W holdingu Sigloch wszystko obraca się wokół ksišżki
6 Dec 2016 14:42

Powstała w 1883 roku Grupa Sigloch zatrudnia obecnie ponad 600 pracowników na 64 tys. m2 powierzchni produkcyjnej. W jej skład wchodzš: introligatornia, przedsiębiorstwo budowy maszyn, wydawnictwo, firma dystrybucyjna i piwnica win. Firma dystrybucyjna poza wysyłkš własnych pozycji współpracuje także z innymi wydawnictwami, drukarniami i przedsiębiorstwami przemysłowymi różnych branż. Introligatornia Sigloch wykonuje własne pozycje i œwiadczy usługi w dziedzinie opraw ksišżek najwyższej jakoœci (ponad 15 mln opraw rocznie). Zakład budowy maszyn konstruuje, testuje i produkuje zarówno pojedyncze maszyny, jak i automatyczne urzšdzenia produkcyjne oraz specjalistyczne linie opraw. Wydawnictwo Sigloch wydaje pozycje na najwyższym poziomie edytorskim i w najwyższej jakoœci oprawie; otrzymujš one wyróżnienia na międzynarodowych targach ksišżki. Podstawowe obszary tematyczne to: potrawy i napoje, natura, krajobrazy, sport, technika Đ pozycje ăHistoria technikiÓ i ăNajwiększe wynalazkiÓ należš do sztandarowych dzieł wydawcy. Przedsiębiorstwo dystrybucyjne Sigloch stawia sobie za cel spełnienie wcišż rosnšcych wymagań w dziedzinie logistyki, zbytu i dystrybucji ksišżek oraz mailingu, oferujšc wydawnictwom i przedsiębiorstwom kompletny serwis w tym zakresie. Od rozpoczęcia w 1991 roku mailingu bezpoœredniego dla ăReaderŐs DigestÓ przedsiębiorstwo było systematycznie rozbudowywane. Dziœ dysponuje 130 000 m2 powierzchni z 60 000 miejsc na palety, 35 000 m2 powierzchni produkcyjnej wyposażonej w nowoczesne urzšdzenia transportujšce, pakujšce, drukarki laserowe oraz systemy kontrolne i jest największym tego typu przedsiębiorstwem w Niemczech. 280 pracowników zajmuje się transportem produktów z magazynów oraz obsługš półautomatycznych i automatycznych linii. Zakładowy system kontroli i sterowania pakietami zebranych pozycji oparty jest na systemie kodów kreskowych i wagi okreœlonego pakietu. Duża elastycznoœć i wydajnoœć urzšdzeń dystrybucyjnych zapewnia przygotowanie 200 000 wysyłek dziennie; rocznie ekspediowanych jest ponad 100 mln ksišżek oraz 20 mln broszur i katalogów. W przedsiębiorstwie zatrudnionych jest oœmiu elektroników-programistów, którzy opracowujš programy i czuwajš nad prawidłowoœciš pracy linii ekspedycyjnych. Oddanie do użytku nowej hali o powierzchni 2400 m2 na poczštku lipca br. na potrzeby zakładu dystrybucji to nie koniec inwestycji w tym segmencie Grupy Sigloch. Pod koniec roku ruszy budowa kolejnej nowoczeœnie wyposażonej hali. Ciekawostkš jest, że przy tej ogromnej masie towarowej Sigloch nie posiada własnego przedsiębiorstwa transportu samochodowego. Introligatornia Sigloch zatrudnia 200 pracowników. 50% z nich to wysoko kwalifikowani fachowcy Đ introligatorzy; 5 osób pracuje na rzecz jakoœci. Paleta produktów opuszczajšcych introligatornię obejmuje od przemysłowej produkcji dużych serii, poprzez œrednie nakłady, aż do specjalnych opraw niewielkich nakładów i opraw jednostkowych w dużych formatach, niejednokrotnie ksišżek oprawianych w skórę. Wyposażenie introligatorni w urzšdzenia produkcji własnej i firmy Kolbus, z którš mamy porozumienie o współpracy, daje podwójnš korzyœć: serwis jest natychmiastowy, a jeszcze ważniejszy jest fakt, że doœwiadczenia z produkcji sš analizowane przez konstruktorów i wdrażane w urzšdzeniach Đ mówi Hans Jurgen Baumgart, dyrektor ds. produkcji Sigloch Maschinenbau. Đ Ambicjš naszej introligatorni jest, aby produkt Đ niezależnie od tego, czy jest to broszura reklamowa, leksykon czy ksišżka artystyczna Đ był najwyższej jakoœci i dostarczony w okreœlonym terminie. Sigloch Maschinenbau produkuje wspólnie z fimš Kolbus największy asortyment maszyn introligatorskich na œwiecie. Usytuowanie zakładu budowy maszyn i introligatorni pod jednym dachem oznacza korzyœci również dla