Wspólna oferta Mark Andy i Global Graphics 
23 Mar 2021 14:58

Sorry, this entry is only available in Polski. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Personalizacja etykiet w druku cyfrowym i tkwiący w niej potencjał były tematem przewodnim kolejnego webinarium, jakie zorganizowała firma Mark Andy. Tym razem jej partnerem został producent oprogramowania dla branży poligraficznej, stosowanego m.in. przy drukowaniu zmiennych danych (VDP) – Global Graphics. 

Uczestnicy wirtualnego spotkania odbywającego się pod hasłem „Uwolnij potęgę personalizacji” mieli okazję obejrzeć prezentacje rozwiązań obu dostawców – maszyny hybrydowej Digital Pro 3 oraz oprogramowania Stepz. Ponadto dwaj użytkownicy maszyn Mark Andy, w przypadku których udział prac z VDP wynosi 20-40 proc. całego wolumenu zleceń, podzielili się swoimi doświadczeniami z personalizowanym drukiem cyfrowym.

Hybrydowe maszyny Mark Andy, bazujące na technologii cyfrowej (tonerowej bądź inkjetowej) i wyposażone w liczne opcje wykańczania oraz uszlachetniania, cieszą się – jak podaje firma – wciąż rosnącą popularnością wśród drukarń z całego świata. Gros z nich specjalizuje się w produkcji etykiet, której urządzenia te są dedykowane, ale maszyny Digital Pro 3, Digital Series HD czy – najnowsza z serii – Digital Series iQ są też z powodzeniem wykorzystywane np. przy materiałach komercyjnych. 

Sterowane odpowiednim oprogramowaniem, także dostarczanym przez partnerów zewnętrznych, urządzenia pozwalają realizować krótkie i średnie nakłady różnego rodzaju produktów poligraficznych, również z zastosowaniem personalizacji (VDP). W kontekście tej ostatniej firma Mark Andy od lat współpracuje z Global Graphics – dostawcą zaawansowanych rozwiązań software’owych, które – po zintegrowaniu z modułem DFE maszyny drukującej – pozwalają na wydajną implementację zmiennych danych. 

O cyfrowej produkcji etykiet i jej zaletach szerzej podczas webinarium opowiedział Tom Mooney – product manager w firmie Global Graphics Software. Przedstawił aktualny obraz rynku poligraficznego i rosnącego znaczenia aplikacji uwzględniających personalizację oraz zmienne dane (VDP), które – zdaniem prelegenta – stanowią główną siłę napędową tej technologii, także w kontekście produkcji etykiet i opakowań. 

Tom Mooney podkreślał, że etykiety z udziałem VDP mogą przynieść większe przychody niż standardowe produkty SKU, co uzasadnia inwestycję w rozwiązanie umożliwiające produkcję tego typu asortymentu. Jak dodał, właściwie wdrożony i zintegrowany workflow VDP otwiera nowe możliwości w zakresie sprzedaży usług poligraficznych i generuje opcje wzrostu dla całego przedsiębiorstwa. 

Firmy Mark Andy i Global Graphics posiadają wspólną ofertę dla klientów poszukujących tego typu rozwiązania. Maszyny pierwszego z producentów można wyposażyć w dedykowany sterownik DFE zintegrowany z modułem do personalizacji. Tu obie firmy wskazują na Hybrid Stepz jako optymalne rozwiązanie workflow, dedykowane zarówno przygotowaniu prac, jak i wprowadzaniu do nich zmiennych danych. 

Wśród przykładowych zastosowań VDP prelegent wymienił: produkcję niskonakładową (prototypy, wyroby regionalizowane); różnicowanie każdej ze stron produktu (zabezpieczenia, personalizacja, zmienna grafika); a także kodowanie i znakowanie (kody kreskowe, kody QR, systemy „track & trace”). Z kolei mówiąc o „eksplozji” druku cyfrowego Tom Mooney wskazywał następujące jej czynniki: obecną sytuację rynkową wpływającą na zmiany we wszystkich branżach; lepszą adaptowalność i możliwość dostosowania technologii cyfrowej do nowych warunków oraz zmiany w zachowaniach kon-sumentów, którzy odchodzą od marek globalnych na rzecz mniejszych, lokalnych brandów. 

Uczestnicy spotkania mieli możliwość wysłuchania informacji na temat oferty Global Graphics (ze strony Paula Hagena – wiceprezesa ds. sprzedaży), a także wziąć udział w prezentacji jej oprogramowania VDP – Stepz (tę poprowadził Pascal Wybo, product manager w firmie Hybrid Software, należącej do grupy Global Graphics Plc). Software ten został wykorzystany także przy prowadzonym „na żywo” pokazie maszyny DigitalPro 3, zainstalowanej w północnoamerykańskim centrum demonstracyjnym firmy Mark Andy w St. Louis. Za tę część spotkania odpowiadali przedstawiciele Mark Andy – Ben Richardson (senior digital front end specialist) i Thomas Potts (technik druku). 

Do udziału w webinarium zaproszeni zostali także dwaj użytkownicy maszyn tego producenta, którzy z powodzeniem drukują na nich materiały personalizowane. Dyskusję z ich udziałem moderowała Kristen Schulte – digital program manager w firmie Mark Andy. W przypadku firmy Blair Labelling, którą reprezentował Marco De La Vega – sales & operations manager, inwestycja w rozwiązanie hybrydowe Digital One miała miejsce ok. 5 lat temu. Wówczas też znacząco zwiększyła się liczba realizowanych tu zleceń z udziałem VDP, m.in. za sprawą rosnącej popularności kodów QR wśród klientów drukarni. Dzięki temu mogła ona zaoferować produkcję bardziej zdywersyfikowaną, uwzględniającą np. regionalizację etykiet realizowanych dla danego klienta. Obecnie – jak ocenia Marco De La Vega – udział produkcji z VDP w całym wolumenie prac wykonywanych przez Blair Labelling wynosi 25-30 proc.

Nieco większy ich odsetek wynoszący 30-40 proc. notuje inny z klientów Mark Andy, zaproszony do udziału w webinarium. Firma Springfield Label, bo o niej mowa, była reprezentowana przez Paula Pelletiera (plant manager). Drukarnia ta, jak podkreślał, była jednym z pierwszych w Ameryce Północnej przedsiębiorstw poligraficznych, które wdrożyły personalizację w druku cyfrowym. Technologia ta jest tu obecna od 1999 roku, od pewnego czasu także za sprawą maszyny Digital Pro 3. Pomimo sporego w przypadku Springfield Label udziału prac VDP, Paul Pelletier podkreślał, że nawet 10 proc. prac uwzględniających personalizację zasługuje na uwagę i świadczy o potencjale, jaki tkwi w tej technologii. 

Dziękujemy wszystkim, którzy znaleźli czas, by wziąć udział w naszym webinarium, tym razem poświęconym rozwiązaniom VDP. Zyskują one na popularności w skali globalnej, co potwierdzali choćby nasi północnoamerykańscy klienci. Udział VDP rzędu 30-40 proc. w skali całej produkcji przedsiębiorstwa poligraficznego świadczy o ogromnym potencjale tkwiącym w zastosowaniu zmiennych danych. Możliwości tu są ogromne i cieszymy się, że jako producent maszyn hybrydowych, wykorzystujących techniki tonerową oraz inkjetową, możemy mieć swój aktywny udział w rozwoju tego rynku – mówi Tom Cavalco, executive vice president Mark Andy.

Opracowano na podstawie materiałów firmy Mark Andy