Prognozy noworoczne okiem ekspertów
6 sty 2022 10:00

W rozmowie z brytyjskim portalem Print Week przedstawiciele branży poligraficznej dzielą się swoimi opiniami na temat trendów rynkowych, których możemy spodziewać się w 2022 roku. Zdaniem rozmówców drukarze, którzy jako pierwsi dostrzegają trendy i dostosowują się do nich, będą dobrze prosperować w 2022 roku, podczas gdy ci, którzy opierają się zmianom, mogą doświadczać trudności.

Jednym z trendów minionego roku okazał się według specjalistów wzrost liczby spersonalizowanych opakowań.  Odpowiadając na to zapotrzebowanie producenci maszyn cyfrowych dostosowują swoje rozwiązania do obsługi zmiennych danych i zaawansowanej personalizacji. W ciągu ostatniego roku zaobserwowano wzrost liczby jednorazowych, krótkoseryjnych, unikalnych projektów na zamówienie typu pudełka na kawę, świece i drobiazgi, które są zamawiane zdalnie i dostarczane do domu. Co ciekawe, niektóre z tych produktów mają niską wartość, natomiast nabywcy są skłonni wydać więcej na dostosowanie i spersonalizowanie opakowania. Pudełka „szyte na miarę” czynią przedmioty bardziej wyjątkowymi, a personalizacja podnosi wartość tego rodzaju produktów na całym świecie.

Rosnące zapotrzebowanie na recyklingowe i zrównoważone podłoża zauważa Lewis Evans, kierownik sprzedaży i produktu Vivid Laminating Technologies, który mówi: My i nasi klienci tworzymy wielokrotnie nagradzane produkty z gamy VeloBlade – wszystkie nadają się do recyklingu lub kompostowania i wpisują się w sektor przyjazny dla środowiska. Wiemy, że taki trend zostanie z nami na dłużej, widzimy, że coraz więcej klientów dostosowuje się do niego tworząc niepowtarzalne pomysły i projekty.

Analizując wpływ pandemii na sytuację w branży Lewis Evans podkreśla: Myślę przede wszystkim o zakupach online. Nastąpił znaczny wzrost liczby stron internetowych przeznaczonych do zamawiania produktów i usług poligraficznych. Obserwujemy ogromne przyspieszenie, ponieważ przed pandemią niewiele osób na stałe pracowało zdalnie. Teraz to właśnie oni stali się naszą główną grupą docelową – znacznie więcej luksusowych produktów jest wysyłanych bezpośrednio do domów.

Korzystając z wysyłek bezpośrednich można tworzyć produkty na zamówienie i kupować wyjątkowe – rozkładane, wycinane/fałdowane/perforowane koperty i ozdobne karty. Dzięki rozwiązaniom VeloBlade można łatwo stworzyć kilka tysięcy takich bezpośrednich przesyłek pocztowych i naprawdę skutecznie dotrzeć do klientów, z którymi chcemy robić interesy. Direct mail niewiarygodnie ewoluował, stał się bardziej wyjątkowy i dostosowany do potrzeb, a także jest znacznie bardziej spersonalizowany w porównaniu chociażby z pocztą elektroniczną – dodaje Lewis Evans.

W roku 2022 kierunek rozwoju będzie uwarunkowany obserwacjami zmian w otaczającym nas środowisku biznesowym i tempem, w jakim podąża świat. Produkty będą dostosowywane do wymagań i trendów globalnych - podsumowuje Lewis Evans i dodaje: Łączymy więc produkty papierowe z nasionami, aby edukować dzieci, a następnie pomagać im w uprawie własnej żywności w ogrodzie. Chodzi o jednoczesne zapewnienie im zdrowia poprzez naukę, a wszystko to w połączeniu z produktami drukowanymi. To prawdopodobnie jedna z największych lekcji historii o wyjątkowym i nieszablonowym myśleniu. Myślę, że zobaczymy coraz więcej firm robiących takie rzeczy, ponieważ jest to naprawdę zrównoważony kierunek rozwoju, który jednocześnie promuje druk.

Zdaniem rozmówców Print Week przedsiębiorcy, którzy jako pierwsi dostrzegą trendy i dostosują je pod własnym, unikalnym kątem, będą wiedli prym na rynku. Firmy, które mogą wytwarzać unikalne produkty, jakich potrzebują klienci, poradzą sobie najlepiej, natomiast te, które nie widzą zmian, robią od lat to samo, mogą doświadczać problemów – skoro świat nie będzie już taki sam, nie można też robić wciąż tego samego. Wiele firm podejmuje trudne wyzwania, rozwija się, wymyśla nowe produkty i stara się zagrożenia przekuwać w sukces, jak najlepiej wykorzystując negatywne sytuacje.

