13 listopada br., na zaproszenie firmy Xerox, redaktorzy europejskich pism branżowych zrzeszonych w Eurographic Press spotkali się z ekspertami z dziedziny prepress, drukarzami i print buyerami w celu przedyskutowania, czym jest hybrydowy workflow i w jakim kierunku podąża jego rozwój.
Hybrydowy workflow według ekspertów
Niezależny konsultant Chris Jordan (znany zresztą uczestnikom drugiej edycji konferencji „Kreacja w druku. Nowe technologie” – przyp. red.) dokonał przeglądu technicznych możliwości, jakimi dysponują drukarze oferujący jednocześnie technologie cyfrowe i konwencjonalne, aby sprostać wymaganiom swoich klientów. Przed instalacją hybrydowego (cyfrowo-offsetowego) systemu workflow drukarz powinien jasno określić swoje oczekiwania: czy chodzi o oszczędność czasu, możliwość zrealizowania większej ilości zleceń, mniej błędów czy też potrzebę mniej wykwalifikowanej obsługi. Zwrot z inwestycji to również istotny punkt, który należy wziąć pod uwagę: powinien być krótszy niż 3 lata, nie powinien przekraczać okresu leasingowania urządzenia cyfrowego i musi prowadzić do wymiernych oszczędności. Co ważniejsze, oprogramowanie powinno być kompatybilne z rozwiązaniami innych dostawców. Kupno „izolowanegoÓ rozwiązania nie wydaje się być mądrym posunięciem, kiedy chcemy korzystać z dobrodziejstw wielu technologii drukowania w ramach tej samej firmy.
W technologii offsetowej od lat dostępnych jest wiele systemów workflow związanych z CtP; oferują je np. Agfa, Artwork Systems, Creo, Dalim Software czy Heidelberg, ale ich wadą jest wysoka cena. Cyfrowy workflow nadszedł później i może podwyższać wydajność nawet do 70% przy oczekiwanym spadku kosztów o około 30%. Obecnie na rynku obserwowany jest ruch w kierunku systemów hybrydowych, wydajnych w przypadku cyfry i offsetu. Takie systemy oferują już: Artwork System (Nexus), Kodak (Creo Prinergy opracowany wspólnie z firmą Xerox oraz Unified Workflow, który powstał we współpracy z Nexpress), Heidelberg (Prinect, również opracowany z Xeroksem), EFI (OneFlow CtP oraz Fiery Digital), Gradual (Workflow Automation) i Xerox (FreeFlow Process Manager). Ten ostatni opracowany został jako system cyfrowy, ale teraz może również współpracować z CtP. Creo Prinergy Kodaka to pierwszy tego typu workflow dostępny na rynku; od tego czasu firma Xerox współpracowała także z innymi firmami przy tworzeniu podobnych rozwiązań (np. z Heidelbergiem). EFI oferuje zintegrowany system OneFlow, współpracujący z urządzeniami cyfrowymi i CtP, niestety niedostępny w Europie.
Creo Prinergy był nie tylko pierwszy na rynku – był także jednym z pierwszych przykładów pomyślnej implementacji formatu JDF (oprogramowanie stworzone przez Xeroksa zainstalowano na serwerze Creo i „olinkowano” JDF-em). Rozwiązanie to pojawiło się na rynku zaledwie 2 lata temu; później Xerox powtórzył ten sukces wspólnie z firmą Heidelberg, tworząc Prinect Digital Print Manager, którego grupą docelową są drukarze offsetowi próbujący zaadaptować technologię cyfrową. System ten pozwala na zunifikowane zarządzanie pracami na każdym etapie procesu produkcji, większą automatyzację i standaryzację.
Jest więc w czym wybierać na rynku, ale pojawia się pytanie o trudność instalacji i korzystania z hybrydowego workflow. Zdaniem Chrisa Jordana nie jest to duży wysiłek, ale ponieważ drukarze to nie programiści, radzi on kupować gotowe rozwiązania. Udoskonalanie systemu na własną rękę w drukarni jest oczywiście możliwe, a w rzadkich przypadkach nawet konieczne, ale wysoki koszt narzędzi umożliwiających takie zabiegi nie czyni ich ekonomicznie uzasadnionymi. Jednak najważniejszą rzeczą, jaką powinni uczynić drukarze po inwestycji w hybrydowy workflow, jest „sprzedanie” tej idei klientom – zakończył Chris Jordan.
