InPrint 2014 to pierwsze targi dedykowane wyłącznie rozwiązaniom drukującym do zastosowań przemysłowych.
Odbywały się w dniach 8-10 kwietnia br. w Hanowerskim Centrum Wystawienniczym i towarzyszyły dużym targom przemysłowym Hannover Messe 2014.
Druk przemysłowy to szybko rosnący segment rynku poligraficznego i na tej bazie organizator – firma FM Brooks – chce zbudować sukces na miarę Fespy czy La-
belexpo. Jest to plan realny, zakładając, że impreza zawsze będzie wydarzeniem towarzyszącym dużym targom przemysłowym. InPrint 2014 nie był bowiem tak naprawdę przeznaczony dla drukarń – te raczej są za pan brat z najnowszymi technologiami i po wiedzę jeżdżą na branżowe wydarzenia jak drupa, Interpack czy wspomniane już Fespa oraz Labelexpo. InPrint 2014 to targi dla firm produkcyjnych, dla których druk to tylko jeden z wielu etapów wytwarzania produktu i który z założenia powinien być realizowany inline. Targowe statystyki nie były jeszcze na moment oddawania kwietniowego wydania Poligrafiki upublicznione, jednak nawet pierwszego dnia targów zwiedzających nie brakowało.
Ponad 100 firm z branży poligrafii i okolic prezentowało najnowsze rozwiązania z zakresu technologii drukowania, atramentów, akcesoriów do druku na metalu, tworzywach, folii, tekstyliach, szkle, ceramice, drewnie i innych podłożach. Do największych wystawców należały m.in.: Agfa, Caldera, Canon, Durst, Epson, Fujifilm, Konica Minolta, Huntsman, Hymmen, Kiian, LumeJet, Machines Dubuit, Mimaki, Marabu, Neschen, Nor-Cote, Ricoh, SPGPrints, Stratasys, Thieme, Xaar, Xennia oraz Zünd. Na wielu stoiskach odbywały się prezentacje na żywo, co oczywiście przyciągało licznych zwiedzających. Na targach InPrint prezentujemy najbardziej zaawansowane technologie druku przemysłowego na świecie – mówił Marcus Timson, dyrektor wydarzenia. – Z dumą wprowadzamy do kalendarza imprez branżowych zupełnie nowe wydarzenie dla sektora, który jeszcze takowego nie miał. Tematycznie targi koncentrowały się wokół 5 obszarów: druk sitodrukowy, druk cyfrowy, inkjet, 3D oraz druk na podłożach specjalnych, te zaś prezentowały swoje możliwości na przykładzie konkretnych aplikacji. Inkjet prezentowany był głównie w kontekście nadruków na przeróżnych podłożach takich jak: podłogi, laminaty, ceramika, tekstylia, folie samoprzylepne itp. oraz druków funkcjonalnych. Technologia sitodrukowa była promowana jako rozwiązanie do nadruków wysokiej jakości dla opakowań, fotowoltaiki, elektroniki (ekrany dotykowe itp.). Druk 3D wykorzystywany był głównie do prototypowania, produkcji modeli i opakowań. InPrint został pomyślany również jako platforma do nawiązywania relacji biznesowych dla drukarń chcących rozszerzyć swoje możliwości produkcyjne i świadomych istnienia nowych aplikacji na rynku druku przemysłowego –uważa Marcus Timson. – W przypadku każdego biznesu produkcyjnego kluczowe jest zrozumienie nieskończonych możliwości druku w zakresie wytwarzania produktów konsumenckich – czy to jest tablet, deska rozdzielcza samochodu, tekstylia do wykańczania wnętrz, płytki ceramiczne, panele słoneczne, modele 3D czy dowolna część maszyny. Firmy przemysłowe są już świadome, że druk ma do zaoferowania znacznie więcej niż kolorowe obrazki. Możliwość wytwarzania powłok technicznych i funkcjonalnych to nowe możliwości szybszej, lepszej i wydajniejszej produkcji.
Dodatkową atrakcją targów InPrint
2014 był bogaty program prezentacji. SN