klientów, ponieważ nowe konstrukcje sš sprawdzane w praktyce i dopiero po dokonaniu ewentualnych korekt trafiajš do klienta. Od pojedynczych maszyn aż do kompletnych linii opraw ksišżek, od rozmowy z klientem poprzez projektowanie aż do instalacji Đ wszystko to pochodzi ăz jednej rękiÓ, łšcznie z serwisem i częœciami zamiennymi Đ podkreœla dyrektor Baumgart. Sigloch Đ inaczej niż Kolbus Đ nie wykonuje częœci i elementów maszyn we własnym zakresie, lecz zleca ich wykonanie według własnej dokumentacji wyspecjalizowanym firmom. Program produkcyjny obejmuje cały szereg maszyn specjalistycznych: nakładarko-przyklejarki wyklejek, maszyny oklejajšce i prasujšce grzbiety, systemy transportujšco-suszšce, prasy dolnego docisku i wiele innych. W czasie zwiedzania hali montażowej prezentowano mi unikalne rozwišzania, stosowane tylko w maszynach Sigloch, np.: blok ksišżki jest transportowany w linii do opraw cały czas w pozycji pionowej (zapobiega to odkształceniom grzbietu), jednoczeœnie jest wielokrotnie prasowany, odległoœć bloków w linii jest regulowana i niezależnie od formatu wynosi 2-3 cm; tym samym procesy oprawy mogš się odbywać znacznie wolniej, czyli z większš dokładnoœciš (naniesienie kleju, suszenie itp.). Oklejarka SB 3000-2 jest wyposażona w dwa klejowniki: wstępny dyspersyjny Đ suszenie, drugi hot-melt Đ suszenie, urzšdzenie do przyklejania wyklejek punktowo natryskuje klej, a wyklejka jest doklejana do bloku tak precyzyjnie, aby nie podlegała procesowi frezowania grzbietu. Przed oklejaniem bloków szytych nici sš odsysane w celu ułożenia ich w okreœlonym kierunku; taœmy transportujšce wyposażono w dociski sprężynujšce Đ skraca to czas przestawienia linii do wykonania innego produktu. Nowoczesny system planowania i zarzšdzania zapewnia nie tylko bezproblemowy wewnętrzny przebieg produkcji, ale także umożliwia dopasowanie urzšdzeń do wymagań i warunków lokalowych klienta. Powstały na bazie zakładu mechaniczno-naprawczego zakład budowy maszyn Sigloch jest obecnie znanym partnerem inwestycyjnym dla introligatorni, wydawców i drukarń na œwiecie. Helmut Sigloch (przejšł firmę w 1975 roku) Đ właœciciel i dyrektor generalny Grupy Sigloch Đ jest dziewištym spadkobiercš założycieli firmy. Grupš w imieniu właœciciela zarzšdza dyrektor holdingu, któremu podlegajš dyrektorzy zakładów. Helmut Sigloch jest absolwentem Akademii Handlu Zagranicznego i Budowy Maszyn, ma za sobš 2,5-letniš praktykę w Japonii. Wszystkie ważne strategiczne decyzje dotyczšce holdingu i zakładów podejmuje jednoosobowo. Dosyć często bywa wœród pracowników Đ rozległy teren zakładów przemierza na specjalnie dla niego przeznaczonej elektrycznej motorynce. Jego zainteresowania to nie tylko business; udziela się również politycznie i społecznie. Jest honorowym konsulem Łotwy Đ ma swoje biuro w pięknie położonej willi w KŸnzelsau, bierze udział w akcjach charytatywnych. Hobby pana Siglocha to utrzymywanie w dobrym stanie i wcišż ăna chodzieÓ rodzinnych samochodów znanych œwiatowych marek z końca XIX i XX stulecia. Jest ich kilkanaœcie, wszystkie lœnišce i przykryte delikatnymi pokrowcami. W czasie mojego pobytu w zakładach Grupy Sigloch miałem okazję osobiœcie spotkać Helmuta Siglocha, który prezentował mi najnowsze firmowe obiekty. Poprosiłem go też o wypowiedŸ dla Poligrafiki. Mówi Helmut Sigloch: Nasze produkty wraz z urzšdzeniami naszego partnera, firmy Kolbus, stanowiš linię do opraw broszur i ksišżek w oprawie twardej o najwyższej œwiatowej jakoœci. Nasze interesy w œwiecie reprezentuje Kolbus Đ poza Europš Wschodniš; wyjštkiem jest tu Polska, gdzie naszym wspólnym przedstawicielem jest Introzap. Współpraca z firmš Kolbus, którš nawišzaliœmy przed czterema laty, układa się bardzo dobrze i jest efektywna. Dšżyłem do tego, aby wszystkie moje firmy zwišzane z ksišżkš znalazły się pod jednym dachem Đ i to się spełniło. Pierwszy