W ciągu ostatnich 5 lat dominującym procesem w produkcji etykiet stał się druk cyfrowy. Od debiutu tej technologii w połowie lat 90. na całym świecie zainstalowano już ponad 1200 maszyn do cyfrowego druku etykiet, a blisko 250 nowych urządzeń jest rocznie wdrażanych w drukarniach etykietowych w Europie, obu Amerykach, Australii, Azji, a nawet w Indiach.
Do tej pory rynek cyfrowych maszyn etykietowych był zdominowany przez pionierów technologii – firmy HP Indigo i Xeikon. Jednak w ciągu kilku ostatnich lat pojawiło się ponad 15 nowych inkjetowych maszyn do druku etykiet wytwarzanych przez innych wiodących producentów. Wiele z nich po raz pierwszy pokazano na zeszłorocznych targach Labelexpo w Brukseli. Aktualne analizy wskazują, że na rynku dostępnych jest co najmniej 36 rodzajów i modeli cyfrowych urządzeń do druku etykiet, które są dostarczane przez około 30 dostawców.
Skąd płyną zyski?
Korzyści dla użytkowników samoprzylepnych etykiet drukowanych cyfrowo są znane wielu właścicielom marek i grupom detalistów. Obejmują one między innymi szybkość reakcji na potrzeby klientów, redukcję zapasów, dostawy na żądanie, nowe możliwości promocji i dostosowywania do preferencji użytkowników oraz druk krótszych nakładów.
W wyniku reakcji przetwórców etykiet inwestujących w cyfrowe maszyny drukujące na możliwości oferowane przez tę technologię oraz wzrostu sprzedaży maszyn, rocznie 15 proc. spośród instalowanych na całym świecie maszyn wąskowstęgowych to urządzenia cyfrowe. Co więcej, do 36 proc. wzrosła roczna wartość sprzedaży cyfrowych etykiet w porównaniu z 4-5 proc. w przypadku etykiet drukowanych konwencjonalnie. Zdaniem Mike’a Fairleya jest to przekonujący argument, by inwestować w technologię cyfrową.
Obecnie niektóre z wymienionych korzyści widoczne są również w przypadku innych rodzajów etykiet (produktów typu shrink sleeve czy wytwarzanych technologią heat transfer), a także opakowań, gdzie druk cyfrowy stosowany jest przy produkcji wysokiej jakości opakowań giętkich, kartonów, pojemników i wiader, a nawet gier i innych produktów ze zmiennymi danymi.
Wiodący na rynku właściciele marek, jak Heineken, odczuli już korzyści ze stosowania cyfrowo drukowanych etykiet typu shrink sleeve, a wielu innych znanych producentów codziennie się przekonuje do technologii cyfrowego druku etykiet i opakowań.
Modernizacja i prepress
Podczas gdy szerokości zadruku na tonerowych maszynach do produkcji etykiet HP Indigo (toner płynny) i Xeikon (toner sproszkowany) wynoszą 330-340 mm, nowe rozwiązania w zakresie integracji druku konwencjonalnego i cyfrowego inkjetu UV umożliwiają łatwiejszą skalowalność maszyn konwencjonalno-cyfrowych, przechodząc od bardziej tradycyjnych wąskich wstęg do szerokości 420 mm (Nilpeter Caslon) czy nawet 630 mm (Agfa :Dotrix). Takie osiągnięcia jeszcze bardziej zwiększają potencjał i możliwości maszyn cyfrowych w dziedzinie druku opakowań.
Ale w ostatnich latach nie tylko urządzenia cyfrowe zostały znacznie unowocześnione. Rozwój dokonał się także na wielu innych płaszczyznach, np. cyfrowych procesów front-end, automatyzacji i integracji rozwiązań cyfrowych w łańcuchu produkcji, nowego oprogramowania, organizacji workflow, zarządzania barwą on-line i druku „gwarantowanych kolorów”.
Jak wskazuje Mike Fairley, obok zakupu maszyny cyfrowej efektywną działalność w charakterze producenta etykiet i opakowań zapewnia również to, czy prepress jest dostosowany do produkcji
cyfrowej.
Na rynku jest dostępnych wiele świetnych technologii, ale jeśli zakład nie dysponuje dobrym prepressem, może natknąć się na wiele problemów. Prepress musi wspierać szybkie wykonywanie zleceń, natomiast nieodpowiednie przygotowanie do druku może stanowić zagrożenie dla produkcji i wydajności. Zdaniem Mike’a Fairleya kluczowym elementem przyczyniającym się do sukcesu w dziedzinie druku cyfrowego jest kontrola kolorów (nie tylko w zakresie CMYK, również barw spotowych).
Także z punktu widzenia nabywców druków istnieje wiele korzyści przemawiających za stosowaniem technologii cyfrowej. Bardzo ważne są zapewnienie zgodności i jakości. Wytwórcy etykiet muszą jednak zmieniać swój model biznesowy tak, by był on zgodny z wymogami stawianymi przez różnych graczy z łańcucha dostaw i – oczywiście – rozszerzał zakres ich działalności. Do kluczowych elementów umożliwiających osiąganie korzyści z druku cyfrowego należą też posiadanie rozwiązania integrującego łańcuch dostaw end-to-end oraz pewność, że wszyscy wchodzący w skład łańcucha dostaw komunikują się ze sobą (głównie za pośrednictwem Internetu) i współpracują.
