Przypadający w tym roku jubileusz 15-lecia Polskiej Izby Opakowań oraz ustanowiony przez Izbę 3 lata temu Dzień Opakowań (15 września), a także Targi Opakowań dla Przemysłu Spożywczego Pakfood stanowią szczególną okoliczność do refleksji na temat rynku i przemysłu opakowań w Polsce.
Rynek opakowań
Opisując rynek opakowań, jego rozmiary, strukturę i zachodzące zmiany, trzeba pamiętać – zwłaszcza przy porównaniach z rynkami w innych krajach – iż jest on ściśle powiązany z poziomem rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego danego kraju lub regionu. Im bardziej rozwinięty gospodarczo kraj oraz odpowiadający temu poziom zamożności jego obywateli, tym większy i bogatszy jest rynek opakowań, wyrażany ilością zużytych opakowań tak w obrocie towarowym, jak i w gospodarstwach domowych.
O słuszności tej tezy świadczą dane zawarte w tabeli 1, przedstawiające relacje pomiędzy wielkością produktu krajowego brutto wg parytetu siły nabywczej na jednego mieszkańca (per capita) i zużyciem opakowań per capita. Pojęcie „zużycia” jest najczęściej używane przy analizach rynku opakowań, wg zasady: „zużyte – oznacza sprzedane”.
Ocenia się, że średnio 2 proc. wartości towarów pojawiających się na rynku przypada na opakowania, zaś w przemysłach wymagających intensywnego pakowania (przetwórstwo żywności, produkcja napojów) udział ten wynosi 7-8 proc.
Jak zatem wygląda rynek opakowań w Polsce oraz zaspokajający potrzeby tego rynku – przemysł opakowań?
Wielkość rynku opakowań w Polsce w ujęciu wartościowym ocenia się na 4,2 mld euro. W przeliczeniu na jednego mieszkańca (per capita) – wynosi to ok. 110 euro. Rynek światowy oceniany jest na 408 mld euro, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca naszego globu wynosi ok. 61,0 euro (dane dla 2008 r.).
W najbardziej rozwiniętych gospodarczo i cywilizacyjnie krajach wskaźnik ten waha się w granicach 260-350 euro.
Analizując rozmiary i tempo zmian na rynku opakowań w Polsce na tle rynków w wysoko rozwiniętych krajach Europy Zachodniej, trzeba pamiętać o niskim poziomie rynku w latach centralnie sterowanej gospodarki. Fakt chronicznego deficytu towarów powodował, iż nie działały reklamowo-marketingowe funkcje opakowania. Ważne było kupno określonego produktu, bez względu na to, w jakim opakowaniu występował na rynku.
Dlatego też lata 90. ubiegłego stulecia to okres dynamicznego rozwoju rynku, a w ślad za nim – przemysłu opakowań w Polsce. W tym czasie uruchomiono produkcję wielu opakowań dotychczas w Polsce niewytwarzanych jak m.in. puszki do napojów czy butelki PET. Było to możliwe dzięki wejściu na polski rynek inwestorów zagranicznych i skutkowało dynamicznie rosnącą podażą oraz sprzedażą opakowań (patrz tab. 2).
Dzięki tak wysokiej dynamice rozwoju rynku opakowań w 2000 r. zużycie opakowań w Polsce wynosiło ok. 70 euro per capita, osiągając wartość ok. 110 euro w 2008 r. (patrz tab. 3).
W tab. 4 zamieszczono informacje o strukturze rynku opakowań w Polsce, Europie i na świecie z punktu widzenia materiału konstrukcyjnego.
Struktura rynku rozwiniętych krajów Europy Zachodniej jest właściwa dla krajów o wysokim poziomie rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego. Do takiego poziomu aspiruje także Polska. Można zatem założyć, iż w strukturze polskiego rynku opakowań następować będą zmiany zmierzające do modelu rynku wysoko rozwiniętych krajów Europy Zachodniej.
Tak więc w najbliższych latach należy się spodziewać zwiększenia w ogólnej strukturze rynku udziału opakowań z papieru i tektury o 4-5 proc., utrzymania się prawie na dotychczasowym poziomie udziału opakowań z tworzyw sztucznych, dalszego zmniejszenia udziału opakowań z metalu i ze szkła, choć prognozy co do opakowań ze szkła znacznie się różnią. Wielu analityków rynku opakowań prognozuje renesans opakowań szklanych.
Również z punktu widzenia przeznaczenia opakowań struktura krajowego rynku nie odbiega znacząco od struktury rynku wysoko rozwiniętych krajów Europy Zachodniej (patrz tab. 5).
Przemysł opakowań w Polsce
Na potrzeby rynku opakowań pracuje w Polsce ok. 7 tys. firm (zarówno osoby fizyczne, jak i prawne). Są to firmy małe – kilkuosobowe, średnie i duże, zatrudniające powyżej 1 tys. pracowników.