etap inwestycji, którš rozpoczęliœmy w nowym miejscu na bardzo dużej powierzchni w Blaufelden w 1999 roku, po dwóch latach został zakończony. Firma została przeniesiona z odległego o 30 km KŸnzelsau do nowej siedziby. Drugi etap Đ hala o powierzchni 24 000 m2 Đ jest już ukończony i w cišgu 2 tygodni (na poczštku lipca) rozpocznie się w niej zautomatyzowana dystrybucja. Kolejny, trzeci etap rozpoczynamy w tym roku budujšc identycznš halę przeznaczonš również dla dystrybucji. Obecnie posiadamy 64 000 m2 powierzchni produkcyjno-magazynowej, œwiadczymy usługi ekspedycyjne na największš skalę w Europie. Jakš częœć obrotów holdingu stanowi budowa maszyn? H.S.: Struktura obrotów jest obecnie następujšca: ok. 30% Đ budowa maszyn, 30% Đ dystrybucja, 20% Đ introligatornia i 20% Đ wydawnictwo. Piwnicę win w centrum KŸnzelsau uważam za swego rodzaju wizytówkę moich przedsiębiorstw. Moi goœcie majš możliwoœć, po trudach oficjalnych spotkań, uczestniczyć w degustacji win w przytulnym stylowym lokalu. Powróćmy do tematu budowy maszyn Đ jak Pan postrzega konkurencję? H.S.: Konkurencja na rynku jest korzystna dla inwestorów. W dziedzinie budowy maszyn do oprawy ksišżek jest dwóch konkurentów: MŸller Martini i Kolbus, jednak Kolbus jest niekwestionowanym liderem. Nasz wspólny serwis, szkolenia obsługi w naszych firmach i u inwestorów na całym œwiecie sš stałš pozycjš w ofercie. Sprzedajemy nie tylko maszyny, ale również know-how. Firma przyjmuje grupy z różnych krajów na przeszkolenie, których uczestnicy zapoznajš się nie tylko z maszynami, ale również z podejœciem do nowoczesnych technologii i rozwišzań. Można nas odwiedzić; pokażemy wszystko bez obaw, ponieważ rozwój jest na tyle szybki, że w krótkim czasie wprowadzimy nowe rozwišzania. Jakich nowoœci możemy się spodziewać w najbliższym czasie? H.S.: Nasze biuro ds. konstrukcji i rozwoju projektuje nie tylko urzšdzenia na zamówienia klientów, ale również wnikliwie bada zmiany zachodzšce na rynku. Na DRUPA 2004 zaprezentujemy wydajnš linię do opraw masowych SB 6000, a także urzšdzenia dla poczštkujšcych introligatorni Đ mniejsze linie o niższej wydajnoœci z 24 stacjami zbierajšcymi, po znacznie niższej cenie. Na jesieni bieżšcego roku przewidujemy premierę nowej linii o wydajnoœci 5000 egz./h. Zwiedzajšc kolejne hale byłem pod wrażeniem ogromu zadań i produkcji. Czy planuje Pan otwarcie firm siostrzanych w Niemczech lub za granicš? H.S.: Rzeczywiœcie liczby sš znaczšce: oprawiamy 15 mln ksišżek i ekspediujemy ponad 100 mln rocznie, dzienne zużycie materiałów wynosi ok. 500 ton, jednak nie zamierzamy tworzyć oddziałów, a za granicš mamy przedstawicielstwa. Przed dwoma laty wybudowaliœmy halę, wyposażyliœmy jš i przeszkoliliœmy załogę w Zagrzebiu dla miejscowego inwestora. Obecnie budowana jest podobna hala przez firmę niemieckš dla inwestora rosyjskiego; będzie ona wyposażona w maszyny Kolbusa i Siglocha. Uważam, że ogromnš zaletš jednego właœciciela jest możliwoœć podejmowania strategicznych decyzji w cišgu 2-3 dni. Co Đ poza sprzedażš maszyn Đ oferuje Pana firma klientom w dziedzinie opraw? H.S.: Dla mnie najważniejszš sprawš jest nie zysk, lecz jakoœć. Dużš wagę przywišzuję do odpowiedniego poinformowania klienta o możliwoœciach okreœlonego urzšdzenia i przeszkolenia obsługi. Nasza rola nie kończy się na etapie sprzedaży Đ poprzez nasze przedstawicielstwa na całym œwiecie jesteœmy do dyspozycji przez cały okres eksploatacji naszych maszyn. Mojš zasadš jest, poza efektywnš działalnoœciš przedsiębiorstw, dbałoœć o załogę i rencistów. Dyscyplina i odpowiedzialnoœć to kanony, jednakże nigdy nie wymagam od ludzi tego, czego sam nie mógłbym wykonać. Dziękuję za umożliwienie mi zwiedzenia Pańskich przedsiębiorstw i poœwięcenie mi cennego czasu. Uważam, że przedstawienie Pana osoby i działalnoœci Grupy Sigloch będzie interesujšce dla czytelników Poligrafiki.