W pierwszej linii cyfrowej transformacji
23 mar 2021 15:11

„Trend transformacji cyfrowej na polskim rynku jest nie do zatrzymania. Muszą na niego odpowiedzieć zarówno firmy prywatne, jak i instytucje publiczne i rządowe. Kluczowe wyzwania to zmniejszenie kosztów przetwarzania dokumentów i liczby błędów, zwiększenie efektywności pracowników oraz udostępnianie informacji w łatwy, szybki i bezpieczny sposób, szczególnie w okresie kryzysu zdrowotnego” – mówi w wywiadzie udzielonym „Poligrafice” Yulian Grigorov, w lutym br. powołany na stanowisko dyrektora generalnego Xerox Polska. 

Jakie stanowiska zajmował Pan w trakcie swojej kariery w firmie Xerox i – ponieważ pracował Pan w różnych regionach świata – proszę podzielić się swoim doświadczeniem na temat różnic w cyfrowej transformacji w Azji, na Bliskim Wschodzie i w Europie.

Yulian Grigorov: Z firmą Xerox związany jestem od 2003 roku, więc już blisko dwie dekady. Początkowo zajmowałem stanowisko kierownika regionalnego na Azję Środkową, która swoim zasięgiem obejmowała wszystkie „stany”: Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan, Turkmenistan, Tadżykistan, a także Mongolię. Pracowałem wówczas z biura w Ałmaty. Kiedy awansowałem na stanowisko dyrektora generalnego na region Bliskiego Wschodu, przeprowadziłem się do Dubaju, gdzie odpowiadałem za kraje takie jak: Kuwejt, Katar, Oman, Irak, Liban, Jordania i Pakistan. Kolejny krok w mojej karierze w firmie Xerox to pozycja dyrektora generalnego CDG (czyli grupy dystrybutorów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej) i odpowiedzialność za 13 krajów: Bułgarię, Słowenię, Chorwację, Bośnię, Serbię, Macedonię Północną, Kosowo, Albanię, Czarnogórę, Mołdawię, Łotwę, Litwę i Estonię. 

Wszystkie te regiony bardzo się od siebie różnią, począwszy od otwartości na handel, przez podejście do inwestycji, po akceptację nowych idei. Różnice nie mogłyby być bardziej uderzające, podobnie jak konsekwencje gospodarcze. Kluczową różnicą między nimi była gotowość i zdolność do wykorzystania zewnętrznej wiedzy w celu wypełnienia luki technologicznej. Część z tych regionów przez wiele lat nie miała stabilnego środowiska politycznego i gospodarczego, więc w najlepszym wypadku rozwój technologiczny był opóźniony. Jednak inne kraje dostrzegły korzyści z otwarcia swoich granic dla handlu zagranicznego, korporacje zaczęły więcej inwestować w tych regionach, dzięki czemu każda transformacja technologiczna była znacznie szybsza i ułatwiona przez rozwój gospodarczy. 

Od 2008 roku zajmuje Pan stanowisko dyrektora generalnego Xerox Bułgaria, a w tym roku zdecydował się Pan objąć analogiczną funkcję również w Polsce. Czy widzi Pan wiele podobieństw między tymi rynkami i jakie są Pana główne cele na stanowisku dyrektora generalnego Xerox Polska? 

Yulian Grigorov: Bułgaria i Polska to rynki UE – z pewnością z wieloma podobieństwami, ale jednocześnie z pewną specyfiką lokalną. Odkrywam je nieustannie, ale jestem przekonany, że moje ogromne doświadczenie pomoże mi osiągnąć cele wyznaczone dla polskiego rynku. Głównym priorytetem – jak przypuszczam, dla każdej firmy w dzisiejszych czasach – jest wzrost. Zamierzam go osiągnąć poprzez bliską współpracę ze wszystkimi interesariuszami zaangażowanymi w działalność Xerox w Polsce: klientami, partnerami i pracownikami. Chcemy nadal zwiększać nasz udział w rynku, a więc przybliżać nasze rozwiązania klientom w całym kraju i szybciej reagować na ich potrzeby. Ponieważ innowacyjność jest jedną z historycznych wartości Xerox, będziemy wprowadzać nowe produkty, rozwiązania i usługi, zgodnie z nową dynamiką i wymaganiami rynku. Pomimo konkurencyjnego otoczenia na polskim rynku i w naszym sektorze, będziemy również nadal koncentrować się na innych ważnych wartościach Xerox: jakości produktów, usług i satysfakcji klienta.

