Superwielki format przed wielkimi wyzwaniami
6 Dec 2016 14:46

W listopadzie ub.r. Chet Pribonic objął stanowiska starszego wiceprezesa oraz dyrektora generalnego działu druku superwielkoformatowego w firmie EFI VUTEk. Spotkaliśmy go niedawno w Berlinie podczas Fespa 2007. Zacznijmy od tego, że przychodząc do EFI był pan osobą spoza branży. Co skłoniło pana do wejścia w świat wielkoformatowych drukarek atramentowych? Chet Pribonic: Były dwa główne powody. Po pierwsze – optymistyczne prognozy wzrostu dla całego sektora druku wielkoformatowego. Po drugie – okazja do współpracy z czołowym dostawcą wiodących w branży drukarek cyfrowych i tuszów dla tego segmentu rynku. W przeszłości pracowałem już w różnych sektorach high-tech, m.in. przy całościowych testach sprzętu oraz w sektorze PC – praca w tak szybko rozwijających się obszarach okazała się niezwykle ekscytująca. I choć w branży druku nadal jestem prawie nowicjuszem, to kiedy pomyślę o tym, jaki procent całości materiałów drukowanych jest dzisiaj wykonywany cyfrowo – w porównaniu z metodą analogową – dochodzę do wniosku, że jest on stosunkowo mały. Z drugiej strony, zważywszy na zawrotną ewolucję technologii, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nastały fantastyczne czasy na to, by stać się częścią tej właśnie branży. Mijają właśnie dwa lata od chwili, gdy EFI nabyło VUTEk. Jakie strategiczne cele EFI postawiło firmie VUTEk w tym okresie i czy udało się je zrealizować? C.P.: Jednym z najważniejszych celów było zapewnienie sprawnej integracji operacji biznesowych VUTEk tak, aby klienci nie odczuli żadnych niedogodności, i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że EFI bardzo dobrze wywiązało się z tego zadania. Ponadto EFI oczekuje oczywiście, że VUTEk sprosta zarówno podstawowym standardom, jak i całościowym planom wzrostu grupy, oraz – na płaszczyźnie finansowej – że jako jednostka biznesowa wniesie do grupy wkład na oczekiwanym poziomie. EFI z przyjemnością widziałoby także dwucyfrowe tempo procentowego wzrostu i, jak do tej pory, wychodzimy naprzeciw tym oczekiwaniom. Podobnie jak we wszystkich firmach branży high-tech, utrzymanie takiego tempa wzrostu zależy od wysokiej i stałej efektywności działania w dziedzinie rozwoju produktu. Akurat teraz podoba mi się to, co widzę w odniesieniu do naszych długoterminowych perspektyw i choć poprzeczka podnosi się z każdym rokiem, VUTEk konsekwentnie osiąga stawiane mu cele. Czym konkretnie – w Pana odczuciu – propozycja VUTEk różni się od oferty innych kluczowych graczy z sektora superwielkoformatowego? C.P.: Niezależnie od tego, czy chodzi o technologię głowic drukujących, czy o integrację oprogramowania, mechanizm zasilania czy cokolwiek innego – kiedy przychodzi do opracowania nowego rozwiązania w dziedzinie druku, wszyscy dostawcy tej branży mają do dyspozycji ten sam zakres komponentów oraz technologii. My, w EFI VUTEk, dążymy do optymalizacji na czterech frontach: jakości obrazu, szybkości produkcji, rozpiętości i wszechstronności aplikacji oraz niezawodności/trwałości. Dzięki skupieniu się na tych czterech ważnych obszarach możemy zaoferować nabywcom jedną z najlepszych propozycji ROI na całym światowym rynku. Jeśli nasi klienci tworzą biznes, oferujemy im rozwiązanie umożliwiające produkcję rzędu 24/7, a w tej branży im większe są trwałość i wydajność urządzenia drukującego, tym większy dochód dla właściciela biznesu. Jedną z naszych kluczowych przewag jest stałe, konsekwentne wsparcie dla naszych klientów, udzielane przez naszych specjalistów z dziedziny inżynierii aplikacji oraz naszych zespołów zarządzania kontami. Jestem przekonany, że oprócz efektywności samych rozwiązań w dziedzinie druku, do najważniejszych aspektów ostatecznie warunkujących sukces należą trwała więź oraz osobisty wymiar kontaktów między dostawcą i klientem. Czy przewiduje Pan, że wzrost, jaki obecnie obserwuje się w sektorze superwielkoformatowego druku cyfrowego, będzie miał trwały charakter? A jeśli tak, jakie czynniki pomogą w jego podtrzymaniu? C.P.: Wyłączając jakiś poważny kryzys gospodarczy czy negatywną tendencję w kapitałowych zakupach sprzętu, myślę, że wzrost – przynajmniej w obszarze UV– utrzyma się jeszcze przez jakiś czas. Naturalnie, druk rozpuszczalnikowy nadal będzie odgrywał ważną rolę, myślę jednak, że w tym przypadku trudno stawiać podobne prognozy z powodu innych czynników takich jak np. problemy środowiskowe. Sądzę, że dalszy wzrost powiązany jest z konsekwentnym naciskiem na rozwijanie coraz szybszych i coraz efektywniejszych jednostek napędowych – przy czym docelowym wyzwaniem będzie rozwiązanie single pass. Ponadto pewien wpływ na tempo wzrostu będą miały coraz krótsze cykle w odniesieniu do technologii głowic drukujących. Bardziej innowacyjna technologia głowic napędza także rozwój i ekspansję coraz bardziej zróżnicowanego i z pozoru nieograniczonego wyboru aplikacji drukujących, co z kolei także implikuje wzrost. EFI posiada bogate portfolio technologii i rozwiązań. W jaki sposób doświadczenia oraz specjalistyczna wiedza tej firmy w obszarach takich jak rozwiązania Print MIS, Web-to-Print czy RIP wpływają na ofertę produktową VUTEk? C.P.: Choć drukarki VUTEk są kompatybilne z urządzeniami innych dostawców serwerów i kontrolerów, właściciel urządzenia EFI VUTEk QS2000, wyposażonego w kontroler Fiery XP, może skorzystać z najbardziej logicznej możliwości dostępu do innych rozwiązań z dziedziny oprogramowania z szerszego portfolio EFI – czy będą to rozwiązania z zakresu zarządzania pracą i jej przepływem, jak EFI Digital StoreFront, czy nawet opcje zarządzania wydrukiem jak EFI Hagen. Jakie są Pana plany dla firmy VUTEk na następne dwa lata? C.P.: Będziemy nadal przyglądać się bacznie zarówno sitodrukowi, jak i rynkom komercyjnym, ponieważ nasz produkt i wiedza technologiczna bez wątpienia odpowiadają tym branżom. Nie chciałbym formułować konkretnych prognoz, ale byłoby logiczne, gdyby grupa EFI wyszła poza swoją software'ową pozycję i rozważyła rozwój w kierunku produkcji drukarek i sprzętu. Wystarczy powiedzieć, że EFI jest zdecydowana na zogniskowanie wysiłków na czterech kluczowych obszarach, o których wcześniej wspomniałem, aby nadal dostarczać klientom rozwiązania o zwiększonej efektywności.