Tytułem wstępu…
6 Dec 2016 14:56

Czarne chmury zawisły nad organizatorem targów Ipex, firmą Informa. Wycofanie się firm Heidelberg, KBA i Komori z udziału w Ipex 2014 można jeszcze było przekuć na przekształcenie imprezy w „show” skoncentrowane na technologiach cyfrowych, ale brak liderów tego rynku, czyli firm HP, Agfa i – jak dowiedzieliśmy się w ostatnich tygodniach – również Xerox oraz Landa Corporation źle wróży sukcesowi tego przedsięwzięcia. Czym wytłumaczyć odwrócenie się czołowych dostawców branży od jednej z wiodących międzynarodowych wystaw poligraficznych? Czy przeniesienie jej z Birmingham do Londynu było aż tak niefortunnym posunięciem, czy też rzeczywiście – jak dowodzi na firmowym blogu Jeff Jacobson, prezes firmy Xerox – dynamicznym zmianom ulega sposób komunikacji z klientami? A może chodzi raczej o zwykłe oszczędności? Informa, nieświadoma jeszcze decyzji Xeroksa oraz Benny’ego Landy, zleciła firmie AMR International przeprowadzenie badania na temat popularności targów branżowych wśród dostawców usług druku, którego wyniki mają być oficjalnie zaprezentowane jeszcze w styczniu br. W odpowiedzi na komunikat firmy Xerox podzieliła się jednak częścią wniosków płynących z badania na kilka tygodni przed jego oficjalną publikacją. Wynika z nich, iż europejscy drukarze wciąż traktują targi branżowe jako najbardziej efektywne źródło informacji o nowych produktach i możliwość porównania rozwiązań wielu dostawców w jednym miejscu. Dla wielu z nich to również miejsce podejmowania decyzji zakupowych. Badanie zlecone przez Informę wykazało, że 42 proc. dostawców usług druku zamierza odwiedzić brytyjskie targi w celu poznania najnowszych rozwiązań dostępnych komercyjnie (jak pamiętamy, na drupie pokazano wiele ciekawych urządzeń w fazie testów, a ich rynkowa gotowość miała przypaść na koniec br. lub pierwszą połowę przyszłego). 30 proc. potencjalnych zwiedzających traktuje targi jako najważniejsze miejsce interakcji z dostawcami oraz kolegami z branży. W związku z wynikami wspomnianego badania Informa wciąż jest przekonana, że wydarzenia takie jak Ipex odgrywają znaczącą rolę w przemyśle poligraficznym, zarówno jako źródło wiarygodnej informacji, jak i miejsce wymiany doświadczeń i opinii, dzielenia się wiedzą czy wreszcie podejmowania i finalizowania decyzji zakupowych. Niebawem poznańska Poligrafia 2013 – mam nadzieję, że takie emocje związane z obecnością kluczowych dostawców zostaną rodzimym organizatorom oszczędzone. Tradycyjnie już tematem wiodącym styczniowej Poligrafiki jest druk wielkoformatowy – targi RemaDays, na których będzie on dość licznie reprezentowany, na stałe wpisały się bowiem do kalendarza zimowych imprez. W niniejszym zeszycie znajdziecie Państwo interesujące opracowania na temat wielkoformatowych nisz, prognozy dla poszczególnych segmentów rynku oraz oczywiście branżowe nowości. Przełom roku to również okres wzmożonych zmian na kluczowych stanowiskach w dużych firmach i koncernach, o których informujemy na pierwszych stronach Poligrafiki. Miłej lektury!