Branża poligraficzna zmierza w kierunku mniejszych nakładów. Taki stan rzeczy odpowia-da dostawcom produktów konsumenckich, ich działom marketingu oraz wiąże się z ich korporacyjnymi programami odpowiedzialności społecznej, ponieważ krótsze serie oznaczają mniejsze ilości odpadów i minimalizację negatywnego wpływu na środowisko naturalne. Konsumenci pragną kupować produkty opakowane w kartony zawierające napisy w ich własnym języku oraz zdjęcia, które pasują do ich stylu życia. Wszystko to prowadzi do ściślejszych łańcuchów dostaw i mniejszej liczby zamówień. Cyfrowe technologie druku są doskonale przygotowane do spełniania tych oczekiwań.
Dziś jasne jest, że przestarzałe maszyny i styl zarządzania nie są wystarczające w zmieniającej się branży opakowań.
Kiedy firma Heidelberg przewidywała, że liczba cyfrowo drukowanych opakowań odnotuje w najbliższej przyszłości dwucyfrowy wzrost, drukarze musieli usiąść. A firma ta w swoich prognozach nie była sama. Perspektywy dotyczące drukowania wszystkich typów opakowań na maszynach cyfrowych ekscytują wielu producentów urządzeń. Podczas gdy druk cyfrowy na papierze jest powszechny i rozwija się w stałym tempie, druk cyfrowy opakowań wciąż znajduje się w zalążku.
Do tej pory technologia druku cyfrowego omijała branżę opakowań, natomiast poszerzała swój zasięg w druku publikacyjnym. W ciągu najbliższych lat ma się to zmienić ze względu na połączenie technologii elektrofotograficznej z atramentową, zyskujące udziały w tym sektorze rynku, w którym argumenty przemawiające za niskimi nakładami i drukiem dokładnie na czas stają się coraz popularniejsze. Tendencja, jaką obierze każdy dostawca, będzie jasna na targach drupa 2012.
Tradycyjna produkcja opakowań generuje ogromne ilości odpadów. Częste promocje i krótsze cykle życia produktów tylko potęgują ten problem. Sytuacja ta uległaby zmianie, gdyby firmy zamawiały je dokładnie na czas lub bliżej punktu obsługi. Oba te czynniki sprzyjają produkcji cyfrowej, która – jako sposób na zaangażowanie klienta – oferuje także możliwość personalizacji.
Strategia firmy Heidelberg opiera się na inkjetowych maszynach i liniach drukujących, które zaprezentowała podczas targów Interpack. Liczba opakowań cyfrowych potroi się w ciągu najbliższych 4 lat, a tempo tego wzrostu będzie jeszcze większe w przyszłości. Na znaczeniu zyskuje druk inkjetowy UV, a to za sprawą swojej wszechstronności w zakresie podłoży oraz możliwości bezpośredniej integracji z liniami produkcji opakowań – tłumaczy Stephan Plenz, członek zarządu Heidelberga.
Wielkość rynku
Alon Bar-Shany, wiceprezes i dyrektor generalny działu HP Indigo jest zdania, że drukowane cyfrowo opakowania mogą zyskać taki sam 10 proc. udział w rynku, jaki zyskały etykiety drukowane cyfrowo. Maszyny HP Indigo są od niedawna wykorzystywane w produkcji opakowań giętkich i kartonowych, ale już niebawem firma ta poszerzy swoją ofertę o kolejne urządzenia i technologie. Nagroda jest bowiem warta wysiłku. W 2009 roku wartość światowego rynku zadrukowywanych cyfrowo folii, kartonów i etykiet wynosiła 2,5 mld euro, z czego zdecydowaną większość generowały etykiety. Rynek opakowań jest obecnie wyceniany na 429 mld dolarów (zgodnie z danymi firmy Pike Research), a w ciągu najbliższych 5 lat kwota ta ma przekroczyć 500 mld dolarów. Sektory opakowań papierowych i wykonanych z mediów bazujących na papierze są największe i obejmują 40 proc. światowego rynku opakowań.