Specjaliści zwracają też uwagę na edukacyjną stronę czytania książek. Istnieje wiele danych, które pokazują, że lektura drukowanych wydań jest bardziej efektywna niż publikacji cyfrowych.  Według badań, w przypadku drukowanej lektury uwaga czytelnika jest przykuwana siedem razy bardziej niż podczas czytania jej elektronicznego odpowiednika. W przypadku młodszego pokolenia, a zwłaszcza w kontekście aspektów zdrowia psychicznego dzieci, drukowany produkt zapewnia głębszą więź emocjonalną i rozwija wyobraźnię.

Douglas Gibson, dyrektor generalny firmy Infigo, dewelopera web-to-print, zwraca uwagę na rolę partnerskiej współpracy między firmami: Konkurencja jest zdrowa i potrzebna, aby napędzać innowacje, jednak partnerstwa między drukarniami i dostawcami staną się jeszcze ważniejsze w 2022 roku.

Zdaniem  Douglasa Gibsona większość firm zdaje już sobie sprawę z konieczności znalezienia nowych sposobów działania i polegania na handlu elektronicznym, procesach cyfrowych oraz automatyzacji. W 2020 r. prawdopodobnie niektórzy uważali, że pandemia zakończy się latem 2021 r. i wszystko wróci do normy. Dlatego czuli, że inwestowanie w długoterminowe rozwiązanie krótkoterminowego problemu nie jest konieczne. Jednak ci, którzy zainwestowali w rozwiązania web-to-print, zautomatyzowane procesy i rozwinęli nowe źródła przychodów, radzili sobie znacznie lepiej w ciągu ostatniego roku.

Firmy poligraficzne szukają sposobów na obniżenie kosztów poprzez cyfryzację, taką jak web-to-print, coraz częściej zdając sobie sprawę z tego, że procesy te mogą mieć znaczący wpływ na zmniejszenie śladu węglowego przedsiębiorstw.

Według Douglasa Gibsona pandemia przyspieszyła trendy, które były wyraźne już wcześniej. Oczywiście e-commerce nie jest niczym nowym, ale dane pokazują, że wielu nabywców  dokonało pierwszej transakcji online właśnie podczas pandemii. I to jest zachowanie, które utrwaliło się nie tylko w przypadku klientów B2C, ale także B2B. Oczekuje się, że handel elektroniczny B2B wzrośnie o 18 proc. do 2028 r. - podkreśla.

Z biznesowego punktu widzenia drukarnie, które latami opóźniały wdrożenie e-commerce, zostały teraz zmuszone do działania. W wyniku pandemii wielu przedsiębiorców wprowadza projekty web-to-print, chociaż nadal istnieje znaczna liczba organizacji, które wstrzymują się z taką decyzją i nie oferują swoim klientom opcji zakupów drogą elektroniczną.

Myślę, że oprócz inwestowania w technologię, która generuje więcej możliwości rozwoju działalności, obniża koszty i poprawia wydajność, drukarze będą używać innowacyjnych rozwiązań, aby poprawić społeczny i środowiskowy wpływ ich łańcucha dostaw oraz całego procesu produkcyjnego – od zamówienia po wysyłkę. Wszystko to sprawi, że e-commerce, web-to-print i automatyzacja będą w centrum zmian – przewiduje Douglas Gibson.

Web-to-print nie tylko umożliwi organizacjom drukującym rozwój nowych źródeł przychodów, obecność w dowolnym miejscu na świecie i poprawę produktywności, ale będzie także integralną częścią wykazania zrównoważonego rozwoju – dodaje i wyjaśnia: Oprócz możliwości oferowania cen na żywo, nawet w przypadku najbardziej skomplikowanych zadań, drukarze będą mogli korzystać z tych samych procesów, aby pokazać swoim klientom, jaki jest najbardziej zrównoważony materiał, optymalne sposoby wykończenia pracy i wysyłki.

Rozmówcy wspólnie podkreślają znaczenie partnerstw nawiązywanych wśród przedstawicieli rynku poligraficznego i ich wpływu na kondycję całej branży.

Myślę, że potrzebujemy, aby więcej firm współpracowało ze sobą – niezależnie od tego, czy są to same organizacje poligraficzne łączące się z partnerami w celu zwiększenia obecności w innym regionie, czy dostawcy. Infigo nie byłoby tam, gdzie jest dzisiaj, gdyby nie wsparcie partnerów takich jak Adobe, HP, Tharstern, Enfocus, PrintIQ i wielu innych – podsumowuje Douglas Gibson.

Opracowano na podstawie informacji portalu Print Week