Firma Cimpress zapoczątkowała w Stanach Zjednoczonych pełną produkcję dzięki Pixartprinting, swojej pierwszej operacji zamawiania usług druku i ich realizacji (Upload & Print) na terenie USA. Celem drukarni jest zdublowanie analogicznych usług oferowanych w Europie, z wykorzystaniem nazwy włoskiej firmy, która była jej pierwszym dużym przejęciem w Europie.
Fabryka Cimpress w Kanadzie jak dotąd uniknęła podwyżki ceł, ale prognozy na przyszłość są niepewne.
Firma mieści się w Warrendale w Pensylwanii, na przedmieściach Pittsburgha, gdzie znajduje się również główny węzeł dystrybucyjny dla amerykańskiego urzędu pocztowego US Postal Service. Jest to drukarnia cyfrowa wyposażona między innymi w maszynę do druku cyfrowego Indigo 100K. Koszty rozpoczęcia działalności wyniosły 1,8 miliona dolarów, ujęte w wynikach Cimpress za 3. kwartał.
Firma może korzystać również z zasobów innych swoich zakładów w Ameryce Północnej, a mianowicie National Pen dla produktów promocyjnych, Build a Sign dla druków w większym formacie oraz Vistaprint. Z kolei Pixartprinting US produkuje dla swoich siostrzanych firm.
Główna działalność Vistaprint jest realizowana po drugiej stronie granicy, w Windsor (Ontario), oraz w innych zakładach w Kanadzie i Meksyku, których łączny eksport do USA wynosi 230 milionów dolarów rocznie. Obecnie nie stosuje się do nich ceł importowych, ponieważ wykorzystują one zwolnienia w ramach istniejących umów handlowych między USA a Meksykiem i Kanadą oraz ze względu na ochronę na mocy klauzuli, która uniemożliwia prezydentowi USA nakładanie ceł na produkty o charakterze informacyjnym. Jest nadzieja, że zwolnienie przyznane mikroimportowi, które Stany Zjednoczone wyłączają obecnie dla Chin, pozostanie otwarte dla innych krajów. Tym samym Cimpress ma nadzieję, że 90% jego działalności pozostanie wolne od ceł.
To zastrzeżenie nie dotyczy materiałów eksploatacyjnych i innych materiałów importowanych z Chin. Firma pracuje nad zastąpieniem produktów sprowadzanych z obszarów, na których obowiązują wysokie stawki celne, innymi, pochodzącymi z krajów, w których bariera celna jest niższa.
Obostrzenia celne najbardziej odczują produkty promocyjne, odzież i upominki, ponieważ niektóre towary nie mogą być dostarczane z innych źródeł niż Chiny. Oczekuje się, że skutki finansowe nie powinny przekroczyć poziomu 20 milionów dolarów. Trudno jednak przewidzieć, jaki wpływ na rynek będzie miało podniesienie cen tych produktów.
Przychody z działalności Upload & Print (w tym Tradeprint w Wielkiej Brytanii) wzrosły o 3% w trzecim kwartale w porównaniu do roku poprzedniego. Firma cieszyła się dobrą koniunkturą związaną z ostatnimi wyborami federalnymi w Niemczech, która z nadwyżką zrekompensowała wcześniejsze osłabienie rynku, mające wpływ na wielkość składanych zamówień.
Firmy realizujące zlecenia typu Upload & Print przejmują drukowanie ulotek, które wcześniej były produkowane przez Vistaprint w Windsor i Venlo w Holandii. To przeniesienie zleceń zostanie zakończone do końca roku finansowego. Firma twierdzi, że jej spółki Upload & Print są bardziej wydajne w tego typu pracy. Pozwoli to na wprowadzenie serii drukowanych toreb papierowych przy użyciu wysoce zautomatyzowanych linii produkcyjnych.
Opracowano na podstawie informacji serwisu Print Business