Popyt na fotoksiążki spadł, ale zdaniem lidera produktów fotograficznych, firmy Cewe można się było tego spodziewać w związku z pandemią. Mimo generowanych ostatnio słabszych wyników producent liczy na sprzedaż w 2021 r. od 710 mln do 770 mln euro, przy czym tak szeroko zdefiniowane „widełki” odzwierciedlają ciągłą niepewność związaną z wpływem COVID.
W pierwszej połowie roku sprzedaż wyniosła 262,6 mln euro, czyli mniej niż 277,0 mln euro, które firma osiągnęła w pierwszej połowie 2020 r. Wówczas początkowe blokady gospodarcze sprzyjały pozostawaniu w domu, dając konsumentom czas na tworzenie fotoksiążek i innych produktów fotograficznych. Obecnie jednak złagodzenie ograniczeń oznacza, że czasu na robienie tego typu pamiątek jest mniej.
Ten wzrost nas nie zaskoczył, spodziewaliśmy się, że tak się stanie. Wiele osób wykorzystywało czas podczas blokad na zamawianie produktów fotograficznych przez internet. Teraz cieszą się odzyskaną wolnością i swobodą spędzania chwil z bliskimi, na zewnątrz. Jesteśmy przekonani, że zaowocuje to zdjęciami wykonanymi na potrzeby kolejnych produktów fotograficznych, które znajdą się w zamówieniach Cewe w drugiej połowie roku, w tym kupowanych na prezenty gwiazdkowe – mówi dr Christian Friege, prezes zarządu Cewe.
Klienci poszukują wyższej jakości
Sprzedaż produktów fotograficznych spadła nieznacznie w porównaniu z ubiegłym rokiem, ale druk komercyjny dostarczany za pośrednictwem drukarni Saxoprint przyniósł poprawę zysków do poziomu 2,6 mln euro, przy 25 proc. wzroście obrotów w porównaniu z okresem blokad, który miał miejsce w drugim kwartale ubiegłego roku. To nie wystarczyło, aby znacząco podnieść sprzedaż w pierwszych sześciu miesiącach 2021 r. w porównaniu z analogicznym okresem 2020 r. - strata operacyjna została jednak istotnie zmniejszona z 3,4 mln euro do 0,8 mln euro.
Dane za drugi kwartał pozwalają stwierdzić, że segment biznesowy prawdopodobnie przezwyciężył już najgorszy czas wynikający z wpływu koronawirusa. Mamy więc szansę na solidny dochód, jeśli popyt będzie nadal rósł - prognozuje Friege.
Opracowano na podstawie informacji portalu Print Business