Jaki jest udział rynkowy firmy Xerox w poszczególnych segmentach produktowych w Polsce – czy postrzega ją Pan jako rynek dojrzały pod względem transformacji cyfrowej, czy raczej wschodzący?

Yulian Grigorov: Xerox to firma, która wynalazła technologię druku cyfrowego i w zasadzie zapoczątkowała ten segment rynku. Od prawie stu lat utrzymujemy pozycję innowacyjnego lidera, również w zakresie udziału w rynku graficznym i drukarek, które stale produkujemy. Jednak firma rozwija się i obecnie mamy kilka różnych linii biznesowych, które koncentrują się na różnych rodzajach usług i produktów. Xerox to już nie tylko druk; oferujemy także kompleksowe usługi zarządzania danymi i rozwiązania w zakresie przepływu pracy dla firm i instytucji lokalnych.

Ostatnio jednym z naszych największych sukcesów był kontrakt na usługi Content and Capture Services, polegające na przekształcaniu dokumentów papierowych w dokumentację cyfrową wspieraną przez oprogramowanie do obiegu dokumentów; w przypadku tego kontraktu nie było w zasięgu wzroku żadnej drukarki! Jest to wyraźny kierunek rozwoju rynku i firmy Xerox: łączenie świata papieru ze światem cyfrowym, aby umożliwić klientom i partnerom jak najlepszą optymalizację ich procesów. W tego typu usługach Xerox może pomóc w znacznym skróceniu czasu trwania transakcji, dzięki czemu przetwarzanie faktur, zamówień, wniosków czy umów (jako przykłady) stanowi prawdziwą wartość dodaną dla naszych klientów i odbiorców końcowych.

Które segmenty działalności Xerox mają według Pana największy potencjał wzrostu?

Yulian Grigorov: Rok 2021 to rok, w którym drukowanie i sprzęt stanowią nasz fundament, a transformacja cyfrowa, oprogramowanie i usługi są naszą platformą wzrostu. Wraz z przyspieszeniem transformacji cyfrowej Xerox jest na najlepszej pozycji, aby wypełnić przestrzeń pomiędzy światem papierowym i cyfrowym. Nasze portfolio rozwiązań i usług jest dopasowane i stale odnawiane, by wspierać naszych klientów podczas tej transformacji. 

Jednym z obszarów wzrostu jest segment produkcyjny, w którym nie bez powodu zajmujemy pierwsze miejsce na rynku globalnym. Nasze możliwości są niezrównane, począwszy od maszyn atramentowych Baltoro High Fusion, po technologię FreeFlow Core i Beyond CMYK. Nasze ostatnie innowacje, takie jak Color Accelerator dla systemu Baltoro, opcjonalny moduł, który drukuje nowe, lukratywne aplikacje, dodatkowo wyróżniają firmę Xerox. Kolejnym obszarem zainteresowania jest rynek małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). To grupa, która została mocno dotknięta przez pandemię, a wiele MŚP poszukuje rozwiązań, które pozwolą im zrobić więcej przy mniejszym nakładzie środków, bez kompromisów w zakresie jakości i bezpieczeństwa. W 2021 roku planujemy rozszerzyć działalność w zakresie usług IT, aby zająć się tym rynkiem i dokonać inwestycji w tym obszarze. Podobnie klienci korporacyjni szukają sposobów na utrzymanie bezpieczeństwa i produktywności w hybrydowym środowisku pracy. Rozszerzając nasze usługi Intelligent Workplace Services na dom, zapewnimy obecnym klientom ochronę, której potrzebują. Dodatkowo usługi takie jak Digital Patient pozwalają na bezpieczny przepływ informacji, niezależnie od lokalizacji użytkowników.

Xerox ogłosił wiele innowacji pod koniec 2020 roku. Czy spodziewa się Pan, że szybko przyjmą się one na polskim rynku?