Doświadczenia drukarzy
Erwin Danis, reprezentujący belgijskie wydawnictwo Roularta Media Group (i jednocześnie prezes Ghent PDF Workgroups) opowiedział o doświadczeniach z workflow z perspektywy wydawcy, będącego jednocześnie drukarzem. Do Roularta Media Group należy 12 offsetowych maszyn drukujących (głównie heatsetowych, choć część z nich skonfigurowano hybrydowo heatset/coldset). Do drukowania magazynów wykorzystywany jest workflow Kodaka Prinergy + Insite + Insite Colour, natomiast do drukowania gazet – Agfa :Arkitex. Wydawnictwo dysponuje także kilkoma maszynami cyfrowymi: do produkcji wizytówek, ulotek, spersonalizowanych mailingów służy Xerox DocuColor 2045 wyposażony w RIP Creo Spire, natomiast do druków czarno-białych typu faktury przeznaczone są Xerox Nuvera 100 i DocuPrint 75, sterowane workflow StreamServe. Jednak zunifikowany workflow w wydawnictwie Roularta służy do czegoś więcej niż sam proces drukowania. Steruje także planowaniem produkcji, procesami prepress, proofingiem, maszynami cyfrowymi i offsetowymi oraz portalami dla klientów. Gdyby każdy z tych procesów sterowany był osobnym, niewspółpracującym z pozostałymi systemem, wydawnictwo musiałoby zmierzyć się z licznymi problemami. Jak powiedział Erwin Danis, wydawnictwo połączyło sieć internetową z procesami druku poprzez AdVit (dostarczony przez NSS) – rozwiązanie sieciowe komunikujące się z serwerem InDesign CS. System używany jest do edycji ogłoszeń oraz drukowania cyfrowego. W przyszłości Danis widziałby system workflow Prinergy 4.0 PDF/JDF umożliwiający przetwarzanie, inteligentną automatyzację, zoptymalizowane zarządzanie produkcją, zaawansowaną integrację drukowania cyfrowego i udoskonaloną impozycję na bazie JDF.
Doświadczeniami drukarza z systemami workflow podzielił się z uczestnikami Round Table Andrew Bratli z norweskiej drukarni Konsis Grafisk, która zaczęła swoją działalność od druku cyfrowego (dwie maszyny Indigo), a dopiero później wzbogaciła ofertę o druk offsetowy. Firma specjalizuje się w pracach niskonakładowych, także tych ze zmiennymi danymi. Pliki produkcyjne pochodzą bezpośrednio od klienta lub z działu kreacji drukarni. Drukarnia korzysta z workflow Trueflow z plug-inami Quarka wykorzystywanymi przy personalizacji. Dane produkcyjne przekazywane są do maszyny offsetowej Ryobi z systemem CtP lub do wspomnianych urządzeń Indigo. Istnieje także możliwość przesyłania plików bezpośrednio do stołu wycinającego Kongsberg w celu wykonania makiety czy bardzo krótkiego nakładu opakowania bądź materiału POS. Rodzaj hybrydowego workflow, z którego korzysta drukarnia, nie jest rozwiązaniem typowym; część sekcji systemu stworzona jest we własnym zakresie przez drukarnię, co – zdaniem Andrew Bratli – nie jest wyjściem idealnym. Z drugiej strony nie ma jeszcze na rynku systemu skrojonego idealnie na potrzeby zajmującej się różnorodną produkcją drukarni Konsis Grafisk.
Gerald Slot, dyrektor zarządzający MultiCopy, amerykańskiej organizacji działającej na zasadzie franszyzy, posiadającej w Holandii 74 placówki postrzega hybrydowy workflow jako rozwiązanie służące bardziej kreowaniu nowych możliwości biznesowych niż technologicznych. MultiCopy to sieć specjalizująca się w szeroko pojętych usługach poligraficznych: od druku offsetowego i cyfrowego, przez web-to-print, zarządzanie dokumentami, usługi DTP, po druk wielkoformatowy i usługi wysyłkowe. Głównymi klientami MultiCopy są zwykle średniej wielkości firmy, sporadycznie osoby prywatne. Gerald Slot postrzega reprezentowaną przez siebie firmę jako „new printer”, ponieważ jest niezależna technologicznie i elastyczna dzięki dostępności na miejscu zarówno offsetu, jak i druku cyfrowego. Efektem takiego podejścia do biznesu jest wiele zleceń hybrydowych, łączących obie technologie drukowania, bądź drukowanych niezależnie w obu technikach w zależności od nakładu i terminu wykonania. W centrum produkcyjnym MultiCopy w Amsterdamie pracują trzy Speedmastery 52-2, jeden Quickmaster 46-2, trzy kolorowe urządzenia Xerox 2060, dwie czarno-białe maszyny Kodak 9110, jeden wielkoformatowy Canon oraz wyposażenie uzupełniające: system CtP, urządzenia introligatorskie i uszlachetniające. W centrach lokalnych stosowany jest workflow EFI PrintSmith + MyDocs 2.0 wraz z MC Jobticketing, natomiast w większych centrach – One Flow firmy EFI wraz z PrintShopMail + MyDocs 2.0 i MC Jobticketing. Przeciętnie 74% zleceń to usługi druku, z czego w 25% wykorzystywany jest offset, w 30% kolorowy druk cyfrowy, a w niecałych 20% czarno-biały druk cyfrowy.
Zdaniem Geralda Slota zauważalne trendy na rynku poligraficznym to rosnący udział zleceń web-to-print, większy nacisk na wydajność, szybsze dostawy i coraz więcej druków personalizowanych w połączeniu z oczekiwaną coraz wyższą jakością produkcji. Rozwiązania hybrydowe to również biznes przyszłości.
Obserwacje print buyerów, ekspertów oraz drukarzy jednoznacznie wskazują, że hybrydowe systemy workflow będą w przyszłości coraz popularniejsze, a już wkrótce przejmą także aplikacje online, w związku z czym trafniej byłoby określać je jako „zunifikowane workflow” lub „multi media workflow”.