Najstarszym i najczęściej używanym podłożem do produkcji nie tylko banknotów, ale i wielu innych dokumentów jest papier. Jego pochodzenie datuje się na początek II wieku Đ 105 r. naszej ery, a Caj Lun z Chin jest oficjalnie uznawany za jego wynalazcę. Produkcja papieru była objęta ścisłą tajemnicą. Dopiero w VI w. przeniknęła do Japonii i Indii, a w VIII w. do państw arabskich. W Europie pierwsze zalążki warsztatów papierniczych pojawiły się na Półwyspie Iberyjskim po 1000 r. Arabowie już w drugiej połowie XII w. wyrabiali papier w Grenadzie, Kadyksie, Kordobie i Toledo. W Polsce początki papiernictwa sięgają końca XV w. Pierwszą papiernią była czerpalnia, powstała w 1491 r. w Prudniku Czerwonym koło Krakowa.
Papier to cienka spilśniona warstwa powstała z rozdrobnionych włókien pochodzenia roślinnego. Przestrzenie między włóknami uzupełnione są wypełniaczami w rodzaju kaolinu, kredy, talku oraz substancjami klejowymi. Do produkcji papieru banknotowego stosuje się celulozę roślin długowłóknistych takich jak bawełna, konopie, len. Wrogiem papieru jest lignina, która pod wpływem tlenku zawartego w powietrzu oraz światła ciemnieje, kruszeje i pęka. Bawełna, konopie i len zawierają tylko śladowe ilości ligniny, a drewno posiada jej 20-30%.
Najczęściej wytwórnie banknotów mają własne papiernie. Receptura papieru bankowego jest ściśle określona i objęta tajemnicą. Niemcy w czasie II wojny światowej fałszując angielskie funty największy problem mieli z opracowaniem składu papieru. Posiadali specjalistyczne maszyny, surowiec, fachowców. Anglicy zorientowali się, iż w obiegu znajdują się fałszywe funty i całą emisję wycofali z obiegu.
Skład papieru decyduje o jego właściwościach. Papier banknotowy powinien się odznaczać:
- zwiększonymi właściwościami wytrzymałościowymi: musi mieć zwiększoną odporność na zginanie, rozerwanie, naderwanie, strzępienie brzegów, mechacenie się powierzchni;
- odpowiednimi optycznymi właściwościami, czyli małą przezroczys-tością;
- odpornością na starzenie;
- swoistą fakturą w rodzaju żeberkowania, prążkowania, groszkowania, plastra miodu, marmurku oraz określoną grubością i sztywnością, tak aby użytkownik po wzięciu banknotu do ręki mógł błyskawicznie ocenić, czy jest on prawdziwy, czy też nie.
Podczas produkcji do masy papierniczej są wprowadzane dodatkowo związki chemiczne, które w przypadku działania na papier rozpuszczalnikami, utleniaczami w celu usunięcia niektórych elementów druku powodują widoczne i trwałe zmiany w jego zabarwieniu.
Oprócz odpowiedniego składu papieru w celu lepszej ochrony banknotu przed fałszerstwem stosuje się jeszcze inne zabezpieczenia.
Najstarszym i najskuteczniejszym zabezpieczeniem jest znak wodny zwany filigranem. Są to przeważnie różnego rodzaju wizerunki znaczących osób, godła państw, ciekawe okazy fauny i flory, elementy architektury. Rysunek znaku jest widoczny wyłącznie dzięki różnej grubości warstwy papieru, powstałej podczas formowania wstęgi.
Po raz pierwszy znak wodny na papierze wykonano stemplem w Holandii w 1624 r., a jako zabezpieczenie banknotu zastosowano w Szwecji w 1661 r. Znak miał postać napisu „Stokholms Banco Papper” lub „Banco”.
W Polsce papier ze znakiem wodnym po raz pierwszy wyprodukowano w 1496 r. w Prudniku Czerwonym. Zastosowano go przy produkcji biletów skarbowych w 1794 r. Pieniądz papierowy zaopatrzony w znak wodny wprowadzono w Księstwie Warszawskim.
