Wydajniej i ekologiczniej
6 Dec 2016 14:55

Eco Print Center w Lokeren drukuje w technologii offsetu bezwodnego na maszynie KBA Cortina z 12 wieżami drukującymi, 4 złamywakami oraz suszarką heatset. Przejście na technologię offsetu bezwodnego umożliwiło firmie poprawę jakości i wydajności, a także wejście w nowe obszary biznesowe. Eco Print Center (EPC) z belgijskiego miasta Lokeren uznało druk w technologii offsetu bezwodnego za „krok naprzód” w branży poligraficznej po pionierskich badaniach dotyczących przyjęcia się tej technologii na skalę przemysłową. Ta pionierska faza już się zakończyła – stwierdził Wim Maes, dyrektor techniczny Persgroep Publishing, właściciela EPC. – Pięć lat naszych doświadczeń dowiodło, że druk bezwodny był właściwym wyborem. Oferuje wysoce zautomatyzowany i przyjazny środowisku druk coldsetowy oraz najwyższą jakość. Druk w technologii waterless to krok naprzód dla naszej branży. Wim Maes przyznaje jednak, że początkowo był sceptyczny wobec technologii offsetu bezwodnego: Pięć lat temu bezwodny druk gazet był technologią niszową. Jej wdrożenie w środowisku przemysłowym stanowiło naprawdę trudne zadanie. Przedstawiciele firmy De Persgroep byli przekonani, że nowa bezwodna maszyna drukująca Cortina firmy KBA ma do zaoferowania o wiele więcej możliwości niż maszyny innych producentów. De Persgroep potrzebował planu na przyszłość, ponieważ jego dotychczasowe zdolności były niewystarczające – wyjaśnia Maes. – Nakłady wydawanych przez niego dwóch głównych gazet krajowych, „Het Laatste Nieuws” i „De Morgen”, sukcesywnie wzrastały i coraz trudniej było dostarczać cały nakład na czas. Ponadto rosło zapotrzebowanie na druk pełnokolorowy w całej objętości gazety. Zamiast modernizacji czterech maszyn i dodania piątej, De Persgroep w 2004 roku śmiało zadecydował, by zacząć od zera: Tylko KBA oferowało w pełni zautomatyzowaną zmianę płyt w swojej nowej maszynie Cortina. To pozwoliło nam nie tylko na przyspieszenie pracy i zwiększenie produktywności, ale także wyeliminowało potrzebę zakupu piątej maszyny – dodaje Wim Maes. Nowe możliwości Wymiana wszystkich maszyn w EPC na Cortiny przyniosła także nowe możliwości. W Lokeren wybudowano nowy i całkowicie dostosowany do nowych potrzeb zakład produkcyjny. De Persgroep mógł zmienić format na preferowany Berliner i oferować pełen kolor na wszystkich stronach. Dzięki dodaniu suszarki druk coldsetowy i heatsetowy stał się możliwy na tych samych maszynach. Druk w technologii bezwodnej pozwolił również De Persgroep na osiągnięcie najwyższej możliwej jakości w coldsecie. Eliminacja wody w druku ma wiele zalet – kontynuuje Maes. – Jest o wiele mniej strat papieru podczas rozruchu maszyny. Potrzebujemy teraz przeciętnie tylko 100 egzemplarzy, by ustawić dobrą jakość; podejrzewam, że możemy zmniejszyć tę liczbę do 80 lub nawet 50. To jest dla nas bardzo ważne: często zmieniamy płyty podczas produkcji, ponieważ drukujemy ponad 20 różnych regionalnych edycji „Het Laatste Nieuws”. Teraz podczas procesu drukowania bardzo rzadko doświadczamy zerwania wstęgi papieru, jako że problem ten ma związek z wodą. Druk waterless jest czystszy; woda powoduje, że mgła farbowa osadza się na maszynie, więc potrzebujemy mniej czasu i materiałów na czyszczenie i konserwację. Druk bezwodny jest dodatkowo bardziej przyjazny środowisku od konwencjonalnego: Po pierwsze oszczędzamy olbrzymią ilość wody oraz dodatków takich jak alkohol izopropylowy. Nasze płyty do druku bezwodnego Toray nie wymagają stosowania żadnych chemikaliów. Najlepsze jest to, że możemy używać zwykłej deszczówki do wymywania płyt po naświetleniu! Oszczędności rosną, jako że używamy 2500-3000 płyt każdej nocy do produkcji naszych gazet – zapewnia Maes. Znaczenie farby Pierwsza Cortina rozpoczęła produkcję w Lokeren w marcu 2006. Miała sześć miesięcy, aby dotrzymać złożonych przez producenta obietnic – zdradził Wim Maes. – Oczywiście byliśmy przygotowani na pionierstwo. Płyty Toray były dla nas całkowicie nowe, lecz szybko przerosły nasze oczekiwania: odporność na zarysowania okazała się nie stanowić problemu, a płyty