Jeli kto chciałby opisać dzisiejszš sytuację na rynku wydruków wielkoformatowych, niewštpliwie mógłby do jej opisania użyć jedynie czterech słów: dużo, szybko, dobrze i tanio. Tak w skrócie można okrelić wymagania niemalże każdego klienta odwiedzajšcego naszš drukarnię.
Bez względu na to, w jakiej kolejnoci słyszymy te słowa, oznaczajš one mniej więcej tyle, że musimy się stale doskonalić, żeby sprostać rosnšcym wymaganiom rynku. Doskonalić nie tylko swój warsztat, ale również szukać nowych rozwišzań sprzętowych, które pozwolš nam obniżyć koszty produkcji i uzyskać wyższš jakoć.
Na rynku można znaleć wiele ofert na drukarki wielkoformatowe, więc łatwo jest się pogubić. Ich producenci podajš wiele różnych własnoci i parametrów technicznych, ale można by z nich wszystkich odgadnšć jednš prostš zależnoć: im większa wydajnoć, tym niższa jakoć wydruku i odwrotnie. Jest to zwišzane głównie z naturš samego procesu, jakim jest druk atramentowy.
Jeli uda się jednoczenie zwiększyć wydajnoć drukowania i jakoć odwzorowania obrazu, to ma to zwykle znamiona przełomu technologicznego.
I tak też się stało w przypadku nowego plotera Hi-Fi Jet Pro II FJ-540 i 740 firmy Roland, znanego na naszym rynku producenta ploterów drukujšcych i drukujšco-tnšcych, a także maszyn do wycinania i skanerów 3D.
Otóż Rolandowi udało się osišgnšć wydajnoć drukowania rzędu 28 m2 na godzinę przy jednoczesnym podwyższeniu jakoci. Stało się to za sprawš m.in. zastosowania technologii zmiennej wielkoci kropli (Variable Dot Technology) wprowadzonej po raz pierwszy w druku wielkoformatowym włanie przez Rolanda.
Nowe modele FJ-540 i FJ-740 dysponujš trzema wielkociami kropli do odwzorowania drobnych szczegółów w niskich wartociach gęstoci optycznych kolorów oraz gładkich przejć tonalnych nawet przy maksymalnych wydajnociach. W kombinacji z dostarczanym wraz z maszynš nowym oprogramowaniem Wasatch RIP daje wprost niesamowite możliwoci.
Zastosowanie systemu Inteligentnej Kontroli Druku (IPC) dostarczanego wraz z oprogramowaniem daje nieosišgalnš przedtem łatwoć obsługi plotera. Trzeba tylko wybrać z listy rodzaj podłoża, preferowanš jakoć druku oraz prędkoć, a IPC automatycznie dostosuje optymalnš wielkoć kropli, jej położenie, krzywš wartoci tonalnych oraz właciwš iloć atramentu dla każdego podłoża. To rzeczywicie nowy standard w jakoci i łatwoci obsługi.
Przy zakupie plotera serii Pro II klient ma do wyboru dwa szeciokolorowe systemy kolorów: CMYK +LcLm oraz CMYK +OrGr. Pierwszy z nich jest idealny do odwzorowania naturalnych kolorów skóry ludzkiej, jasnych pasteli oraz kolorów metalicznych. Drugi natomiast daje niezwykle szeroki gamut i możliwoć osišgnięcia kolorów specjalnych tak często występujšcych w grafice reklamowej. System CMYK +LcLm jest osišgalny w obydwu wersjach: barwnikowej i pigmentowej o podwyższonej odpornoci na promienie UV.
Poniżej ilustracje przedstawiajš wizualizację zakresów barw (gamut), jakie można osišgnšć przy użyciu plotera FJ-540 z atramentami pigmentowymi oraz przy użyciu plotera z głowicami termicznymi zalanego atramentami pigmentowymi.
Biała linia reprezentuje ploter termiczny z atramentami pigmentowymi CMYK+LcLm.
Niebieska linia to ploter piezoelektryczny FJ-540 z atramentami pigmentowymi CMYK.
Zielona linia przedstawia przestrzeń barwnš możliwš do reprodukcji za pomocš plotera piezoelektrycznego FJ-540 z atramentami pigmentowymi CMYK+OrGr.
Jak więc widać, ploter piezo posiada gamut większy o ok. 15% niż ploter termo z analogicznym systemem atramentów.
Jednak największy gamut, bo aż o ok. 20% posiada ploter z głowicami piezoelektrycznymi zalany atramentami CMYK+OrGr.
Roland we wszystkich modelach ploterów stosuje głowice piezoelektryczne, znacznie bardziej niezawodne i trwałe od głowic termicznych. Prawidłowo użytkowany ploter pozwala na pracę bez koniecznoći wymiany głowicy przez ponad rok, co jest dosyć istotnym elementem obniżajšcym koszt eksploatacji plotera. Dodajmy, że w ploterach z głowicami termicznymi żywotnoć głowicy wystarcza zaledwie na kilka tygodni pracy. Głowice piezoelektryczne nie tylko sš bardziej niezawodne, ale również znacznie precyzyjniejsze i majš większe możliwoci zastosowania atramentów o szerszym spektrum barw.
