Roland 900 Evolution  – ewolucja w wielkim formacie
23 Jul 2020 10:57

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

W drukarni Tamir z Bystrzycy Kłodzkiej na przełomie maja i czerwca br. została zainstalowana maszyna Roland 900 Evolution w formacie B0 firmy Manroland, której premiera planowana była na tegorocznych targach drupa. Jest to pierwsza maszyna drukująca tej serii na świecie – egzemplarz, który trafił do drukarni Tamir, oznaczony został numerem seryjnym 1. 

Drukarnia Tamir jest jednym z najnowocześniejszych producentów opakowań z tektury litej i falistej w naszym kraju. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat intensywnie inwestowała – zarówno w park maszynowy, jak i w budowę nowej, imponującej hali produkcyjnej o powierzchni 10 tys. m2. 

Drukarnia Tamir jest użytkownikiem maszyn Manroland od wielu lat; do 5 już pracujących maszyn pełnoformatowych dołączył w marcu br. model Evolution z najnowszej generacji Direct Drive w konfiguracji 7-kolorowej plus lakier (o czym informowaliśmy już w marcowej Poligrafice). Pod koniec maja rozpoczęła się instalacja pierwszej na świecie maszyny Roland Evolution w formacie B0.

Szczęście do „jedynek”

Maszyną w formacie B0 byliśmy zainteresowani już od jakiegoś czasu, dlatego zostaliśmy zaproszeni przez firmę Manroland na przedpremierowy pokaz linii 900 Evolution do Offenbach – mówi Tadeusz Krywulec, prezes zarządu drukarni Tamir. – Firma przedstawiła nam bardzo atrakcyjną ofertę, z której – po długich negocjacjach – zdecydowaliśmy się skorzystać i tak staliśmy się posiadaczem modelu oznaczonego numerem seryjnym 1. Tamir ma zresztą szczęście do jedynek – pracuje u nas pierwsza w Polsce maszyna Manroland serii DirectDrive, pierwsza w Europie Środkowo-Wschodniej maszyna Manroland z systemem Inline Foiler umożliwiająca nam produkcję opakowań ze złoceniem na zimno, firma Bobst zainstalowała tu również pierwszą na świecie składarko-sklejarkę Alpina 110 Matic w konfiguracji z przystawką AccuBraille do tłoczenia alfabetem Braille'a informacji dla osób niewidomych i niedowidzących. Dzięki niej znacznie rozszerzyliśmy swój udział w rynku opakowań dla branży farmaceutycznej. Premierowy charakter miała również inwestycja w sztancę Bobst Expertcut 106 PER z systemem Power Register do elektronicznego pozycjonowania arkuszy, dzięki której możliwe było wyeliminowanie ręcznej pracy w zakresie rozcinania użytków i usuwania odpadów podczas produkcji opakowań. Koncern Fujifilm zainstalował u nas pierwszą w Polsce naświetlarkę wykorzystującą technologię ZAC. Z firmą Manroland związani jesteśmy już od wielu lat, mamy do niej zaufanie i dobre doświadczenia zarówno z technologią, jak i serwisem. Nie ma problemu z powtarzalnością barw, nakłady wznawiane po kilku latach jesteśmy w stanie wydrukować z tą samą kolorystyką, co świadczy o jakości maszyn Manroland. Fakt, że wszystkie maszyny drukujące pochodzą od tego samego producenta, znacznie ułatwia nam kwestie zarządzania barwą i daje ogromną elastyczność w przypadku wznawiania nakładów.