podołały z łatwością nakładom ponad 70 000. Nieoczekiwanie prawdziwym problemem stała się farba: Na początku nie było wielkiego zapotrzebowania na duże ilości specjalnej farby do druku bezwodnego. Dlatego też europejscy producenci farb nie mieli wielkiego doświadczenia w jej produkcji. Konsekwencją tego była różna jakość dostaw, co powodowało znaczące problemy podczas druku. Zachęcony przez Toray, Wim Maes udał się do Japonii, aby przedyskutować problem z ekspertami w dziedzinie druku bezwodnego oraz dowiedzieć się, co mogło być przyczyną problemu w Lokeren. Farba do druku bezwodnego okazała się być wrażli-wa na zanieczyszczenia – nawet najmniejsza zmiana w kompozycji podczas produkcji może zakłócić jej wydajność w maszynie. Test z odpowiednią farbą z Japonii – zaledwie kilka dni przed upływającym sześciomiesięcznym terminem testów – zdołał przekonać Maesa, że ten problem może zostać rozwiązany. Zwiększając produktywność Dziś Eco Print Center w Lokeren drukuje w technologii offsetu bezwodnego na maszynie KBA Cortina z 12 wieżami drukującymi, 4 złamywakami oraz suszarką heatset. Na jej potrzeby stworzono w pełni zrobotyzowany magazyn przechowujący co najmniej 3000 ton papieru. Dział prepress obsługuje pięć w pełni zautomatyzowanych naświetlarek CtP, podczas gdy dział wykończeniowy jest zaopatrzony w cztery linie, które wykańczają i kompletują wszystkie sekcje oraz dodatki do 45 000 egz. gazet na godzinę gotowych do transportu i dystrybucji każdej nocy. Od stycznia 2008 roku „De Morgen” i wszystkie 22 edycje „Het Laatste Nieuws” są drukowane w Lokeren sześć razy w ty-godniu – co oznacza ponad 400 000 egzemplarzy dziennie w tygodniu oraz ponad 450 000 egzemplarzy w sobotę. Wim Maes może się podzielić większą ilością imponujących danych: W EPC zatrudniamy teraz 12 operatorów zajmujących się produkcją gazety. Przedtem było ich 24. W tym samym czasie udało nam się zwiększyć wydajność produkcji. Jest to dla nas bardzo ważne, ponieważ pozwala przesunąć ostateczny termin druku umożliwiając naszej gazecie publikowanie najświeższych wiadomości z jednoczesną gwarancją, że skończymy drukować na czas. Maes podkreśla zalety wysokiej automatyzacji i wydajności druku bezwodnego: Podnoszenie produktywności w ten sposób zrekompensuje wszystkie dodatkowe koszty. Farby oraz płyty nie są najtańsze, lecz finalnie nasze koszty w przeliczeniu na egzemplarz są mniejsze. Właśnie to daje nam znaczną przewagę nad konkurencją. Nowe obszary biznesowe Nasza nowa maszyna pozwala nam wejść na rynek druków półkomercyjnych, a to oznacza, że wykorzystujemy nasze możliwości także w ciągu dnia. Drukujemy teraz wszystkie nasze magazyny i dodatki, zamiast zlecać je zewnętrznym firmom. Oprócz tego mamy 65 zewnętrznych klientów, dla których wykonujemy druki. Są to głównie produkcje heatsetowe, które teraz możemy wykonywać w technologii coldsetowej. Jesteśmy w stanie zapewnić zlecającym taką samą wysoką jakość, do jakiej przywykli, w podobnych kosztach i w technologii przyjaznej środowisku – zapewnia Wim Maes. –Ten nowy biznes, który rozpoczęliśmy dopiero w 2006 roku, gwałtownie wzrósł i generuje przyzwoite marże. Maes już szuka nowych możliwości, aby polepszyć jakość i produktywność: Ostatnio zainstalowaliśmy nowy system kontroli registra i pomiaru gęstości 3Tcontrol. Ten krok pozwolił nam przemieścić się jeszcze bardziej w kierunku systemu produkcji w tzw. zamkniętej pętli, pozwalając na wykonywanie więcej przy mniejszej liczbie pracowników. Wydaje mi się także, że możemy zwiększyć prędkość maszyn, stwarzając miejsce dla jeszcze większej ilości regionalnych edycji lub wyższych nakładów. Wim Maes jest także pod wrażeniem wysiłków firmy Toray, aby ulepszyć płyty do druku bezwodnego. Nowa płyta ma żywotność wydłużoną aż do 200 000 odbitek; jestem przekonany, że w przyszłości zostanie ulepszona jeszcze bardziej. To dla nas bardzo ważne, ponieważ rzadziej będziemy musieli zmieniać płyty podczas drukowania wysokich nakładów. To z kolei pozwoli nam zaoszczędzić czas, tworząc warunki do obsługi większej liczby klientów w ciągu dnia. Opracowanie: Marcin Jankowski