Amerykańskie firmy zaprzestają zbiórki innych materiałów wtórnych poza papierem
13 kwi 2016 13:11

Coraz więcej amerykańskich firm zajmujących się zbiórką materiałów wtórnych odmawia przyjmowania materiałów z tworzyw sztucznych lub cyny do recyklingu. Okazuje się, że punkty skupu nigdy nie zarabiały na nich, a obecnie ich zbiórka przynosi wymierne straty. Odkąd rząd chiński rozpoczął ścisłe monitorowanie importu materiałów wtórnych w 2013 roku w ramach programu o nazwie Operation Green Fence, ich zbiórka i sortowanie stały się nieopłacalne. Sprzedaż tworzyw sztucznych w ciągu ostatnich dwóch lat praktycznie ustała. Punktom skupu trudno jest się ich pozbyć, ponieważ rynek jest nasycony. W 2013 roku Chiny zaprzestały przyjmowania tworzyw sztucznych klasy trzeciej, szóstej i siódmej. Gatunki te obejmują: opakowania z tworzyw sztucznych, zabawki, biżuterię, butelki dla niemowląt, kasety audio i jednorazowe opakowania do parzenia kawy. Punkty skupu nie mają czasu ani siły roboczej, aby uporządkować to wszystko i nadal zarabiać pieniądze. Tworzywa sztuczne podzielone są na wiele klas, a dodatkowo istnieje w nich jeszcze kilka podklas. Przeważająca część firm, które przetwarzają regenerowany plastik, szuka tworzyw sztucznych klasy pierwszej i drugiej. Po chińskiej decyzji dotyczącej ich ograniczonego recyklingu istnieje niedobór odpadów wyższych klas pochodzących z poszczególnych rodzajów butelek plastikowych. Odnawialne opakowania papierowe wyeliminowały te butelki z recyklingu przez zastąpienie ich na półkach sklepowych papierem, a wraz z nimi wyeliminowały również zachętę do recyklingu innych tworzyw sztucznych. Punkty skupu nadal będą przyjmować aluminium, ale przede wszystkim wyroby z papieru takie jak: książki, kartony, wyroby z tektury, papier opakowaniowy i ścinki papieru biurowego. Na podstawie serwisu Tappi opracował TG