Papier banknotowy produkowano już w owym czasie w wyspecjalizowanych wytwórniach pod nadzorem władz rządowych lub banków, doskonaląc metody znakowania filigranem. Pierwszą formę znaku wodnego tworzono za pomocą odpowiednio ułożonych żeberek sita. We Włoszech około 1389 r. zaczęto przytwierdzać do sita żeberkowego wzór z drutu. Formy te dawały widoczne pod światło wzory filigranów. Po 1800 r. wprowadzono znak wodny tonalny, o przejściach od pociemniania do rozjaśniania w przezroczu, zwany cieniowanym lub trójwymiarowym. Rozwiązanie takie dało możliwość odtworzenia w strukturze papieru reprodukcji portretu lub innego rysunku, którego zapisem są nieznaczne różnice grubości na odcinku filigranu.
Znaki wodne w zależności od tonacji dzielimy na:
- jednotonalne - wytworzone w trakcie formowania wstęgi papieru przez wypukłe i wklęsłe tłoczenie form graficznych znaków umieszczonych na siatce egutera. Wypukłe tłoczenie powoduje powstanie cieńszej warstwy papieru, jaśniejszej od pozostałej. Tak powstały wzór w papierze nazywamy znakiem wodnym pozytywowym (jasnotonacyjnym). Wklęsłe tłoczenie skutkuje powstaniem grubszej, ciemniejszej warstwy. Powstały obraz nazywany jest znakiem wodnym negatywowym (ciemnotonacyjnym);
- dwutonalne (pozytywowo-negatywowe) - połączenie elementów jasnych i ciemnych;
- wielotonalne - wykonywane przez odpowiednio przygotowane okrągłe sito maszyny papierniczej, którego konstrukcja pozwala na uzyskanie efektu światłocienia. Następuje wklęsłe i wypukłe tłoczenie z zachowaniem przejść tonalnych. Patrząc pod światło znaki te charakteryzują się różnicą tonacji, plastycznością i swoistą głębią.
W zależności od lokalizacji w papierze znak wodny może być: umiejscowiony Đ znajduje się w jednym określonym miejscu; bieżący - znajduje się na całym arkuszu; umiejscowiony bieżący Đ rysunek powtarza się w określonych miejscach.
Na banknotach spotykamy różne znaki i ich kombinacje.
Stare polskie banknoty z 1940 r. zostały wykonane na papierze ze znakiem wodnym bieżącym jednotonalnym-pozytywowym (fot. 1), białoruskie z 1992 r. na papierze ze znakiem wodnym negatywowym (fot. 2), a banknoty ZSRR na papierze ze znakiem dwutonalnym, zawierającym elementy jasne i ciemne (fot. 3).
Większość banknotów posiada znaki wodne wielotonalne umiejscowione, np. banknoty USA emisji 1996 r. (fot. 4), ale stosuje się też kombinacje znaków, np. w banknotach euro znak wodny jest trójelementowy: jednotonalny-pozytywowy (nominał banknotu), negatywowy (pionowe pasy) oraz wielotonalny (element architektoniczny) (fot. 5), w funtach brytyjskich dwuelementowy: wielotonalny (portret królowej) i jednotonalny-negatywowy (poziome pasy) (fot. 6) lub jak w banknotach Tanzanii, dwuelementowy: wielotonalny (żyrafa), jednotonalny-pozytywowy (nominał banknotu) (fot. 7).
Spotyka się znaki wodne wielotonalne umiejscowione po prawej i lewej stronie banknotu, np. banknot Brazylii - znaki wodne odwrócone w stosunku do siebie (fot. 8) lub Rosji - dwa różne obrazy (fot. 9).
Znaki wodne wielotonalne umiejscowione bieżące chronią przed fałszerstwem między innymi banknoty Norwegii i Konga (fot. 10).
