Targi Fespa 2017, które odbywały się w dniach 8-12 maja w Hamburgu, odwiedziło więcej niż zazwyczaj osób decyzyjnych z natychmiastową gotowością do inwestycji, dzięki czemu wielu wystawców odnotowało rekordowe poziomy sprzedaży.
Odbywające się po raz pierwszy pod szyldem Global Print Expo targi Fespa 2017 przyciągnęły prawdziwie międzynarodowe grono gości – w Hamburgu pojawili się drukarze i producenci oznakowań ze 139 krajów. Najliczniej reprezentowane kraje to – poza Niemcami, które najczęściej goszczą Fespę – Wielka Brytania, Włochy, Holandia, Hiszpania, Dania oraz Polska, co wynika z dogodnej lokalizacji w północnych Niemczech. 10 proc. zwiedzających przyjechało z krajów azjatyckich.
Jak informują organizatorzy, targi Fespa odwiedziło 20 456 gości – zdecydowana większość z nich spędziła na targach więcej niż jeden dzień, dzięki czemu odnotowano blisko 40 tys. odwiedzin. W Hamburgu zarezerwowano już 80 proc. powierzchni wystawienniczej na targach w Berlinie, gdzie w dniach 15-18 maja odbędzie się Fespa 2018, w związku z czym organizatorzy postanowili „domówić” jeszcze dwie dodatkowe hale, aby sprostać oczekiwaniom wystawców. Targi w Hamburgu zakończyły się sukcesem, czego najlepszym dowodem jest tak wysoka ilość rezerwacji ze strony dostawców technologii cyfrowych, sitodrukowych i do druku na tekstyliach na kolejną edycję wydarzenia – uważa Roz Guarnori, dyrektor targów Fespa. – Potwierdza to także słuszność podjętej przez nas decyzji o odejściu od Fespa Digital na rzecz corocznej globalnej edycji, uwzględniającej pełne spektrum rozwiązań. Sądząc po entuzjazmie wystawców i zwiedzających, Fespa wciąż jest wydarzeniem, które stymuluje branżę reklamową, dając wskazówki co do rynkowych trendów, nowych technologii i rozwiązań oraz będąc miejscem nawiązywania relacji biznesowych i podpisywania kontraktów.
Trzeba jednak przyznać, że entuzjazm wystawców w dużej mierze zależał od hali, w której znajdowało się ich stoisko. Hale, w których swoje ekspozycje mieli najwięksi rynkowi gracze tacy jak m.in.: HP, EFI, Durst, Canon, Agfa, Mimaki rzeczywiście przyciągały tłumy, podczas gdy hala skupiająca dostawców technologii sitodrukowej była raczej pustawa. Dwupoziomowy układ hal oraz ich mnogość nie tylko nastręczały zwiedzającym trudności w nawigacji między stoiskami, ale i powodowały, że hale położone najdalej od wejścia głównego ożywały dopiero późnym popołudniem. Hamburg jest pięknym i przyjaznym gościom miastem, ale centrum targowe zdecydowanie nieodpowiednie dla imprezy tego formatu, co pozwala sądzić, że Fespa do Hamburga już nie powróci. Wielu rodaków nie kryło natomiast radości z wyboru Berlina jako kolejnej lokalizacji – trudniej o bardziej dogodne dla nas logistycznie miejsce.
Fespa 2017 była miejscem prezentacji licznych nowych lub udoskonalonych rozwiązań – wielu z nich poświęcamy osobne artykuły (część z nich, dotycząca firm Agfa, Canon, Durst, EFI oraz Inca, została już opublikowana w majowej Poligrafice). Warto także wspomnieć o nowej maszynie sitodrukowej MS110-DDS Sakurai o niezwykłej – zdaniem producenta – precyzji druku i wydajności do 2000 szt./h.
Włoska firma Elitron zaprezentowała w Hamburgu nowy wielkoformatowy ploter tnący o szer. 3,2 m Kombo SDC+, który w zeszłym roku pokazywany był jako prototyp.
Nowe moduły do swoich stołów tnących prezentował również szwajcarski Zünd. Główną innowacją jest nowy moduł laserowy do serii G3 – LM 100W, przeznaczony do cięcia tkanin poliestrowych z prędkością 745 mm/s.
W Hamburgu pokazano również wiele nowych materiałów i innowacyjnych atramentów poszerzających zakres zastosowań maszyn drukujących w różnych technologiach. AN