Wiele firm działających na rynku opakowań w ciągu ostatniej dekady testowało technologię cyfrową, ale niemal wszystkie zrezygnowały z tych badań twierdząc, że nie odpowiadał im model biznesowy lub osiągana jakość. Jednak zapotrzebowanie na szybszą realizację zleceń pozostało i skłoniło producentów maszyn offsetowych do oferowania urządzeń cechujących się wysokim stopniem automatyzacji, które miały efektywnie obsługiwać niskonakładowe produkcje. Oznaczało to dodanie wielu opcji służących m.in. do monitorowania jakości oraz narzędzi zmiany płyt, ustawiania parametrów i kontroli kolorów, będących standardowym wyposażeniem dla drukarń komercyjnych. Drukarze opakowań posiadający tak dostosowane maszyny nie mają problemu z drukiem nakładu o wielkości 100 arkuszy. Co więcej, technologia offsetowa nadal oferuje – niedostępne dla produkcji cyfrowej – korzyści w zakresie lakierowania inline i foliowania.
To samo odnosi się do maszyn wąskowstęgowych, które niegdyś postrzegano tylko jako urządzenia do produkcji etykiet. Obecnie służą one także do zadruku kartonu (o niskiej gramaturze i w niewielkich formatach) za pomocą technologii fleksograficznej lub offsetu UV, czasem w połączeniu z inkjetem w celu datowania, kodowania i dodawania komunikatów promocyjnych. Popyt na wyższą jakość i niższe nakłady opakowań giętkich spowodował, że producenci, tacy jak Müller Martini, zaczęli łączyć różne technologie, np. maszyny VSOP tego producenta drukujące na foliach z technologią utwardzania wiązkami elektronów, aby w ten sposób zaspokoić zapotrzebowanie na szybszą realizację zleceń.
Jednakże zainteresowanie producentów i drukarzy koncentruje się na potencjale, jaki oferuje technologia cyfrowa. O ile jakość nie stanowi dziś problemu, to przeszkoda w dostarczaniu kompleksowych rozwiązań nadal pozostała, zwłaszcza w zakresie obróbki końcowej, która wciąż wymaga wprowadzenia innowacji.
Największym problemem był zawsze fakt, że większość opakowań z kartonu i folii było wytwarzanych w dużych ilościach, ponieważ produkcja żywności i innych pakowanych wyrobów zależy od korzyści skali i dużych nakładów produkcyjnych. Jednak zacięta konkurencja o uwagę konsumentów wymusiła na producentach FMCG (dóbr szybko zbywalnych) wprowadzanie promocyjnych treści na opakowaniach czy większej liczby specjalnych wersji opakowań w celu rozwijania kolejnych niszowych marek oraz szybszego wprowadzania produktów. Wszystko to łączy się z mniejszymi nakładami i szybszym czasem realizacji zleceń, a więc tymi samymi czynnikami, które przyczyniły się do rozwinięcia rynku druku cyfrowego w innych częściach świata.
Szansą dla komercyjnych i cyfrowych drukarń jest pojawianie się coraz większej liczby mniejszych, regionalnych producentów napojów, mebli, wyrobów cukierniczych i innych produktów, którzy – będąc nowym rodzajem firm – chcą wdrażać opakowania niebędące przedmiotem zainteresowania międzynarodowych grup.
Czekoladki na żądanie…
To w tej dziedzinie firma Irongate, cyfrowa drukarnia z Wielkiej Brytanii, która pracuje na maszynach Xerox i oferuje usługi marketingowe, odniosła sukces. We współpracy z Thorntons, producentem czekolady, firma Irongate założyła portal Web-to-print. Klient może wejść na stronę internetową Thorntons i – wybierając smaki, style oraz dołączając obraz i osobisty przekaz – spersonalizować pudełko czekoladek. Usługa okazała się ogromnym sukcesem: w tygodniu poprzedzającym Boże Narodzenie klienci zamawiają w ten sposób 3500 pudełek czekoladek, a w tydzień przed Walentynkami – 1000 pudełek. Usługa „Stwórz swoją własną bombonierkę” wciąż jest kluczowym elementem e-commerce firmy Thorntons.
Stosowanie wysokiej jakości opakowań w celu wyróżnienia produktów to czuły punkt druku cyfrowego. Firma Xeikon jest liderem w cyfrowej produkcji opakowań i twierdzi, że konfekcjonowanie daje wiele możliwości. Pozwala piekarzom tworzyć opakowania, które są oznakowane ich marką i wersjonowane w zależności od specjalnych okazji, np. Dnia Matki, Wielkanocy czy innych okazji. Sprzedają one produkty premium, więc cena na opakowaniu jest mniej wrażliwa – mówi Filip Weymans, menedżer ds. rozwoju biznesu.