Ze względu na brak dokładnej statystyki oraz fakt, iż wiele firm oprócz opakowań produkuje również inne wyroby – dotyczy to zwłaszcza producentów opakowań z tworzyw sztucznych –w opracowaniach Polskiej Izby Opakowań przyjmujemy, iż na przemysł opakowań „składa się” ok. 4,3 tys. liczących się na rynku firm.
W tej liczbie ok. 2,3 tys. to producenci, około 1,2 tys. – firmy świadczące usługi opakowaniowe lub obsługujące przemysł opakowań i ok. 800 – firmy zajmujące się dystrybucją. W tak określonym przemyśle opakowań zatrudnionych jest powyżej 200 tys. osób. Branża opakowań wytwarza ok. 2 proc. PKB.
Specyfiką polskiego przemysłu opakowań jest stosunkowo wysoki stopień koncentracji produkcji, o czym świadczy fakt, iż z liczby 2,3 tys. producentów niecałe 300 firm zaspokaja w 70 proc. potrzeby krajowego rynku opakowań. Jest to rezultatem głębokiej restrukturyzacji polskiej gospodarki, charakteryzującej się radykalnymi przekształceniami własnościowymi z udziałem zagranicznych inwestorów strategicznych, reprezentujących duże koncerny i grupy kapitałowe. Dotyczy to w szczególności producentów opakowań z metalu oraz papieru i tektury falistej, w mniejszym stopniu – producentów opakowań ze szkła i tworzyw sztucznych.
Najwięcej firm (1150) produkuje opakowania z tworzyw sztucznych. Na drugim miejscu (850 firm) znajdują się producenci opakowań z papieru i tektury. Więcej informacji o „materiałowej” strukturze przemysłu opakowaniowego zawarto w tab. 6.
W tab. 7 pokazano strukturę przemysłu opakowań uwzględniającą liczbę firm produkujących na rynek opakowań i świadczących usługi opakowaniowe w ramach poszczególnych segmentów, jak: gotowe opakowania, materiały opakowaniowe, maszyny, surowce itp.
Polski przemysł opakowań, jego struktura i tempo rozwoju były i są ściśle powiązane ze stanem oraz strukturą rynku opakowań. Po trudnych latach spadku konsumpcji (lata 80.) oraz początku transformacji gospodarczej od roku 1995 obserwujemy wyraźne ożywienie rynku.
Rośnie zatem zapotrzebowanie także na opakowania. Zresztą – takie perspektywy widziały międzynarodowe koncerny i grupy kapitałowe kierując swój potencjał produkcyjny do Polski. Dlatego też lata 1998-2008 były dobrym okresem dla przemysłu opakowań; tempo wzrostu produkcji w zależności od rodzaju opakowań wynosiło 5-8 proc. rocznie. Dotyczy to zwłaszcza produkcji opakowań z tworzyw sztucznych oraz kartonu i papieru. Ogólny tonaż produkowanych opakowań w Polsce wzrósł z 1,3 mln ton w 1998 r. do 3,8 mln ton w 2008 r., osiągając blisko 300-procentową dynamikę wzrostu.
Również ostatnie dwa-trzy lata charakteryzuje duża dynamika wzrostu produkcji osiągająca roczne tempo w granicach 6-15 proc. i więcej. Wg danych GUS w 2007 r. produkcja worków i toreb z papieru zwiększyła się o 12 proc. w stosunku do 2006 r., zaś pudeł z papieru i tektury o 18 proc. Był to również dobry rok dla produkcji opakowań szklanych; np. produkcja butelek ze szkła bezbarwnego do napojów i artykułów spożywczych wzrosła w tym okresie o 13 proc. Dużą dynamikę wzrostu produkcji odnotowano w segmencie opakowań metalowych, a zwłaszcza aluminiowych puszek do napojów.
Dynamiczny rozwój rynku opakowań sprzyjał rozbudowie i unowocześnieniu potencjału produkcyjnego, dzięki czemu oferta zlokalizowanego w Polsce przemysłu opakowań jest w pełni konkurencyjna na rynkach zagranicznych.
Przemysł opakowań w Polsce został praktycznie w 100 proc. skomercjalizowany i sprywatyzowany. Jak już wspomniano, charakteryzuje się on dużym udziałem inwestorów zagranicznych (kapitału). Dotyczy to w szczególności dużych międzynarodowych koncernów i grup kapitałowych takich jak: Can Pack, Ball Packaging Europe, Stora Enso, Mondi, Smurfit Kappa, Constantia, Tetra Pak, Owens Illinois, International Paper i inne.
Rodzime – w większości średnie i małe firmy –skutecznie uzupełniają ofertę wiodących producentów. Łącząc się w grupy kapitałowe stanowią one ważny element krajowego przemysłu opakowań.
