ThermoflexX, czyli druga noga DigiFlex Group
30 lis 2023 16:00

DigiFlex Group to nowoczesna przygotowalnia fleksograficzna, która w ostatnich latach zasłynęła z perfekcyjnego opanowania technologii Kodak Flexcel NX WIDE-C, dzięki czemu dostarcza klientom z Polski i zagranicy rozwiązania konkurujące z jakością oferowaną przez znacznie droższy druk rotograwiurowy. Od miesiąca w firmie pracuje również system XSYS, dostarczony przez firmę SCORPIO, złożony z pierwszego w Polsce lasera CtP ThermoflexX 80 w wersji S oraz naświetlarki UVA-LED ThermoflexX Catena E-80.

XSYS w DigiFlex Group

Przed dokonaniem ostatecznego wyboru dostawcy przeprowadziliśmy testy różnych technologii i zasięgnęliśmy języka na temat oczekiwań naszych klientów. Wybór padł na laser XSYS w rozmiarze 80, czyli z możliwością świecenia płyt 1270 mm x 2032 mm, oraz na naświetlarkę Catena E-80, która zapewnia precyzyjną reprodukcję punktu i odwzorowanie drobnych elementów. Zestaw pracuje w technologii LED UV, która zaczyna przyjmować się coraz lepiej na rynku. Jest on przystosowany do przyszłej rozbudowy o moduły umożliwiające zautomatyzowanie procesu produkcji form drukowych – wyjaśnia Piotr Kolera, jeden ze współwłaścicieli DigiFlex Group.

Instalacja obu urządzeń nastąpiła w październiku 2023 r. i od tego czasu firma wykorzystuje je do realizacji zleceń klientów. Jesteśmy bardzo zadowoleni z obsługi przed- i posprzedażnej SCORPIO, od wsparcia w fazie wyboru technologii, przez pomoc przy testach urządzeń, aż po tryb instalacji, uruchomienia linii i ustawienia procesów. Warto podkreślić, że firma SCORPIO pomogła nam również ustawić urządzenia pod kątem świecenia płyt konkurencyjnych dostawców, których nie ma w swojej ofercie – mówi Piotr Kolera. – Doskonała obsługa i zaangażowanie ze strony dostawcy oraz świetne wyniki testów urządzeń ThermoFlexX nie pozostawiają wątpliwości, że nasz wybór był właściwy. Szczególne słowa uznania należą się Pawłowi Stolińskiemu ze SCORPIO za jego pomoc. Paweł Stoliński, menedżer ds. technologii fleksograficznej, zadbał o sprawne dostarczenie maszyny na czas, a instalację i uruchomienie maszyn przez serwis SCORPIO nadzorował Stanisław Elmer. Współpraca DigiFlex Group i SCORPIO rozpoczęła się w 2014 r., tuż po tym, gdy w Otwocku stanęła linia firmy Kodak. SCORPIO dostarczała wówczas swemu klientowi rozpuszczalniki do wymywarki oraz płyty Flinta.

Kapitał początkowy: doświadczenie i know-how

DigiFlex Group rozpoczęła swoją działalność w październiku 2012 roku jako wspólne dzieło Joanny Sychowicz oraz Piotra Kolery, którzy postanowili połączyć sumę swych doświadczeń technologicznych i operacyjno-handlowych przy tworzeniu profesjonalnej przygotowalni zatrudniającej specjalistów zdolnych zrozumieć i zaspokoić każdą potrzebę klienta w zakresie przygotowania do druku i produkcji form. I to właśnie bogata wiedza właścicieli firmy i pracujących w niej grafików i technologów, zdobyta wcześniej w przygotowalniach oraz w drukarniach opakowaniowych i etykietowych, stała się wyróżnikiem DigiFlex Group na rynku.

Naszym największym kapitałem była wiedza na temat technologii Kodaka i świadomość, że ma do zaoferowania więcej niż rynek był w stanie dotychczas wykorzystać oraz unikalne rozwiązanie UniqueHQ stworzone przez technologa Daniela Sychowicza – mówi Piotr Kolera. Niepowtarzalne rozwiązanie technologiczne UniqueHQ i niesztampowe przygotowanie graficzne pozwoliło wdrożyć wyższą jakość do polskich drukarń. Firma wprowadziła własne struktury patterningowe, które mają bardzo duży wpływ na efekt druku.

Był plan, by od razu zainwestować w pełne studio graficzne z systemem do certyfikacji proofów i ripem oraz kompletną linię do produkcji form fleksograficznych. Chcieliśmy być niezależni od podwykonawców, by zaprezentować pełnię swego kunsztu i bogatego know-how w przygotowywanych separacjach. Ambitne plany zweryfikował rynek: nie stać nas było na tak dużą inwestycję, która wiązała się z zakupem maszyn – wspomina Joanna Sychowicz.

