Zielona wyspa Zing
6 Dec 2016 14:55
Takie wrażenie można było odnieść słuchając danych dotyczących firmy i jej działalności rynkowej, przytaczanych podczas dorocznego spotkania prasowego z zespołem Zing, które miało miejsce 27 lutego w siedzibie firmy.
Podczas spotkania firmę reprezentowali: Mariusz Siwak – dyrektor zarządzający Zing, pełniący także funkcję dyrektora zarządzającego PaperlinX na Europę Centralną i Wschodnią; Marek Pakosz – dyrektor operacyjny Zing; Anna Nowakowska – kierownik działu zaopatrzenia; Jarosław Baryluk – dyrektor ds. rozwoju – druk cyfrowy; Paweł Ruta – dyrektor ds. industrial packaging; Jaromir Witas – dyrektor ds. zakupów strategicznych; Wojciech Piorun – dyrektor ds. sprzedaży papierów biurowych oraz Anna Hass – marketing manager.
Koncern PaperlinX, w ramach którego działa Zing, to numer 2 w Europie pod względem dystrybucji papieru i materiałów do komunikacji wizualnej. Jego wolumen sprzedaży w roku fiskalnym od lipca 2010 do czerwca 2011 wyniósł 2,6 mln ton.
Zing w ciągu roku po zmianie nazwy, która nastąpiła w grudniu 2009 (do tego czasu firma działała jako Mercator Papier), wykazuje niezwykle dynamiczny rozwój. Firma zwiększyła swój udział w niektórych sektorach rynku 10-krotnie (np. w papierach książkowych niepowlekanych wynosi on obecnie ok. 60 proc., a w powlekanych ok. 50 proc.), wprowadziła wiele nowych produktów (m. in. papiery ozdobne czy do druku cyfrowego, których nie zawierała oferta Mercator Papier) oraz nowoczesny, elastyczny model sprzedaży. Jej ogólny udział w polskim rynku hurtowej sprzedaży papieru w 2010 r. wzrósł z 3 do 20 proc., a w 2011 nastąpił dalszy wzrost – do ok. 27 proc., co daje jej drugie miejsce (pierwsze należy do spółki Antalis). Wzrost obrotów w roku 2011 w stosunku do poprzedniego wyniósł 40 proc.: ich wartość zwiększyła się z ponad 220 mln zł w 2010 do blisko 311,5 mln zł. Zważywszy na fakt, że był to trudny rok kryzysu i dekoniunktury w branży poligraficznej, Zing zasłużył sobie na miano „zielonej wyspy”.
Warto też wspomnieć, że w ciągu 2 lat (od końca 2009 do końca 2011) zatrudnienie w firmie wzrosło z 36 do 149 osób, powierzchnia magazynowa – z 3000 m2 do
14 500 m2, a liczba klientów z 570 do 2700.
Jak poinformowano w czasie spotkania, samochody dostawcze Zing w 2011 roku przejechały ponad 3 mln km, realizując 80 000 dostaw.
Firma przykłada też dużą wagę do zrównoważonego rozwoju: posiada certyfikaty FSC i PEFC, a większość dostępnych w jej ofercie produktów jest na życzenie klienta dostarczana z jednym z tych certyfikatów. Wymogów ekologii i optymalnego systemu zarządzania przestrzegają również papiernie, z których pochodzą produkty oferowane przez Zing.
Szczególnie intensywnie rozwijane segmenty działalności firmy to Packaging – opakowania i etykiety są obecnie najmocniejszą częścią poligrafii – oraz podłoża do druku cyfrowego. Jak mówił w czasie spotkania Jarosław Baryluk, Zing stawia w tym drugim segmencie na różnorodność oferty zarówno do druku laserowego, jak i HP Indigo, nie ograniczając się do papieru. Duże inwestycje są też czynione w sektorze wielkiego formatu (obecnego w ofercie firmy od 1,5 roku) –zwłaszcza w produkty wysoko przetworzone do ploterów atramentowych. Wielką wagę Zing przykłada także do serwisu.
Co do planów na przyszłość, to kolejny rok fiskalny (rozpoczynający się w lipcu br.) będzie – jak zaznaczył Mariusz Siwak – bardzo trudny, głównie ze względu na ogólny brak płynności finansowej na rynku. Jednakże trudna sytuacja rynkowa zmusza też do poszukiwania nowych rozwiązań, co podkreślał Marek Pakosz. Oferta Zing będzie skierowana głównie do branży poligraficznej i w większości oparta na korzystnych ekonomicznie zamiennikach tradycyjnych podłoży (jak np. wprowadzone niedawno nowe papiery wolumenowe); firma ma ambicję stać się liderem rynkowym w tej dziedzinie. Rozwijany będzie też sklep internetowy.
Zing perspektywicznie chce się angażować w projekty wychodzące poza papier; docelowo produkty dla poligrafii mają stanowić ok. 40 proc. oferty, a 60 proc. inne produkty i usługi (m.in. zarządzanie, transport). IZ