Yulian Grigorov: Nie koncentrujemy się tylko na tworzeniu rozwiązań na dziś. Nasi naukowcy koncentrują się na inkubacji nowych, przełomowych technologii w co najmniej pięciu obszarach. Ale dlaczego innowacyjność ma teraz znaczenie większe niż kiedykolwiek? W tym środowisku łatwo jest skupić się tylko na najbliższym kwartale lub dwóch. Kluczowe jest jednak, abyśmy zawsze myśleli o następnej wielkiej innowacji. Tak właśnie postępowała firma Xerox przez 114 lat swojej działalności. To właśnie pozwoliło nam prosperować w czasach niepewności, podczas gdy innym się to nie udawało. Niektóre z innowacji, nad jakimi pracujemy w naszych laboratoriach, pomogą rozwinąć naszą podstawową działalność w zakresie drukowania. Na przykład jesteśmy w trakcie opracowywania czujników, które umożliwią śledzenie urządzeń i innych aktywów. Niektóre z nich pomogą rozszerzyć działalność firmy Xerox na pokrewne, a nawet nowe obszary, takie jak druk 3D i sztuczna inteligencja.

Pandemia COVID-19 i towarzyszący jej kryzys gospodarczy sprawiły, że druk 3D znalazł się w centrum uwagi. Od liderów przemysłu aż po małe firmy działające w domach założycieli produkcja addytywna, zwana też drukiem 3D, jest wykorzystywana do szybkiej produkcji sprzętu do walki z wirusem, takiego jak maski na twarz, respiratory i akcesoria do testowania w kierunku koronawirusa. Wiele osób przypisuje tej technologii duże zasługi w walce z pandemią, a niektórzy uważają, że może to być punkt zwrotny dla druku 3D. Nasz koncern poczynił duże kroki w tym kierunku; na początku tego roku Xerox i Naval Postgraduate School (NPS) ogłosiły strategiczną współpracę, skoncentrowaną na rozwoju badań nad produkcją addytywną, a konkretnie drukiem 3D, który ma potencjał, aby radykalnie przekształcić sposób, w jaki wojsko zaopatruje swoje siły zbrojne znajdujące się w odwodzie. W ramach umowy CRADA (Collaborative Research and Development Agreement) NPS jako pierwsza otrzymała w grudniu ub.r. drukarkę Xerox ElemX Liquid Metal Printer, zainstalowaną na terenie kampusu uniwersyteckiego. Rozwiązanie firmy Xerox zapewni wykładowcom i studentom NPS praktyczną eksplorację nowych sposobów produkowania na żądanie metalowych części i wyposażenia. 

Obecnie sztuczna inteligencja (AI) pomaga w robieniu zakupów, podpowiada, jakiej muzyki słuchać i jakie programy oglądać, łączy nas z przyjaciółmi w mediach społecznościowych, a nawet prowadzi nasz samochód. Coraz więcej firm koncentruje swoje wysiłki na rozwiązaniach opartych na AI, a rok 2021 staje się punktem zwrotnym – zaczynamy być świadkami trzeciej fali AI, kiedy to systemy AI nie tylko uczą się i rozumują w miarę napotykania nowych zadań i sytuacji, ale są w stanie również wyjaśnić swoje decyzje. 

Polski rynek jest bardzo otwarty na wszelkie innowacje technologiczne, a kraj ten posiada jedną z największych i najbardziej konkurencyjnych puli talentów w zakresie inżynierii w Europie. Uważam, że nadal będzie się wyróżniał pod względem wyników rynkowych, ponieważ ma już udokumentowane osiągnięcia, zaplecze naukowe i krytyczną skalę, a także rosnące uznanie na rynkach międzynarodowych. Z dużą i silną gospodarką oraz 40-milionową populacją Polska jest bardzo atrakcyjna dla innowacji technologicznych Xerox. Transformacja cyfrowa w Polsce jest już wyraźnie widoczna, więc Xerox znajduje się we właściwym miejscu i we właściwym momencie. Musimy tylko wykorzystać ten fakt.

Jak pandemia wpłynęła na biznes Xerox? Czy zmiany zachodzące w sposobie pracy i komunikacji w dzisiejszych czasach to szansa czy raczej zagrożenie dla biznesu poligraficznego?

Yulian Grigorov: Jesteśmy świadkami bezprecedensowej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, która znacząco wpływa na kondycję polskich i międzynarodowych firm. Największym wyzwaniem w prowadzeniu biznesu w takich czasach jest nie tylko utrzymanie i tworzenie nowych miejsc pracy, ale także cyfrowa transformacja organizacji. 

