Ta sama, ale nie taka sama
6 gru 2016 14:52
W styczniu br. rozpoczęła działalność nowa drukarnia prasowa w Zielonej Górze, działająca w ramach Grupy Media Regionalne.
Jej dotychczasowa siedziba została gruntownie przebudowana, zakupiono także system CtP i nową linię do produkcji gazet. O nowych inwestycjach rozmawiamy z dyrektorem drukarni Mirosławem Mazurowskim.
n Na wstępie bardzo proszę o krótką informację na temat firmy Media Regionalne i jej zielonogórskiej drukarni.
Mirosław Mazurowski: Nowa drukarnia w Zielonej Górze należy do Grupy Media Regionalne. Jest to drugi pod względem wielkości wydawca gazet regionalnych w Polsce, należący do brytyjskiego funduszu MECOM. Do Grupy należy 9 dzienników regionalnych – m.in. drukowana tu „Gazeta Lubuska” – oraz dwa lokalne tygodniki. Grupa Media Regionalne jest również właścicielem dużej grupy portali internetowych, czterech lokalnych rozgłośni radiowych i pięciu innych drukarń.
Oczywiście zielonogórska drukarnia prasowa Mediów Regionalnych istnieje już od wielu lat, ale w roku 2009 przeszła dużą metamorfozę. Rozbudowaliśmy budynek drukarni, w którym zainstalowano nowoczesne urządzenia stanowiące ciąg produkcji gazet. Nowe wyposażenie naświetlarni form drukarskich to linia CtP w układzie online, składająca się z: naświetlarki NewsXpress firmy AlfaQuest, wywoływarki Raport firmy Glunz & Jensen oraz zespołu perforacji, zaginania i wykładania firmy Beil. Drukujemy natomiast na maszynie TENSOR D1400, zakończonej linią do układania, liczenia i wiązania gazet firmy WAMAC. Śmiało zatem można powiedzieć, że to zupełnie nowa drukarnia, choć znajdująca się w tym samym miejscu co poprzednia.
n Czym były uwarunkowane nowe inwestycje, dokonywane w niełatwym okresie recesji?
M.M.: Ważnym czynnikiem była potrzeba zbliżenia się formatem gazety do obecnie panujących na rynku trendów, czyli do formatu bliskiego A3. Proszę zauważyć, że większość dzienników w naszym kraju przechodzi na taki właśnie format. W gazecie istotny jest także kolor zdjęć czy ilustracji. Nowa drukarnia to dla „Gazety Lubuskiej” nowe możliwości pod tym względem. Gazeta wygląda teraz atrakcyjniej dzięki zmianie wyglądu – bo nie tylko zmieniliśmy format czy poszerzyliśmy możliwości kolorystyczne, ale także zmieniliśmy layout gazety – treści w niej zamieszczane są obecnie prezentowane ciekawiej. Nie będę ukrywał, że modernizacja naszego parku maszynowego to również sygnał dla zleceniodawców i pokazanie im całego spectrum możliwości naszej drukarni.
Recesja, a raczej chwilowe spowolnienie gospodarcze w Polsce nie wpłynęło na nasze decyzje, bowiem patrzymy na taką inwestycję perspektywicznie, na kilka lat do przodu. Zresztą okres wyhamowania rynku to bardzo dobry czas na inwestycje – ceny towarów i usług są wtedy zdecydowanie korzystniejsze.
n Jakie czynniki zadecydowały o wyborze amerykańskiej maszyny Tensor? – marka ta nie jest popularna w Polsce...
M.M.: Najkrótsza odpowiedź brzmi: dobry stosunek jakości do ceny.
To prawda, że marka nie jest popularna w Polsce – to pierwsza instalacja TENSORA w naszym kraju. Jest już jednak przedstawicielstwo producenta, dzięki czemu nie ma problemu z dostępem do części zamiennych czy też informacji technicznych. Nie bez znaczenia jest także fakt, że otrzymaliśmy duże wsparcie ze strony firmy podczas instalacji i uruchamiania maszyny.
n Czy nowa maszyna będzie wykorzystywana tylko na własne potrzeby, czy także w celu świadczenia usług dla klientów z zewnątrz?
M.M.: Maszyna drukująca czy nowa linia CtP dają nam wiele możliwości. Obecnie możemy wydrukować do 48 stron w pełnym kolorze, mamy także możliwość szycia drutem jednego lub dwóch grzbietów – maszyna ma dwulejowy złamywak, każdy wyposażony w zszywarkę.
Oczywiście naszym głównym klientem pozostaje „Gazeta Lubuska”, ale dzięki unowocześnieniu zaplecza technicznego możemy obecnie w większym stopniu otworzyć się na produkcję zewnętrzną. Już teraz, zaledwie kilka miesięcy po uruchomieniu nowej linii, zgłasza się do nas zdecydowanie większa liczba klientów zainteresowanych współpracą z nami. To umacnia nas w przekonaniu, że decyzja o zakupie nowej maszyny była słuszna i przyniesie zamierzone efekty.
n Czy są plany dalszego rozwoju drukarni i ewentualnych kolejnych inwestycji?
M.M.: Drukarnia rozwija się i rozbudowuje cały czas. Obecnie prowadzone są końcowe prace związane z odnowieniem magazynu papieru i punktu ekspedycji prasy. Przebudowujemy również parking dla pracowników oraz gości.
Planów na przyszłość mamy wiele, choć dzisiaj trudno mi powiedzieć, o co jeszcze moglibyśmy wzbogacić naszą drukarnię. Postęp techniczny i wymagający rynek z pewnością już wkrótce wskażą nam kolejne cele. Wtedy będzie okazja do następnej wizyty i rozmowy. Serdecznie zapraszam.
n Dziękuję za zaproszenie i rozmowę.
Rozmawiała Iwona Zdrojewska
Artykuł sponsorowany