Kompap walczy o Muzę
20 lip 2010 09:23

Od miesiąca zainteresowanie prasy zarówno ogólnopolskiej, jak i związanej z branżą wydawniczą budzi walka spółki Kompap z Kwidzyna o objęcie większościowych udziałów i przejęcie kontroli nad wydawnictwem Muza, jednym z największych i najbardziej znanych wydawców książek. Kompap określany jest jako firma poligraficzna, choć w branży papierniczej i poligraficznej znany jest od lat głównie jako dystrybutor papieru, a działalność poligraficzną prowadzi jedynie w ograniczonym zakresie produkując składankę komputerową, etykiety samoprzylepne oraz ulotki i broszury zszywane zeszytowo lub klejone. Firma istnieje od 1989 roku; powstała z inicjatywy kilku osób z łódzkiego środowiska papierników przy udziale spółek Ortex i Orpap oraz Zakładów Celulozowo-Papierniczych w Kwidzynie. W 1996 r. Kompap SA zadebiutował na giełdzie. Muzą zainteresował się w 2008 r. poszukując na giełdzie firm, z którymi mógłby podjąć współpracę. Początkowo nabył akcje gwarantujące 6,93 proc. głosów na walnym zgromadzeniu, potem dokupywał je od drobnych akcjonariuszy, a w czerwcu br. nabył pakiet 120 tys. akcji i obecnie posiada 31,17 proc. udziału w kapitale Muzy. Waldemar Lipka, prezes Kompapu i członek rady nadzorczej twierdzi, że chciałby uzyskać większy wpływ na zarządzanie wydawnictwem; uważa też, że Muza powinna zaangażować się bardziej w sprzedaż książek elektronicznych. Kupując akcje Muzy, Kompap zapowiadał, że będzie drukował część wydawanych przez Muzę pozycji, dzięki czemu zyskają obie firmy. Nie udało się jednakże zrealizować w pełni tych zapowiedzi, ponieważ park maszynowy Kompapu umożliwia jedynie produkcję książek w oprawie broszurowej. Jak mówi prezes Muzy Marcin Garliński, dotychczas firma ta wydrukowała dla wydawnictwa zaledwie kilka książek z proponowanych w okresie 15 miesięcy ok. 80 tytułów z zakresu odpowiadającego profilowi produkcyjnemu Kompapu. „Brak odpowiedniego parku maszynowego sprawia, że nasza współpraca na dziś nie może przynieść większych efektów synergii” – dodaje. Na zmianę tego stanu rzeczy miały wpłynąć inwestycje Kompapu. Spółka próbowała przejąć m.in. firmę Druk Intro - największego dostawcę Muzy (w 2009 r. odpowiadała za 12,6 proc. produkcji) czy Olsztyńskie Zakłady Graficzne (odpowiadające za 6,1 proc. produkcji Muzy), a także firmę Cezex. Próby te jednak nie powiodły się. Kompap nie zainwestował też w maszyny. W dalszym ciągu jednak nie rezygnuje ani z prób zdobycia większych udziałów w Muzie, ani – co potwierdza prezes Lipka - z kupna firmy, które pozwoliłoby na zwiększenie współpracy z wydawnictwem. 19 lipca Kompap ogłosił wezwanie do sprzedaży prawie 1,3 mln akcji Muzy, uprawniających do 39,16 proc. głosów na walnym zgromadzeniu spółki (obecnie Kompap ma 26,84 proc. głosów na WZA Muzy, a w wyniku wezwania zamierza uzyskać 66 proc.). Przyjmowanie zapisów na akcje potrwa od 6 do 19 sierpnia. Opracowano na podstawie www.rp.pl i www.rynek-ksiazki.pl