Nadzieje na ożywienie w drugim kwartale bieżącego roku zostały udaremnione według najnowszego badania BPIF dotyczącego perspektyw usług druku. Branża poligraficzna przeżywała długi okres ekstremalnej presji kosztowej. Niestabilna gospodarka, ciągłe obawy o inflację i rosnące stopy procentowe sprawiły, że poziom zamówień i skala produkcji okazały się niższe niż oczekiwano.
W dniach 30 czerwca – 18 lipca BPIF, wiodące na rynku brytyjskim stowarzyszenie branżowe zajmujące się drukiem, przeprowadziło badanie trendów rynkowych dla sektora usług poligraficznych. Sponsorem raportu podsumowującego i interpretującego wyniki tego badania jest firma Canon. Na podstawie zebranych ankiet otrzymano odpowiedzi od 107 firm zatrudniających 6462 osoby i generujących obrót ponad 1 mld funtów rocznie. 43 proc. drukarń było w stanie utrzymać wydajność na stałym poziomie, natomiast 27 proc. odnotowało spadek. Poziom produkcji wzrósł o 30 proc. i chociaż była to poprawa w stosunku do pierwszego kwartału, to jednak wynik uplasował się znacznie poniżej wcześniejszej, optymistycznej prognozy. W związku z tym oczekiwania co do wyników w trzecim kwartale tego roku zostały skorygowane.
Ekonomista BPIF, Kyle Jardine tak skomentował wyniki: Podobnie jak zamówienia i produkcja, ogólny stan handlu był znacznie niższy niż prognozowano na drugi kwartał. Jak wcześniej stwierdzono, okres utrzymującej się, ekstremalnej presji kosztowej w połączeniu z niepewnością gospodarczą osłabił wcześniejsze ożywienie zaufania. Chociaż wydaje się, że napływają bardziej pozytywne informacje na temat inflacji i kosztów, nie wystarczy to jeszcze, aby stymulować jakąkolwiek znaczącą poprawę nastrojów.
Badanie wykazało, że poziom cen konkurencji stał się głównym problemem biznesowym szefów firm poligraficznych. Wcześniej czynnik ten zajmował drugie miejsce, za kosztami energii, teraz respondenci częściej zgłaszali obawy, że niektórzy konkurenci ustalają ceny poniżej kosztów. Chociaż obawy dotyczące kosztów energii zmalały od czasu kryzysu energetycznego, który wybuchł w zeszłym roku, nadal istnieje wiele firm, które „odczuły krytyczny wpływ znacznych wzrostów cen, niepewności i niefortunnego terminu odnowienia umów energetycznych”.
Dyrektor generalny BPIF, Charles Jarrold zapewnił, że branża nadal jest gospodarczym liderem: W niepewnym kontekście gospodarczym analiza przepływów pieniężnych w raporcie pokazuje, że znaczna część branży wykazuje dość mocną sytuację finansową; 87 proc. firm ma doskonałą, dobrą lub normalną pozycję w zakresie przepływów pieniężnych. Jednak nadal istnieje świadomość, że przedsiębiorcy muszą opracowywać i realizować plany mające na celu poprawę ich rentowności. Kontrolowanie kosztów jest kluczowe; raport podkreśla ten i kilka innych obszarów, na których koncentrują się obecnie firmy.
Kolejne wyzwania biznesowe, takie jak poziom sprzedaży i presja płacowa, znalazły się na trzecim i czwartym miejscu, a dostęp do siły roboczej na piątym. Ponad 60 proc. respondentów zadeklarowało, że przeprowadziło przegląd płac w drugim kwartale, a wynikająca z tego średnia zmiana płacy zasadniczej wyniosła 5,4 proc.
Konsekwencja BPIF w dostarczaniu kluczowych danych i trendów dla branży poligraficznej w każdym kwartale jest godna pochwały i cieszę się, że dzięki naszemu partnerstwu raport dotyczący perspektyw drukowania pomaga firmom w podejmowaniu świadomych decyzji – podkreślił Khalid Aziz, dyrektor marketingu Digital Printing & Solutions Canon w Wielkiej Brytanii i Irlandii, wyrażając uznanie dla federacji BPIF za jej pracę nad opracowaniem informacji.
Opracowano na podstawie informacji portalu Print Week