Standaryzacja, kontrola jakości czy rutynowe działania? część I
6 Dec 2016 14:46

Standard: typ, model, norma, wzorzec czy wreszcie typowy wyrób (poligraficzny) o określonych właściwościach technicznych ustalonych przez normę. Czym więc jest standaryzacja? Ujednostajnienie, ujednolicenie, znormalizowanie, typizacja – tak najkrócej możemy opisać proces standaryzacji. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Pierwszą normalizację farb do druku wielobarwnego datuje się na początek lat 50. XX wieku. Wcześniej każda z drukarń tworzyła swój odrębny wzorzec barw. Nietrudno sobie wyobrazić problemy występujące podczas prób wydrukowania tej samej pracy w innej drukarni czy na innej maszynie drukującej. Oczywiście proces drukowania i próba jego standaryzacji nie ograniczają się do farb drukarskich. Zespół zależności, które należy uwzględnić: studio graficzne, przygotowalnia, podłoże drukowe, farby, maszyna drukująca to elementy, które musimy scharakteryzować i opisać w odniesieniu do aktualnie obowiązującej normy. Pierwsza norma ISO 12647-2 powstała na początku lat 70. ubiegłego wieku, jednak jej ułomnością było charakteryzowanie poprawności wykonania odbitki drukarskiej poprzez gęstość optyczną. Pomiar ilości odbitego światła przez filtr dopełniający do jednej z barw wykorzystywanych w druku offsetowym, a w konsekwencji w ten sposób charakteryzowanie grubości nadrukowanej warstwy farby nie gwarantowało często pełnej poprawności wykonania odbitki drukarskiej. Nowa edycja normy ISO 12647-2 z roku 2004 określa sposób wykonania pomiarów oparty na wartościach spektralnych, z wyznaczeniem dopuszczalnych odchyłek wartości DE dla kolorów pierwszo- i drugorzędowych. Oczywiście realizując proces standaryzacyjny można określić, przy jakiej gęstości optycznej w odniesieniu do scharakteryzowanego podłoża drukowego otrzymujemy najniższą wartość DE i uzyskane gęstości optyczne traktujemy jako obowiązujące parametry kontrolne. Ponadto – jeśli naszym urządzeniem pomiarowym jest nie densytometr, ale spektrofotometr czy spektrodensytometr – oprócz pomiarów gęstości optycznych możemy opisać daną barwę w dowolnej przestrzeni barw. Takie podejście do problemu pozwoli nam w konsekwencji na uzyskanie pracy, która będzie w możliwie najwierniejszy sposób odzwierciedlać oryginał przy założeniu, że wcześniejsze elementy łańcucha produkcji poligraficznej będą również podlegać wytycznym obowiązującym w normie. Można by zapytać: czy pomiar gęstości optycznej jest wystarczającym parametrem kontrolnym? Oczywiście tak, ale… tylko w przypadku farby drukarskiej, która została wykorzystana podczas przeprowadzania procesu standaryzacyjnego, jak również w odniesieniu do wykorzystanego podłoża drukowego. Wykorzystując raz uzyskane wartości gęstości optycznych dla farby jednego producenta, a następnie bazując na tych samych parametrach, ale używając farb od innego dostawcy musimy mieć świadomość możliwości popełnienia błędu wynikającego z faktu, iż producentów farb drukarskich również obowiązuje norma produkcyjna ISO 2846-1, która określa widełki tolerancji. Robert Kuczera Michael Huber Polska