Od ogłoszenia pandemii minął już ponad rok, a my nadal zmagamy się z kryzysem zdrowotnym wywołanym przez COVID-19. Innowacje, nowe rozwiązania i właściwe podejście to sposób na rozwój biznesu, a pandemia i związany z nią kryzys zdrowotny tego nie zmienią. W rzeczywistości stały się one katalizatorem dla zwiększenia tempa innowacji i zmieniły nasze życie zawodowe. Tempo, w jakim zostawiliśmy za sobą przewidywalną normalność, jest niewiarygodne. „Nowa normalność” stała się już banałem, ale w przeciwieństwie do starej normalności, która była przewidywalna, nowa normalność będzie dynamiczna i będzie stale ewoluować. Dla biznesu wyzwania wynikające z obecnego kontekstu zdrowotnego, ekonomicznego i społecznego są związane z zarządzaniem zdalną siłą roboczą i zapewnieniem infrastruktury IT niezbędnej do prowadzenia działalności poprzez koncentrację na bezpieczeństwie danych, współpracy w przestrzeni wirtualnej i dzieleniu się informacjami. To, jak i kiedy odpowiemy na te wyzwania, stanowi pierwszy krok do zapewnienia ciągłości biznesowej.

Xerox jest w każdym razie gotowy na cyfryzację, a wręcz aktywnie ją promuje od kilku lat. Dążymy do połączenia świata dokumentu cyfrowego i fizycznego druku, aby osiągnąć to, w co wierzymy. 

Nasze inteligentne urządzenia drukujące, aplikacje i rozwiązania ułatwiają naszym klientom pracę biurową, dzięki czemu mogą się oni w pełni skoncentrować na prowadzeniu biznesu. Wciąż podążamy w tym kierunku. Nasze platformy są na tyle elastyczne, że możemy dostosować rozwiązania do każdej firmy, dokładnie według jej potrzeb. A nasi partnerzy mogą korzystać z naszego szerokiego portfolio sprzętu, oprogramowania i rozwiązań oraz być obecni, razem z nami, w pierwszej linii cyfrowej transformacji, aby lepiej wspierać swoich klientów. Nasze motto to wydajność, elastyczność i oszczędność. To z pewnością się nie zmieni, ale teraz trzeba będzie trzymać się tych trzech słów bardziej niż kiedykolwiek.

Jak klienci Xerox dostosowują się do tych zmian? Jakie transformacje rynkowe Pan przewiduje?

Yulian Grigorov: Świat, jaki znamy, na pewno się zmienia. Sposób życia i pracy nie będzie taki sam, ale wszyscy musimy się do tego dostosować, bez względu na to, czy mówimy o sektorze publicznym, czy prywatnym. Trend transformacji cyfrowej na polskim rynku jest nie do zatrzymania. Muszą na niego odpowiedzieć zarówno firmy prywatne, jak i instytucje publiczne i rządowe. Kluczowe wyzwania to zmniejszenie kosztów przetwarzania dokumentów i liczby błędów, zwiększenie efektywności pracowników oraz udostępnianie informacji w łatwy, szybki i bezpieczny sposób, szczególnie w tym okresie. Jesteśmy obecni dla firm i instytucji, które zdadzą sobie sprawę z wagi szybszego wprowadzenia cyfryzacji w celu wsparcia potrzeb klientów w nowym stylu życia i pracy. 

Presja na cyfryzację jest coraz większa, szczególnie w okresie, w którym żyjemy, ale papier nie zniknie. Drukarki są częścią podstawowego środowiska technicznego każdej firmy lub instytucji, jednak dziś nie mówimy już tylko o tradycyjnym druku. Dzięki inteligentnym urządzeniom drukującym firmy i instytucje mogą zaoszczędzić do 20 proc. zarówno na bezpośrednich, jak i pośrednich kosztach związanych z tą działalnością. Nasze rozwiązania pomagają firmom w organizacji procesów przetwarzania danych i pozwalają skupić się bardziej na samym biznesie niż na kosztach. Łączenie świata cyfrowego i papierowego jest w centrum naszej uwagi od kilku lat i mamy wiele rozwiązań do zaoferowania w tym zakresie. Jednocześnie nie jesteśmy jeszcze na tyle daleko w cyfryzacji w Polsce, aby odczuć zasadniczy spadek wykorzystywania dokumentów drukowanych.

Dziękuję za rozmowę!

Rozmawiała Anna Naruszko