Podczas targów drupa 2008 firma Xeikon zaprezentowała swoją technologię w połączeniu z systemem obróbki końcowej opracowanym przez firmę Stora Enso do produkcji inline opakowań płyt CD i DVD. Mimo że produkt ten nigdy nie wystartował ze względu na notowany w tym samym okresie spadek sprzedaży płyt CD (spowodowany pojawieniem się możliwości pobierania muzyki/filmów drogą internetową), Stora Enso kontynuowała wprowadzanie na rynek linii Gallop, ale w połączeniu z urządzeniami Xerox (z jednym rozwiązaniem zainstalowanym w drukarni dla branży farmaceutycznej Goldprint w Belgii). Rynek farmaceutyczny mocno napędza rynek cyfrowych opakowań – kontynuuje F. Weymans. – Pomaga zmieniać regulacje, które skłaniają firmy do produkcji niskich nakładów.
Propozycja Stanów Zjednoczonych, aby opakowanie farmaceutyczne było personalizowane dla każdego pacjenta, została odrzucona, ale identyfikowalność pod kątem fałszerstw nadal pozostaje czynnikiem przyspieszającym rozwój druku cyfrowego. Jednakże, podczas gdy rynek farmaceutyczny zawsze znajdował się wysoko na liście chętnych do przechodzenia na technologię cyfrową, a wiele drukarń wykonujących zlecenia dla firm z branży farmaceutycznej zainstalowało maszyny cyfrowe, szybko okazało się, że technologia ta nie jest w stanie dostarczyć niezbędnej jakości kolorów i rozdzielczości do odtworzenia drobnego tekstu czy niewielkich elementów graficznych, z czym technologia offsetowa radzi sobie bez problemów.
Projekty idą naprzód
Obecnie mamy do czynienia z ponownym zainteresowaniem drukiem cyfrowym. Kiedy spadały nakłady i wielkości zamówień, firma Chesapeake była pionierem w zakresie alternatywnych technologii i procesów. Druk cyfrowy jest wyzwaniem dla konwencjonalnego druku, jeśli weźmiemy pod uwagę niektóre zastosowania, ale wiążą się z nim pewne ograniczenia, głównie w zakresie formatów, wydajności i opcji wykańczania – mówi Simon Tokelove, szef ds. zarządzania aktywami w firmie Chesapeake. – Dostosowanie technologii cyfrowej do wymagań produkcji opakowań jest coraz bliższe, ponieważ producenci oferują większą elastyczność w zakresie formatów oraz wyższą wydajność. Jednakże przyjęcie tej technologii na większą skalę wymaga rozwoju w zakresie technologii wykańczania oraz innego spojrzenia na łańcuch dostaw. Już zainwestowaliśmy w systemy cyfrowe do produkcji etykiet; teraz przyglądamy się aplikacjom związanym z finishingiem. W rezultacie spodziewamy się, że w ciągu roku będziemy mogli zaoferować naszym klientom w pełni zintegrowane cyfrowe rozwiązanie do obsługi opakowań kartonowych.
Przełom – jak twierdzi F. Weymans – nastąpił wraz z pojawieniem się lepszej rozdzielczości druku. W przypadku Xeikon było to przejście z 800 dpi do 1200 dpi, co pozwoliło maszynom cyfrowym na gładkie odtwarzanie drobnych elementów tekstu i logotypów firm. Jednym z kluczowych klientów, który wykonał ten krok naprzód, była firma Odyssey Digital Printing z Tulsy w Oklahomie. Na pytanie tej firmy, w jaki sposób można wyprodukować w niskim nakładzie opakowania piłeczek do golfa, Xeikon wskazał na firmę Achushnet. Każdy rękaw może pomieścić 3 piłeczki, przy czym 8 lat temu takie zamówienie można było złożyć w liczbie nie mniejszej niż 1000 egz. To się zmieniło wraz z przejściem na technologię druku cyfrowego. Teraz pola golfowe mogą zamawiać piłeczki z nazwą kursu, oznakowane w związku ze specjalnymi eventami czy innymi okolicznościami.
Rozwiązania dla łańcucha dostaw
Tradycyjne drukarnie opakowań nie są przyzwyczajone do obsługi niższych nakładów typowych dla technologii cyfrowej, co znów stanowi możliwość dla nowych firm, które dopiero rozwijają skrzydła. Jedną z nich jest Mediaware Digital z Irlandii, która pracuje na maszynie Xerox połączonej z urządzeniem do obróbki końcowej Gallop Story Enso. Na nich – ale dopiero w momencie online’owej sprzedaży – produkowane są spersonalizowane opakowania dla firmy Microsoft, każde z imieniem nabywcy. Firma Microsoft potrzebowała rozwiązania, które poradzi sobie z problemem łańcucha dostaw. Teraz dobra dostarczane są na zamówienie, a my drukujemy na żądanie. Jakość jest spójna, lepsza niż w przypadku offsetu i nigdy nie doświadczyliśmy problemów, mimo że wydrukowaliśmy dla nich tysiące skrzynek opakowań – mówi Noel Candon, dyrektor zakładu.