Reasumując: zlokalizowany w Polsce przemysł opakowaniowy jest w pełni nowoczesny, dobrze zorganizowany i zarządzany. Dysponuje doskonałą – miejscową – kadrą o wysokich kwalifikacjach. Jest w wielu segmentach światowego przemysłu opakowań w pełni konkurencyjny, o czym świadczy m.in. fakt, iż z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej wzrósł eksport opakowań na unijne rynki.
Polski przemysł opakowań AD 2008 (a także 2009), wyposażony w nowoczesne środki produkcji i produkujący wg najnowszych technologii, jest w stanie zaspokoić potrzeby rynku krajowego. Nadwyżki mocy produkcyjnych (oceniane na 20-30 proc.) pozwalają na uzupełnienie potrzeb rynków zagranicznych.
Polski przemysł opakowań, ze względu na stosunkowo łagodny charakter kryzysu w Polsce, ma szansę – w warunkach wzrostu gospodarki światowej – zająć na rynkach miejsce tych firm, którym nie udało się w warunkach kryzysu zachować swoich zdolności produkcyjnych oraz rynków zbytu.
Spojrzenie w przyszłość
Jak wynika z wcześniej przytoczonych danych, zużycie opakowań w Polsce w ujęciu wartościowym na koniec 2008 roku wynosiło ok. 110 euro na mieszkańca, przy wskaźniku ok. 260 euro (średnia wartość) dla kilku najbogatszych krajów Europy. Tak więc statystyczny mieszkaniec naszego kraju zużywa o 60 proc. mniej opakowań od mieszkańca Niemiec, Włoch, Francji i W. Brytanii. Odpowiada to różnicy w poziomie dochodu narodowego między Polską a wymienionymi krajami, bowiem w tym samym czasie (rok 2008) Polska osiągnęła 57 proc. średniej unijnej pod względem PKB (per capita).
Według oceny ekonomistów na dogonienie najzamożniejszych krajów UE w poziomie dochodu Polska będzie potrzebować 20-30 lat. Wydaje się, że na odrobienie zapóźnienia na rynku opakowań potrzeba będzie nieco mniej, bo 18-20 lat. Oczywiście przy założeniu, że roczne tempo rozwoju rynku opakowań w Polsce utrzyma się w granicach 7-8 proc., podobnie jak w latach 2000-2008. Aby uzyskać taką dynamikę, polska gospodarka powinna się rozwijać w tempie gwarantującym roczny wzrost PKB w granicach 4-6 proc.
Istnieją realne szanse na osiągnięcie takiej dynamiki rozwoju już w latach 2012-2015, przy znacznie mniejszym wzroście gospodarczym w krajach Europy Zachodniej, bowiem przejście od recesji (ujemne wartości PKB i to w granicach średnio -6 proc.) do 1,5-2,5 proc. wzrostu zajmie wielu krajom zachodnioeuropejskim trochę czasu.
Rynek opakowań ściśle powiązany z rynkiem konsumpcji indywidualnej w określonych warunkach demograficznych ma swój poziom nasycenia. Widoczne jest to przy porównywaniu tempa rozwoju rynku opakowań w Polsce i krajach Europy Zachodniej w latach 2000-2005. W Polsce w tym okresie dynamika rozwoju rynku opakowań była bliska 160 proc., przy 108 proc. w krajach starej UE. Świadczy to o zjawisku, które możemy określić jako „względne nasycenie rynku opakowań”. I chociaż z dzisiejszej perspektywy trudno określić poziom nasycenia rynku opakowań w Polsce, wydaje się, że możemy określić go wartością zużycia opakowań per capita ok. 300 euro.
Jeśli uda nam się spełnić wymienione wcześniej warunki rozwoju, to wartość tę powinniśmy uzyskać w okresie 18-20 lat. A to oznacza, że rynek opakowań w Polsce – w świetle aktualnej sytuacji i porównań międzynarodowych – należy oceniać jako wysoce perspektywiczny. Co dobrze rokuje krajowemu przemysłowi opakowań, jeśli potrafi on sprostać konkurencji. Wiele będzie zależało od kondycji, w jakiej wyjdzie on z obecnego kryzysu gospodarczego.
Niestety, ograniczone ramy artykułu nie pozwalają na szersze omówienie jakże złożonej i równie interesującej problematyki rynku i przemysłu opakowań.
Autorowi nie udało się pokazać roli i znaczenia przemysłu poligraficznego w dziedzinie rozwoju rynku opakowań, zwłaszcza jeśli chodzi o funkcje informacyjno-marketingowe i estetyczne opakowań. To te właśnie funkcje odgrywają decydującą rolę w zwiększaniu konkurencyjności polskich produktów na rynku. Bo – jak wiadomo – „kupujemy oczami”.
Autor jest dyrektorem biura Polskiej Izby Opakowań