W pierwszym etapie powstało w pełni wyposażone studio graficzne. Przez pierwszy rok firma produkowała formy drukowe u zewnętrznych podwykonawców. Jednocześnie pozyskiwała nowych klientów i już w 2013 r. zaczęła notować przychody wystarczające do spłaty zaciągniętego kredytu, zatrudnienia kolejnych pracowników, a wreszcie do inwestycji w park maszynowy. W grudniu spółka przeprowadziła się z małego, 48-metrowego pomieszczenia do większej lokalizacji, w której już w kwietniu 2014 r. stanął Kodak Flexcel NX w formacie WIDE-C z pełną linią do obróbki pozwalającą produkować matryce w formacie 1200x1600 mm.

Kodak do perfekcji

Gdy w firmie stanęły własne maszyny, DigiFlex Group zaczął realizować coraz ciekawsze zlecenia. Zależało nam, by trafiać do klientów, którzy oczekują najwyższej jakości i rozumieją, że koszt jednego centymetra świeconej płyty nie jest wyznacznikiem kosztów realizacji całego projektu. W ten sposób my nie musimy oferować najniższych cen kosztem wydajności, a oni zyskują korzyści w innych obszarach, takich jak oszczędności farby, folii, energii oraz czasu – dodaje Joanna Sychowicz.

Kolejne lata pokazały, że polityka obsługi klienta DigiFlex Group się sprawdza, a oferowana przez firmę jakość i indywidualny sposób podejścia do każdego projektu przyciągają coraz więcej klientów. Aby ułatwić pracę z coraz liczniejszymi drukarniami i zróżnicowanymi projektami, spółka wdrożyła system ArtworkCenter.pl, umożliwiający klientom łatwy dostęp do projektów i zapewniający szybką i komfortową pracę. System pozwala przechowywać wszystkie dane projektowe w jednym miejscu, zarządzać nimi, sprawnie przesyłać informacje między poszczególnymi działami firmy oraz klientami, a także składać zamówienia za jego pośrednictwem.

Firma przeszła suchą stopą lata pandemii, ale chęć rozwoju i uzyskania komfortu produkcyjnego skłoniły właścicieli do zrealizowania inwestycji w drugą linię do produkcji i zakup lasera oraz naświetlarki.

XSYS wkracza na pokład

W firmie stanęły wspomniany laser ThermoflexX 80 w wersji S (o wydajności do 6 m2/h) oraz naświetlarka UVA-LED XSYS Catena E-80. Zakupiony system jest wyposażony w kompletny zestaw generowania struktur powierzchniowych Woodpecker Suite, dzięki któremu firma może w pełni skorzystać z możliwości nowej technologii. DigiFlex Group, który po najnowszej instalacji posiada rastrowanie powierzchniowe Sharp oraz Nano, a także możliwość odwzorowania autorskich struktur UniqueHQ, jest w stanie zaoferować klientom pełen przekrój płyt fleksograficznych z szerokim wachlarzem możliwości.

Dzięki zakupowi nowego systemu osiągnęliśmy nie tylko zwiększenie mocy produkcyjnych, ale także zyskaliśmy możliwość rozszerzenia oferty, jak i – w pewnym sensie – drugą nogę, która pozwala nam jeszcze bardziej twardo stąpać po ziemi i realizować kolejne wyzwania. Posiadanie dwóch systemów jest też istotne przy współpracy z klientami korporacyjnymi. Co ważne, nowa technologia pozwala nam na wykonywanie form fleksograficznych na surowcach (fotopolimerach) o różnych twardościach, pochodzących od różnych producentów: zarówno XSYS, jak i innych dostawców, takich jak MacDermid czy DuPont. To niezwykle istotne zarówno z punktu widzenia stabilności i bezpieczeństwa firmy, jak i możliwości tworzenia nowych projektów – mówi Piotr Kolera.

Plany na przyszłość

Pojawienie się linii XSYS w praktyce podwaja możliwości produkcyjne firmy i otwiera nowe rynki. Firma nie zapomina jednak o swoich pryncypiach: każdy klient jest wdrażany do rodziny DigiFlex Group według ścisłego harmonogramu, w tempie wystarczającym, by dobrze poznać jego potrzeby, maszyny i ciąg technologiczny.

Spółka specjalizuje się w druku na szerokiej i – w mniejszym zakresie – wąskiej wstędze, w pracach wykonywanych na folii i papierze. Nowa inwestycja umożliwi nam dotarcie do jeszcze szerszej grupy klientów, którym zależy na wysokich standardach współpracy – mówi Piotr Kolera.

Firma zainwestowała w nowoczesny system, który zapewnia możliwość dalszej rozbudowy w celu pełnej automatyzacji ciągu produkcyjnego. Mamy wizję na kolejne lata, ale na razie skupiamy się na zapewnieniu sobie i naszym partnerom wspólnego rozwoju, by oba systemy zyskały pełne obłożenie – dodaje współwłaściciel. – Laser i naświetlarkę już mamy, możemy to połączyć mostem i uzupełnić o kolejne maszyny: wymywarkę, suszarkę i finiszer oraz rotator. Taki zestaw chcielibyśmy docelowo posiadać.

Dotychczasowa historia firmy, zaangażowanie pracowników i energia właścicieli nie pozostawiają wątpliwości, że to tylko kwestia czasu.

Tomasz Krawczak