Drukowane materiały reklamowe, takie jak direct mail i kolportaż bezadresowy, wciąż wykazują niezwykłą skuteczność w działaniach marketingowych – wynika z najnowszego raportu brytyjskiej organizacji JicMail. Dane pokazują, że marki, które sięgają po tradycyjne formy komunikacji, mogą liczyć na wzrost zaangażowania klientów oraz realny wpływ na sprzedaż.
Direct mail zyskuje na popularności i skuteczności
Coraz więcej przesyłek drukowanych skutkuje bezpośrednimi reakcjami użytkowników w sieci
Panel badawczy JicMail, obejmujący 1100 gospodarstw domowych, zarejestrował 5-procentowy wzrost wolumenu przesyłek reklamowych w porównaniu z analogicznym okresem roku 2024. Aż 17% reklamodawców w Wielkiej Brytanii korzystało z kanału drukowanego w działaniach akwizycyjnych.
Zyski z tego kanału są konkretne – nie tylko zwiększone zaangażowanie odbiorców, ale też lepsze wyniki sprzedażowe.
Mail skutecznie napędza działania online
Coraz więcej przesyłek drukowanych skutkuje bezpośrednimi reakcjami użytkowników w sieci. Odsetek przesyłek, które skłoniły do zakupu online, wzrósł do 3,1%, a popularność voucherów dostarczanych pocztą sięgnęła 1,8%. Drukowane kampanie są najskuteczniejsze właśnie w generowaniu zakupów internetowych – aż 53% takich reakcji to zakupy online, wobec 33% dokonanych stacjonarnie i 19% innymi kanałami.
Które branże stawiają na direct mail?
Wzrosty w wykorzystaniu druku zaobserwowano w branży turystycznej, gdzie planowanie wakacji pobudziło wykorzystanie zarówno direct mailingu, jak i korespondencji biznesowej oraz kolportażu. Sektor finansowy i detaliczny również chętnie sięga po ten kanał – skutecznie wykorzystując np. mocne komunikaty na kopertach.
Kolportaż bezadresowy szczególnie dobrze sprawdza się w działaniach firm usługowych, organizacji charytatywnych i w branży gastronomicznej. Intensywnie korzystały z niego takie marki jak Co-Op, Always (P&G) czy EasyJet.
Mail jako „Super Touchpoint” – komentarze ekspertów
„To kolejny kwartał, w którym poczta tradycyjna udowodniła swoją siłę jako tzw. Super Touchpoint, generując większe zaangażowanie i uwagę odbiorców, co przekłada się na reakcje cyfrowe” – komentuje Mark Cross, dyrektor ds. zaangażowania w JicMail. „W pierwszym kwartale niemal 10 000 marek, według danych Nielsena, skorzystało z tych korzyści” – dodaje Cross.
Z kolei Ian Gibbs, dyrektor ds. danych i edukacji, zwraca uwagę na rosnącą wagę pomiaru skuteczności kanałów marketingowych:
„W świecie zdominowanym przez platformy cyfrowe i modele atrybucji opierające się na danych online, mierzenie efektywności kanałów tradycyjnych, takich jak direct mail, staje się coraz trudniejsze, ale też bardziej potrzebne. Mail coraz częściej prowadzi do wyszukiwań, zakupów i zaangażowania online – dlatego jego wkład powinien być uwzględniany w modelach oceny skuteczności działań marketingowych” – podkreśla Gibbs.
Opracowano na postawie informacji printbusiness.co.uk