Firma Landa Digital Printing zdecydowała się na redukcję zatrudnienia w reakcji na rynkową niepewność. Rozpoczyna też poszukiwania zewnętrznych inwestorów. Spółka zdaje sobie sprawę, że przy wykorzystaniu obecnych zasobów nie ma szans dalszego rozwoju, a na jej przyszłość mogą negatywnie wpłynąć globalne wydarzenia, na które nie ma wpływu, w tym wojna w strefie Gazy, cła nakładane przez USA oraz niepokoje na Bliskim Wschodzie w wyniku izraelskich ataków na Iran. Według doniesień izraelskiej gazety „Globes” to wszystko skutkuje 20-proc. redukcją zatrudnienia i zmniejszeniem liczby pracowników Landa z 500 do 400.
Landa redukuje 100 etatów, powołując się na rynkową niepewność, a jednocześnie stara się przyciągnąć nowe inwestycje.
Redukcja zatrudnienia pomoże rozwiązać problem zbyt wysokiego poziomu kosztów ogólnych firmy i zwiększy jej atrakcyjność dla inwestorów zewnętrznych w czasie, gdy drukarnie zwlekają z kolejnymi zamówieniami po niezwykle udanych targach drupa 12 miesięcy temu.
Landa Digital Printing twierdzi, że liczba maszyn drukarskich zainstalowanych u klientów wzrosła o 30%. Mimo to zarząd dostrzega potrzebę dalszych inwestycji, jeśli firma chce osiągnąć przewidywany 50% wzrost sprzedaży technologii, która od debiutu w 2012 r. osiągnęła dojrzałość, ale padła ofiarą m.in. zakłóceń wywołanych przez pandemię koronawirusa.
W firmowym oświadczeniu Landa Digital Printing czytamy: „Chociaż potencjał firmy jest oczywisty, obecnie wymaga ona większych inwestycji niż początkowo przewidywano, wobec sytuacji rynkowej, ostrożności klientów ze względu na niepewność geopolityczną i gospodarczą, trwającą wojnę w Izraelu i inne wyzwania handlowe.”
Początkowo firma sama finansowała swoją działalność . Później pozyskała inwestycje od firmy Altana i niemieckiego inwestora przemysłowego SKion (oba podmioty są kontrolowane przez Susanne Klatten). Według doniesień Landa rozważała wejście na giełdę Nasdaq poprzez fuzję z istniejącą spółką giełdową, ale nic z tego nie wyszło.
Zmieniono sposób dostarczania maszyn na model „budowy u klienta”: w jego ramach Komori dostarcza stelaż i rozwiązania do transportu papieru, a Landa systemy obrazowania, które są montowane na miejscu. W ten sposób możliwe jest odciążenie mocy produkcyjnych fabryki w Izraelu i obniżenie kosztów instalacji dla firmy Landa i klienta końcowego.
Landa nie jest jedyną firmą, która zdecydowała się na redukcję zatrudnienia z myślą o lepszym zarządzaniu kosztami. Spółka HP ogłosiła w marcu, że planuje zamknięcie 3000 miejsc pracy w całej firmie, zaś Heidelberg ujawnił w swoim ostatnim raporcie rocznym, że redukuje 450 stanowisk za zgodą związków zawodowych.
Opracowano na podstawie informacji serwisu Print Business