Trudno nie wspomnieć o arcydziele, jakim jest znak znajdujący się na banknocie 100-rublowym z 1910 r. Na tle znaku jednotonalnego bieżącego (rysunku nominału banknotu "100" w ułożeniu ukośnym) widnieje przepiękny wielotonalny portret carycy Katarzyny (fot. 11). Takiego znaku nie powstydziłaby się żadna wytwórnia.
Gwarantem spełnienia funkcji ochronnej znaku wodnego jest jego widoczność, czyli umiejscowienie na niezadrukowanym polu. Wtedy jest czytelny i szybko weryfikowany przez użytkownika. Można dopuścić zadrukowanie fragmentu papieru w miejscu znaku wodnego delikatnym wzorem, ale tak, aby był on wyraźny i jednoznaczny w odbiorze - np. banknoty Wielkiej Brytanii, Iraku, Erytrei (fot. 12). W dość ciekawy sposób zadrukowano pasmem różowym znak wodny w banknocie Chorwacji, sprawiającym wrażenie kolorowego i dającego odczucie swoistej głębi (fot. 13).
W banknotach Polski na polu znaku wodnego nadrukowano linie antykseryczne i tym samym znak wodny został zagłuszony (fot. 14). Brak jest głębi i szczegółów obrazu. Nie pełni on funkcji zabezpieczającej i nie można podziwiać dostojeństwa naszych królów.
Z łezką w oku podziwia się artyzm i precyzję wykonania wizerunków naszych władców znajdujących się na znaku wodnym w banknotach przedwojennych (fot. 15) oraz bohaterów narodowych (fot. 16).
Produkcja papieru wymaga warunków przemysłowych i specjalistycznego sprzętu, co uniemożliwia jego wytwarzanie w warunkach domowych”. Fałszerze korzystają z dostępnych na rynku najrozmaitszych gatunków papieru, starając się wybrać papier jak najbardziej zbliżony właściwościami do papieru bankowego. Dobierają odpowiednią jego fakturę, czasem nadają mu barwę, a następnie nanoszą powierzchniowo atrapy znaku wodnego. Uzyskują to przez nadrukowanie farbami o barwie zbliżonej do koloru papieru, co jest czasami widoczne w świetle skośnym, bądź wyciskanie na zasadzie suchego stempla, co jest wyczuwalne pod opuszkami palców.
Mimo wszelkich zabiegów fałszerzy rysunek imitacji znaku wodnego jest płaski, brak mu głębi, precyzji i szczegółów oryginalnego znaku (fot. 17).
Grupy przestępcze wykorzystują wszelkie luki, również produkcyjne. Zdarzały się przypadki kradzieży papieru wartościowego, kiedy papier wykonywany był w innym miejscu niż drukarnia. Dość głośna była kradzież papieru, którego wykonanie Rosja zleciła Niemcom, a przez nasz kraj był on transportowany i po drodze zaginęła jedna ciężarówka z ładunkiem. W niedługim czasie w obiegu pojawiły się fałszywe ruble na papierze wartościowym ze znakiem wodnym i kolorowymi włóknami świecącymi w promieniach UV (fot. 18), ale falsyfikaty nie były wykonane technikami druku. Grafika falsyfikatu była wyblakła, rozmyta i pozbawiona szczegółów (fot. 19). Nie znamy odpowiedzi na pytania, czy ktoś zauważył różnicę w grafice banknotu? ile osób zostało oszukanych? jakie były straty?
W latach 70. XX wieku wprowadzono pasek zabezpieczający popularnie zwany nitką. Jest to cienka wstęga wykonana z metalu, tworzywa metalizowanego (nieplatynowego) lub tworzywa sztucznego. Może on zawierać mikrodruk zwykły lub lustrzany, wykazywać fluorescencję w świetle UV bądź wykazywać właściwości magnetyczne.
W banknotach np. Polski, USA (emisje od 1990 r.), euro zastosowano pasek zabezpieczający wpuszczony w papier w sposób ciągły.
Jego atrapa najczęściej jest nadrukowywana i jeśli w świetle skośnym użytkownik tego nie zauważy, to patrząc pod światło może mieć trudności w ocenie autentyczności (fot. 20).
