35-lecie, czyli Bal na Titaniku?
6 gru 2016 14:43
Sytuacja wyglšda następujšco. Przed kilkoma miesišcami cała (no, może prawie cała) branża bawiła się na zorganizowanym z okazji 35-lecia Instytutu Poligrafii Politechniki Warszawskiej jubileuszowym balu, będšcym jednoczenie zjazdem absolwentów. Nieco póniej pojawiły się oficjalne informacje o planach Wydziału Geodezji i Kartografii (którego częciš jest IPPW) dotyczšcych likwidacji poligraficznych studiów zaocznych, będšcych głównym ródłem przychodów Instytutu, oraz rezygnacji ze studiów magisterskich. Mimo dużego zaniepokojenia reakcji ze strony branży w zasadzie nie było.
Mamy zatem połowę marca, a sytuacja Instytutu jest wręcz tragiczna. Na stronach internetowych Politechniki można znaleć oficjalne już informacje o wstrzymaniu naboru na studia zaoczne oraz o likwidacji studiów magisterskich.
Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze jesieniš może okazać się, że Instytut jest po prostu niewypłacalny. Po drugie znacznie spadnie ranga studiów w tej zasłużonej dla całej branży placówce. Pozostaje pytanie: dlaczego tak się stało i jakiż to marazm dopadł Đ nie po raz pierwszy zresztš Đ branżę, która choć wiedziała o istniejšcej w Instytucie sytuacji, niewiele w tym temacie zrobiła? Gdzie były wówczas organizacje branżowe, których jest bez liku i z których częć zaczyna przypominać w swym działaniu (sic!) stowarzyszenia kanapowe?
W tym całym bałaganie największym optymizmem napawa postawa studentów, którzy bez względu na fatalnš sytuację Instytutu, także finansowš, postanowili zorganizować po raz kolejny spotkanie powięcone wybranej częci rynku poligraficznego. Z inicjatywy Koła Naukowego 10 marca odbyła się konferencja Đ zorganizowana dla studentów i przez studentów!!! Đ na temat druku cyfrowego. Byli przedstawiciele najważniejszych dostawców, wiele mówiono na temat technologii, przedstawiono wyniki pomiarów dokonanych Đ także przez studentów Đ na odbitkach dostarczonych przez producentów maszyn cyfrowych. Impreza się udała, mimo że o fundusze było niełatwo. Jak zatem widać Đ czasami przykład idzie z dołu...
P.S. O ostatnio podjętych działaniach na rzecz pomocy Instytutowi Poligrafii piszemy na s. 7.