Reynders wybiera Vetaphone
14 maj 2024 08:00

Joris Mermans, kierownik operacyjny firmy Reynders, oraz Dirk Den Haese z Vetaphone Benelux, przed jednym z wielu zespołów do koronowania, zainstalowanych przez duńskiego dostawcę w zakładzie Boechout.

Rodzinna firma Reynders – zarządzana obecnie przez trzecie pokolenie właścicieli - zaopatruje branżę etykiet od ponad 50 lat dzięki ośmiu zakładom produkcyjnym w sześciu krajach. Firma założona w 1956 roku, mająca siedzibę w belgijskim Boechout i zakłady we Francji, Polsce, Hiszpanii, Niemczech i Indiach, zatrudnia obecnie ponad 700 osób, z czego około połowa pracuje w Belgii.

Firma kierowana przez pięcioosobowy zarząd złożony z przedstawicieli działów sprzedaży, finansów, produkcji oraz dwóch członków rodziny - Sébastiaana Reyndersa (dział zakupów, planowania i logistyki) oraz Barta Reyndersa (kierownik sprzedaży etykiet farmaceutycznych), zasłynęła z różnorodności i jakości swoich wydruków oraz innowacyjnych technik od lat 80. ubiegłego wieku, odkąd zaczęła specjalizować się w produkcji etykiet. Pierwszy kontakt z firmą Vetaphone nawiązała 30 lat temu, kiedy Marc Reynders i Dirk Den Haese z Vetaphone Benelux zaczęli wspólnie zastanawiać się, jak najlepiej wyposażyć linie przetwórcze Reynders - przede wszystkim maszyny ABG i GM oraz, w początkach działalności, maszyny drukujące Nilpeter - w niezawodną i wydajną technologię koronowania.

Od tamtego czasu Vetaphone zainstalowała ponad 50 swoich jednostek do koronowania w zakładach Reynders, z kolejnymi czekającymi na instalację. Wypowiadając się w imieniu Reynders, kierownik operacyjny Joris Mermans mówi: To, co szczególnie doceniamy w urządzeniach do koronowania Vetaphone, to ich niskie wymagania konserwacyjne.  Bardzo rzadko mamy jakiekolwiek problemy z łatwo dostępnym systemem kaset, a jeśli tak się dzieje, części zamienne są łatwo osiągalne i szybko dostarczane.

Odpowiedzialny za współpracę ze strony Vetaphone Dirk Den Haese wyjaśnia: Obróbka powierzchniowa, choć pełni funkcję pomocniczą w całym procesie produkcyjnym, stanowi jeden z najbardziej istotnych ogniw w łańcuchu, jeśli zajmujesz się foliami plastikowymi lub metalizowanymi. Koronowanie słabej jakości będzie powodem problemów z jakością na dalszych etapach produkcji i może wymagać kosztownych dodruków, na które nie mogą pozwolić sobie ani przetwórcy, ani klienci.

Większość etykiet w Reynders drukowana jest na wstęgach o szerokości 330 mm i 550 mm, z wykorzystaniem stacji koronowania o mocy 2 kW w przypadku najstarszych maszyn oraz 4kW w maszynach nowszych, pracujących z wyższymi prędkościami i na bardziej wymagających podłożach. Reynders wykorzystuje maszyny różnych producentów, w tym firm Gallus i Mark Andy, na których drukuje etykiety samoprzylepne, etykiety rękawowe, opakowania giętkie oraz etykiety IML, przeznaczone dla rynków farmaceutycznego, kosmetycznego, żywności i napojów, przemysłowego, automotive, chemicznego oraz gospodarstwa domowego i ogrodniczego.

Firma szczyci się swoją zrównoważoną produkcją; jej motto: „Smart, Safe & Sustainable” (Inteligentna, Bezpieczna i Zrównoważona) podkreśla, że zielona przyszłość zaczyna się od decyzji, które podejmujemy już dzisiaj. Jak wyjaśnia Joris Mermans: Zrównoważony rozwój odnosi się do procesów, a nie tylko do materiałów. Możliwie wydajna produkcja etykiet, w połączeniu z dbałością o środowisko oraz pracowników: oto, co oznacza zrównoważony rozwój dla Reynders.

Podejmowanie właściwych decyzji to kluczowy element „bycia zielonym”. Dla przykładu: etykieta papierowa nie zawsze jest najbardziej przyjaznym rozwiązaniem dla środowiska, bo naklejona na butelkę z PET znacznie komplikuje jej recykling. Analogicznie, pudełka z tektury można często użyć tylko jeden raz, podczas gdy opakowania z tworzyw sztucznych mogą być wykorzystywane wielokrotnie. Drukarnia etykiet Reynders opiera swoją działalność na odpowiedzialnym pozyskiwaniu surowców, ograniczaniu ich zużycia oraz na recyklingu. Poza dążeniem do szybkiego zwrotu z inwestycji firma przykłada baczną uwagę do wszelkich wpływów swej działalności na środowisko.

Jak podsumowuje Dirk Den Haese: Opakowania z tworzyw sztucznych mają w oczach ludzi coraz gorszą reputację, ale jest ona w znacznym stopniu niezasłużona, ponieważ oferują one istotne przewagi, których nie posiadają opakowania z papieru. W firmie Vetaphone nieustannie pracujemy nad nowymi i bardziej przyjaznymi dla środowiska substratami, i bardzo cenimy sobie wspólną pracę z Reynders nad zaspokajaniem ich oczekiwań w tym zakresie.

Opracowano na podstawie informacji firmy Vetaphone