Inwestycja w maszynę Roland 900 Evolution została podyktowana chęcią zwiększenia portfela klientów o firmy z branż spożywczej, motoryzacyjnej i AGD, które zamawiają kaszerowane opakowania wielkoformatowe. Wyróżniają nas unikalne opakowania – jako pierwsi oferowaliśmy opakowa- nia ze złoceniem na zimno, z kombinacjami różnych lakierów. Opakowania kaszerowane produkujemy od kilkunastu lat, lecz do tej pory ograniczał nas format B1. Dlatego zainstalowaliśmy sztancę firmy Bobst w formacie B0, na instalację czeka wielkoformatowa naświetlarka, a w niedalekiej przyszłości planujemy zakup własnej tekturnicy i kaszerówki – zdradza Tadeusz Krywulec. – Nasza kolejna w historii światowa premiera – Roland 900 Evolution wyposażona jest w 7 konwencjonalnych zespołów drukujących oraz wieżę lakierującą UV. Jej zakup – podobnie jak nasze pozostałe inwestycje – był współfinansowany funduszami unijnymi.

Jakość, która trwa

Maszyna drukująca Roland 900 Evolution, zaprojektowana od podstaw i charakteryzująca się eleganckim, futurystycznym wyglądem, zawiera wiele nowych rozwiązań technologicznych, mających na celu zapewnienie niespotykanego do tej pory poziomu wydajności, produktywności, niezawodności działania i jakości druku. Roland 900 Evolution w formacie B0 oferuje w pełni automatyczną produkcję z prędkością do 16 500 ark./h i jest wyposażony m.in. w InlineColorPilot 3.0, InlineInspector 3.0, nowe oprogramowanie PressPilot oraz IntegrationPilot plus, systemy automatycznej wymiany płyt i funkcję Autoprint. 

Cechują go wyższa wydajność, krótszy czas przygotowania do druku, niższe zużycie energii, intuicyjna obsługa za pomocą ekranów dotykowych, możliwość druku autonomicznego, najwyższej jakości układ farbowy oraz najwyższa jakość w aplikacjach lakierowania. Dzięki technologii Manroland Simultaneous Plate Loading zmiana płyt i mycie obciągów odbywają się jednocześnie, co skutkuje znacznymi oszczędnościami kosztów, wyższą wydajnością i doskonałą jakością druku. Technologia ta wymiernie skraca czas przygotowania do druku. Wymianę płyt, mycie obciągów i czyszczenie cylindrów formowych można wykonać jednocześnie we wszystkich zespołach drukujących w czasie krótszym niż 4 minuty. System DirectDrive firmy Manroland umożliwia realizację wielu funkcji w tym samym czasie, dzięki czemu Roland 900 Evolution jest idealnym wyborem dla krótkich serii produkcyjnych. Jednoczesne mycie obciągów, cylindrów drukujących, wymiana płyt drukowych i do lakierowania oraz jednoczesne mycie wałków farbowych i układu farbowego skracają czas przygotowania do produkcji nawet o 60 proc. 

Najwyższa jakość druku jest cechą charakterystyczną serii Roland 900 od momentu jej powstania i nawet po kilkuset milionach wydrukowanych odbitek użytkownicy są wciąż pod wrażeniem doskonałego odwzorowania. To się nie zmieniło; jak twierdzi producent, nowa generacja Roland 900 

Evolution przewyższa pod tym względem wszystkie inne marki.

Automatyzacja i wartość dodana

Na sukces nowego modelu, który – choć oficjalnie wprowadzony na rynek dopiero w lipcu br. – został już zakontraktowany w 6 drukarniach na całym świecie, składa się wiele czynników.

– TripleFlow zapewnia większą kontrolę niż jakakolwiek inna porównywalna technologia na rynku, umożliwiając przełączanie kierunku przepływu farby dla trzech różnych ustawień zespołu farbowego. Dzięki temu możliwe jest szybsze dopasowanie zespołu farbowego do różnych farb i motywów druku oraz równomierne podawanie farby podczas drukowania nakładu z uwzględnieniem kierunku transportu farby. Skutkuje to wysoką stabilnością druku nakładu. W sytuacji, kiedy maszyna zostaje zatrzymana, a następnie produkcja jest wznawiana, maszyna zasprzęgla wałki farbowe sekwencyjnie po to, żeby farbę w odpowiednim momencie przenosić na dół układu farbowego i nie powodować tzw. przefarbienia. Producent szacuje, że w stosunku do standardowego układu farbowego produkowane jest ok. 30 proc. mniej makulatury.