Druk cyfrowy, jak tłumaczy N. Candon, pozwolił jego klientowi wejść na rynki, które nie były dla niego wcześniej dostępne ze względu na wysoki wolumen minimalnego zamówienia realizowanego w technologii tradycyjnej. Jedna z firm, z którą współpracujemy, nigdy nie sprzedawała poza terytorium Szwajcarii, a teraz – dzięki technologii cyfrowej – drukujemy dla nich w 22 językach – dodaje.
Maszyna iGen4 drukuje z prędkością 2200 ark./h (z 6 kartonami na arkuszu). Jednym z największych ograniczeń druku cyfrowego, uniemożliwiających osiągnięcie większych udziałów w rynku opakowań, jest format. To mniejszy problem w przypadku maszyn zwojowych Xeikon czy Indigo, mających ogromny wpływ na rynek etykiet, co firma HP zamierza powtórzyć w opakowaniach kartonowych i giętkich. Technologia ElectroInk pozwala z kolei obsługiwać szeroki wachlarz podłoży. Widzimy szansę w przemyśle farmaceutycznym oraz w marketingu, gdzie są potrzebne specjalistyczne i niestandardowe wersje opakowań – wyjaśnia A. Bar-Shany. – Jesteśmy zdania, że format jest na tyle szeroki, iż odpowiada większości zastosowań, więc postrzegamy to jako potencjał. Opakowania drukowane cyfrowo znajdują się dziś tam, gdzie etykiety były kilka lat temu.
Co z obróbką?
Jednocześnie HP poszukuje odpowiedzi na pytanie: jak dostarczyć większe formaty, do których przywykły drukarnie opakowań giętkich? W tym celu firma współpracuje z przedsiębiorstwami dostarczającymi urządzenia wykończeniowe. Alon Bar-Shany wymienia m.in. niemiecką firmę Kama, dostawcę szybko konfigurowalnych systemów B3.
Oczywiście HP ma konkurencję – rynek jest pełen firm świadomych, że w produkcji cyfrowych opakowań niezbędne są innowacyjne systemy wykończeniowe. Jedną z nich jest izraelska firma Highcon, która rozwija system o nazwie Direct to Pack. Jak dotychczas wiadomo o nim m.in. tyle, że urządzenie będzie działać bez konwencjonalnych dysz, a czas narządu będzie się równał zero.
Potencjał rynku nadal będzie stymulować rozwój. Rozwiązania stworzone z myślą o opakowaniach cyfrowych będą oferować znacznie więcej niż tylko druk – dodaje A. Bar-Shany.
Z tym założeniem zgadza się Jef Stoffels, dyrektor działu marketingu w EskoArtwork. Oferowane przez tę firmę stoły tnące Kongsberg są często dostosowane do systemów produkcji opakowań kartonowych, zarówno w konfiguracji inline, jak i w pobliżu linii: Projekt konstrukcyjny może zostać wysłany do stołu tnącego, a procesy mogą być zautomatyzowane, od nakładania z jednej strony do dostawy z drugiej. To już się dzieje, a można zrobić jeszcze więcej, jeśli przemysł przejdzie na większe formaty. W przypadku, gdy zadanie polega na dodaniu zmiennej treści do standardowego opakowania, linia Gallop firmy Stora Enso jest tu idealna, ale jeśli firma produkuje na wielu różnych formatach, cyfrowe urządzenie wykończeniowe jest niezbędne. To już się dzieje w branży tektury falistej (…) – komentuje.
Technologia inkjetowa zaczyna z kolei wywierać wpływ m.in. w tych branżach, gdzie mniejsze partie produktów stosowanych w outdoorze są wykorzystywane jako medium z promocyjnym przekazem do reklamowania różnego rodzaju wydarzeń. Jednakże do targów drupa 2012 – ze względu na fascynujące i lukratywne możliwości przekształcania branży druku opakowań – wiele odrębnych linii będzie oferowanych razem, w połączeniu.
Na podstawie artykułu Garetha Warda „Digital technologies help packaging prepare for a faster future” opracowała DA