tradycyjnymi umiejętnościami – ok. 40% – jeśli uwzględnić obsługę klienta, kalkulację, planowanie, prepress i druk. Drukarze, którzy zachowają starszy sprzęt, będą mieli kłopot ze znalezieniem jego operatorów. Bez automatyzacji oraz funkcji oferowanych przez nowe systemy zabraknie wykwalifikowanych ludzi do obsługi starszego sprzętu. W roku 2007 średni roczny budżet szkoleniowy dostawców druku wynosił 1198 euro na osobę. Drukarze notujący duże zyski zainwestowali niemal dwukrotnie więcej (2368 euro). 4. Marketing i innowacje 54% respondentów wskazało, że w przyszłości zamierzają zostać „dostawcami usługi komunikacji biznesowej”. Oznacza to fundamentalną zmianę strategii oraz tendencję do specjalizacji – 10% ankietowanych planuje dodać wiele usług innych niż druk takich jak zarządzanie udogodnieniami, funkcje IT czy kompleksowa realizacja zleceń. Opracowano na podstawie informacji firmy Canon Europe