– InlineInspector 3.0 to system automatycznej inspekcji arkusza po ostatnim zespole drukującym. Każda odbitka jest porównywana z plikiem PDF lub z zatwier- dzonym przez operatora arkuszem referencyjnym. System ten znajduje zastosowanie szczególnie w przypadku prac dla sektora farmaceutycznego, gdzie występuje mnogość niezrozumiałych znaków i elementów, których utrata powodowałaby dyskwalifikację produktu lub zagrożenie wynikające z jego użycia.

– InlineColorPilot 3.0 mierzy i kontroluje automatycznie kolorystykę i pasowanie bez konieczności wyciągania arkusza. Oszczędza to czas i straty arkuszy, poprawia stabilność koloru i oferuje pełną dokumentację przebiegu produkcji.

– Kompleksowy, 2-letni program ProServ 360° Performance ma na celu zapewnienie maksymalnego zwrotu z inwestycji, aby zapewnić optymalną wydajność i maksymalny czas pracy maszyny. 

– Technologia OnePass pozwala na osiągnięcie niezwykłych efektów uszlachetniających w jednym przebiegu arkusza przez maszynę. Połączenie aplikacji InlineCoating, InlineImpress i InlineFoiler, aplikującej folię na zimno, daje niesamowite efekty. Niezależnie od tego, czy chodzi o zastąpienie podłoży metalizowanych, czy po prostu o dodatkowy efekt połysku, możliwości projektowe są ogromne i pozwalają na wyróżnienie się na tle konkurencji dzięki tej wartości dodanej. 

Kolejny krok w ewolucji

Na rynku nie ma obecnie równie zoptymalizowanej maszyny co najnowsza generacja Roland Evolution – uważa Krzysztof Pietrzak, dyrektor zarządzający Manroland Polska. – Jej wielkoformatowa odsłona to naturalny, kolejny krok w ewolucji. Pierwszą naszą maszyną wielkoformatową był Roland Ultra, wprowadzony na rynek już w 1951 roku. W 1972 pojawił się Roland 800, a w 1995 – Roland 900. W 2003 roku debiutował model Roland 900 XXL, który w roku 2010 doczekał się wersji z odwracaniem. Do tej pory dostępne są maszyny serii HiPrint w formacie B0. W druku wielkoformatowym mamy więc już 7 dekad doświadczenia, a na świecie pracuje ponad 5 tys. zespołów drukujących Manroland w tym formacie. Najnowszą odsłoną jest Roland 900 Evolution – w mojej ocenie bardzo zgrabna, proporcjonalna maszyna wielkoformatowa, wizualnie do złudzenia przypominająca model 700. Zresztą całe oprogramowanie zostało zaczerpnięte właśnie z tej maszyny, dzięki czemu unikniemy wielu niespodzianek związanych z wprowadzaniem zupełnie nowych rozwiązań informatycznych. Co charakterystyczne dla Manroland, jest to maszyna uniwersalna, mająca szerokie zastosowanie, choć oczywiście jednym z głównych rynków, do których kierujemy tę ofertę, jest rynek opakowaniowy. Zapewnia wszystkie funkcjonalności modelu Roland 700 Evolution. Warto również podkreślić, że jesteśmy jedynym producentem, który posiada urządzenie odwracające w formacie B0 XXL. Z wielu unikalnych rozwiązań warto wspomnieć o zaczerpniętym z modelu XXL transporcie na wykłada- niu, polegającym na odkładaniu przez łapki każdego arkusza osobno na stos. Powoduje to, że stos jest idealnie równy, co ma ogromne znaczenie dla dalszej obróbki.

Dzięki premierowej instalacji w drukarni Tamir liczba zespołów drukujących serii Evolution w naszym kraju przekroczyła już 100.

Anna Naruszko