Firma Adobe wprowadza własny Large Language Model AI, zdolny do przeszukiwania tekstu wewnątrz dokumentów PDF. W międzyczasie namawia Niemców do ograniczenia wydatków na druk.
Adobe wkracza w świat sztucznej inteligencji z narzędziem do badania wszystkich opublikowanych plików PDF, pozyskiwania z nich danych i tworzenia nowych dokumentów.
AI Assistant znajduje się obecnie w fazie testów beta i ostatecznie stanie się dodatkową usługą subskrypcyjną do Acrobata i Readera. AI Assistant natychmiast generuje podsumowania i spostrzeżenia z jednego dokumentu, odpowiada na pytania i formatuje informacje do udostępniania w wiadomościach e-mail, raportach i prezentacjach – mówi Adobe.
Asystent AI opiera się na technologii, która formatuje plik PDF w celu optymalnego wyświetlania na urządzeniach mobilnych, co przenosi PDF z powrotem do pierwotnego zamiaru wynalazcy Johna Warnocka, jakim był format udostępniania dokumentów, który zachował integralność ich prezentacji. Format ten nigdy nie był przeznaczony do druku, ale możliwość zachowania integralności projektu sprawiła, że był on idealny dla branży poligraficznej.
Adobe szacuje, że silnik AI może odblokować nową wartość korzystania z 3 bln plików PDF. Na tym etapie firma nie podała, czy sztuczna inteligencja będzie wykorzystywać cokolwiek innego niż elementy tekstowe w pliku PDF, takie jak grafika i obrazy, czy też informacje produkcyjne.
Adobe przekazuje, że AI Assistant nie ogranicza się do treści PDF, ale może analizować wszystkie formaty dokumentów, od Worda, PowerPointa i innych. Funkcjonalność ta umożliwi szybkie tworzenie raportów, ofert handlowych, streszczeń i esejów.
Planowane jest połączenie AI Assistant z Firefly, modelami generatywnymi używanymi w aplikacjach Adobe Creative Suite.
W międzyczasie firma Adobe została oskarżona o greenwashing w Niemczech. Austriacki magazyn „Graphische Review” otrzymał komunikat prasowy od lokalnych zespołów marketingowych, wzywający użytkowników Adobe do zrównoważonego myślenia i zmniejszenia wydatków na druk.
Firma dokładnie wykorzystuje dane dotyczące zużycia papieru w Niemczech, aby wskazać, że 211 kg na mieszkańca rocznie jest znacznie powyżej średniej europejskiej, ale bez rozbicia danych na opakowania, produkty higieniczne i zastosowania graficzne, które szacuje się na 31 proc. całości, czyli 65,6 kg. Jednocześnie niemiecki wskaźnik recyklingu wynosi 78 proc.
Wbrew temu Adobe namawia ludzi do niedrukowania, biorąc pod uwagę, że przemysł poligraficzny jest podstawą sukcesu Adobe dzięki Rips i takim aplikacjom, jak InDesign i Photoshop.
Strona internetowa magazynu „Two Sides” cytuje komunikat prasowy: Możemy osiągnąć imponujące wyniki, celowo nie składając jednego lub dwóch zamówień na druk. Zmniejszając nasze zużycie, możemy łatwo oszczędzać zasoby i zauważalnie zmniejszyć ślad węglowy.
Opracowano na podstawie informacji opublikowanej na portalu printbusiness.co.uk