Jednak te wszystkie możliwoci samego urzšdzenia i atramentów to nie wszystko. Na nic się nie zda sam ploter bez odpowiedniego oprogramowania, które dawałoby możliwoci zarzšdzania kolorem (Color Management).
To tak, jakby mieć wydajny komputer bez systemu operacyjnego. Jednak dołšczone do plotera oprogramowanie Wasatch RIP daje profesjonalne możliwoci zarzšdzania kolorem, a kompatybilnoć ze standardem PostScript zapewnia łatwoć użycia z Adobe Photoshop, Adobe Illustrator, Macromedia FreeHand, QuarkXPress i innymi popularnymi programami graficznymi.
Tak więc kupujšc ploter nowej serii Hi-Fi Jet Pro II dostajemy tak naprawdę całe rodowisko, które nie tylko pozwala wydajnie drukować szerokie spektrum grafiki reklamowej i fotografii, ale również jest elastyczne i łatwe w obsłudze. A jak wiemy, wysoka wydajnoć i łatwoć obsługi to również niskie koszty produkcji.
Nowa seria ploterów Roland Hi-Fi Jet Pro II występuje w dwóch szerokociach. FJ-540 to maszyna o szerokoci drukowania do 1370 mm, a FJ-740 potrafi drukować aż do szerokoci mediów 1880 mm.
Obydwa modele występujš również w wersji do drukowania reklam na zewnštrz, czyli przy zastosowaniu słabo lotnych atramentów rozpuszczalnikowych. Atramenty takie sš znacznie mniej ucišżliwe dla rodowiska naturalnego oraz nie wymagajš specjalnych wycišgów ani też ich opary nie sš szkodliwe dla zdrowia, jak to ma miejsce w przypadku klasycznych atramentów rozpuszczalnikowych. Tak więc można nimi drukować jak dotychczas, w pomieszczeniu, w którym drukowalimy do tej pory.
Plotery SJ-540 i 740 zapewniajš nie tylko jakoć druku i wydajnoć, ale również trwałoć prac na zewnštrz bez koniecznoci laminacji nawet do 3 lat bez blaknięcia kolorów. Modele te sš jedynymi na rynku ploterami rozpuszczalnikowymi wykorzystujšcymi technologię zmiennej wielkoci kropli. Można nimi drukować z prędkociš do 28 m2/h z rozdzielczociš do 450 dpi. Zadrukowanie 3-metrowego bannera zajmuje tylko 6 minut! Ten wynik pozwolił mu wygrać w roku 2003 prestiżowš nagrodę Stowarzyszenia Druku Cyfrowego (DIMA) jako najszybszej drukarce cyfrowej w swojej klasie. W konkursie startowało 137 ploterów z 37 firm. Był to naprawdę duży sukces.
Czyli mamy pełnš funkcjonalnoć, łatwoć obsługi i jakoć przy zachowaniu odpornoci na warunki atmosferyczne jak dla rozpuszczalnika.
A co będzie, jeli chcielibymy wydrukować naszš grafikę i dodatkowo zalaminować oraz wycišć jš po konturach? Nie ma problemu. Rozwinięciem serii SJ-540 jest model SC-540 Đ ploter drukujšco-tnšcy. Teraz możemy nie tylko wydrukować naszš pracę z niewiarygodnš jakociš, ale również zdjšć jš z plotera, zalaminować, włożyć z powrotem do plotera i... wycišć według poprzednio ustalonych konturów. Jak to zrobić? To proste. Optyczny system pozycjonowania Quadralign nie tylko pozwala na wyjęcie wydruku w celu jego dalszej obróbki (np. laminacji przed wycięciem), ale również automatycznie koryguje zmiany wymiarów i kształtu naszego wydruku poddanego obróbce. Jeli np. wydruk skurczy się podczas następnego procesu lub wydłuży albo zostanie ăprzekoszonyÓ, Quadralign automatycznie dopasuje linie cięcia do aktualnego wydruku.
Rosnšce wymagania rynku, silna konkurencja, niesprzyjajšce warunki funkcjonowania małych i rednich firm to tylko niektóre aspekty naszej codziennej rzeczywistoci, w jakiej przyszło nam funkcjonować. Każda decyzja biznesowa musi być bardzo wyważona i poparta wieloma analizami oraz długimi przemyleniami. Musimy często sięgać po opinie specjalistów, szczególnie w tak dynamicznie rozwijajšcej się branży, jakš jest druk cyfrowy. Dotyczy to szczególnie decyzji zwišzanych nowymi inwestycjami, a takš niewštpliwie jest zakup nowego plotera. Tu każdy niewłaciwy krok lub zawahanie może umiecić nas na peryferiach rynku.
Dlatego tak ważne jest, abymy przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnej mogli odpowiedzieć sobie na pytanie: czy będziemy w stanie sprostać wymaganiom klientów Đ czy będziemy mogli być szybsi w działaniu, lepsi jakociowo, wydajniejsi i w dodatku jeszcze tańsi?
Artykuł sponsorowany
Autor jest dyrektorem technicznym w Jet Media Corp. SA