W stronę automatyzacji
Dzisiejsi producenci etykiet i ich klienci mogą korzystać z niezwykle wydajnej ogólnoświatowej sieci Internet. Istnieje wiele elementów, które za jej pośrednictwem mogą zautomatyzować wraz ze swoimi partnerami, klientami i podejmować z nimi współpracę. Istnieje też wiele form automatyzacji, które pozwalają np. na podjęcie możliwie jak najpóźniej decyzji o tym, czy dane zlecenie będzie wykonane w technologii cyfrowej, czy tradycyjnej; redukcję błędów (np. przez usunięcie możliwie największej liczby zadań operatora) i potrzeby robienia drugiej kopii pracy, jeśli jest ona wykonywana cyfrowo, ponieważ to tylko podwaja ilość zleceń i zwiększa możliwość popełnienia błędów.
Następne w kolejności są: redukcja odpadów, rozwój firmy i usług oferowanych klientom oraz – ostatnie, ale nie mniej istotne – druk cyfrowy bez nadzoru operatora i produkcja ze zmniejszonym udziałem cięć. A pod koniec dnia – zamiary zgodne z rezultatem, maksymalizacja czasu pracy na maszynie, by każdego dnia drukować tak wiele prac, jak to tylko możliwe.
Podczas gdy konwencjonalne maszyny do cięcia i lakierowania dostępne dotychczas na rynku wyposażone były w minimalną liczbę opcji przeznaczonych dla maszyn do cyfrowej produkcji etykiet, najnowsze urządzenia tego typu posiadają ich już wiele, m.in.: foliowanie na zimno i gorąco, tłoczenie, personalizację, drukowanie kodów kreskowych 2D, wkładkowanie bookletów, tworzenie hologramów, płaski sitodruk, wycinanie arkuszy, kontrolę zwoju i inne.
Wszyscy główni dostawcy maszyn przeznaczonych do cyfrowej obróbki wprowadzili również do swoich ofert rozwiązania służące do wycinania laserowego. Stosowanie cyfrowych wycinarek laserowych umożliwia przetwórcom przejście od grafiki do gotowego wydruku i cięcia w bardzo krótkim czasie.
Przyszłość jest bliska
Podczas gdy rynek związany z cyfrową produkcją etykiet i opakowań szybko się rozwija, wielu producentów, właścicieli marek i sprzedawców postrzega technologię cyfrową jako nienadążającą w kwestiach jakości, wielkości nakładów, rozwiązań i potencjału. Jednak – jak twierdzi Mike Fairley – jest inaczej. Technologia cyfrowa jest teraz regularnie wykorzystywana do drukowania nakładów wielkości 50 tys. egz. i więcej. Osiągana jakość również jest bardzo dobra. Liczni producenci etykiet pozwalają swoim klientom decydować o technologii, jaka zostanie zastosowana w produkcji i wielu z nich regularnie wybiera technologię cyfrową. Widać więc, że próg rentowności pomiędzy drukiem cyfrowym i konwencjonalnym zaczyna się rozmywać.
Cyfrowo drukowane etykiety są wykorzystywane w kluczowych sektorach użytkowników końcowych – na produktach spożywczych, zdrowotnych, kosmetykach, butelkach napojów alkoholowych (wino, piwo), farmaceutykach, produktach przemysłowych. Wzrasta także wykorzystanie tego typu aplikacji w produktach komputerowych, przemyśle naftowym czy elektronice.
W przyszłości lista ta będzie się oczywiście wydłużać, a korzyści druku cyfrowego zaczną być odczuwalne także w przypadku szerokiej gamy opakowań giętkich, tulei, kartonów i innych aplikacji. Już dziś dostępne badania wskazują, że do 15 proc. zainstalowanych maszyn przeznaczonych do cyfrowego druku etykiet drukuje cyfrowo na opakowaniach giętkich.
Mike Fairley jest też zdania, że podobne przekształcenia rynku zwiększą zainteresowanie imprezami poświęconymi branży etykiet, w tym Labelexpo Americas (14-16 września). Według niego rok 2010 będzie stanowił kolejny przełom w branży druku cyfrowego i będzie się wiązał z większą wydajnością maszyn, wyższą jakością, szerszym wyborem maszyn, integracją procesów, wyższą rentownością niż w przypadku technologii konwencjonalnej, kluczowymi rozwiązaniami w zakresie oprogramowania i prepressu, wartością dodaną w obróbce końcowej i większą ilością rozwiązań dla użytkowników końcowych zarówno w produkcji etykiet, jak i opakowań.
Pytaniem nie jest więc już, czy należy zainwestować w technologię cyfrowego druku etykiet lub ją stosować? Pytanie, jakie powinien sobie postawić każdy w tej branży, brzmi: czy chcesz pozostać w tyle za szybko ewoluującym i zwiększającym wydajność sektorem poligrafii?
Na podstawie artykułu Mike’a Fairleya „Digital printing offers extended opportunities” opracowała DA
Mike Fairley jest międzynarodowym ekspertem przemysłu etykietowego. Założył m.in. Labels&Labeling i Cowies International Publishing Group. Jest autorem opracowania „Encyclopedia of Labels and Label Technology” oraz licznych raportów rynkowych.