Inną metodą wykonania imitacji paska jest jego wklejenie pomiędzy warstwy papieru. Jest to widoczne i wyczuwalne w dotyku.
Drugim sposobem umiejscowienia paska w papierze jest tak zwany sposób okienkowy lub fastryga. Na powierzchni papieru widoczne są prostokąciki, które w połączeniu z częściami znajdującymi się w papierze w świetle przechodzącym dają ciągłe pasmo, np. banknoty Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Turcji i Chorwacji. W dość efektowny sposób wykonano pasek w banknotach Chorwacji. Wykazuje on fluorescencję, świecąc wszystkimi kolorami tęczy (fot. 21).
Pasek wykonany w tej formie jest trudniejszy do podrobienia i dlatego stanowi jedno z najpopularniejszych zabezpieczeń; stosuje go 60 państw.
Fałszerze naklejają imitacje paska na powierzchnię banknotu w formie prostokącików, a jego ciągłość uzyskują przez wklejenie go pomiędzy dwie warstwy papieru bądź nadrukowanie na odwrotnej stronie falsyfikatu (fot. 22).
Innym zabezpieczeniem papieru są tak zwane wtrącenia, czyli włókna kolorowe, broki, inne. Dodawane są w trakcie produkcji do półpłynnej masy papierniczej i tym samym ich umiejscowienie w papierze jest przypadkowe.
Kolorowe włókna bywają jedwabne, bawełniane lub poliestrowe, o różnych długościach (od 2 mm do 6 mm) i kolorach. Mogą być widoczne w świetle widzialnym (np. banknoty USA z 1988 r.), a dodatkowo aktywne w promieniach UV i IR (np. banknoty USA emisji 1997 r.) bądź niewidoczne w świetle widzialnym, a aktywne dopiero w świetle UV (banknoty euro).
Fałszerze imitują włókna rysując je, drukując, naklejając drobne nitki. Zdarza się, że wydłubują włókna z oryginalnych banknotów o niższych nominałach i naklejają na falsyfikaty banknotów wyższych nominałów. Atrapy włókien w żaden istotny sposób nie różnią się od autentycznych. To zabezpieczenie jedynie wprowadza w błąd użytkownika lub kasjera, który stwierdzając obecność włókien może uznać, iż banknot jest autentyczny.
Broki (confetti) są to syntetyczne, niewielkie elementy o zróżnicowanym kształcie (mogą być okrągłe lub w kształcie wieloboków). W masie papierniczej są one rozmieszczone nieregularnie. Mogą świecić w promieniach UV lub zmieniać barwę pod wpływem temperatury - broki termochromowe. To zabezpieczenie stosuje się rzadko, można je spotkać na banknotach Kanady i Kambodży.
Podobnie jak atrapy włókien, fałszerze imitują je poprzez naniesienie powierzchniowe. Weryfikując autentyczność banknotu na podstawie obecności broków użytkownik może mieć problem z określeniem autentyczności banknotu (fot. 23).
Jak widzimy, zabezpieczenia występujące w papierze są różnorodne i aż trudno uwierzyć, że w tak cienkiej warstwie papieru znajduje się tyle rozmaitości i sekretów.
Bibliografia:
1. J. Dąbrowski, J. Siniarska-Czaplicka: Rękodzieło papiernicze.
2. Z. Rudnicki: Kryminalistyczne badania papierów, Problemy kryminalistyki.
3. S. Jakucewicz, M. Kramer: Zabezpieczenie papierów wartościowych przed fałszerstwem, „Przegląd Papierniczy”.
***
Miło nam poinformować, że Urszula Konarowska została uhonorowana dyplomem Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego w konkursie im. prof. Tadeusza Hanauska na pracę roku z dziedziny kryminalistyki. Wyróżnienie to uzyskała w kategorii „publikacje” za opublikowane w Poligrafice artykuły „Euro - prawdziwe czy fałszywe” (nr 6/2004) oraz „Polimerowe banknoty” (nr 8/2004).
Serdecznie gratulujemy!
Redakcja