55 lat Drukarni Naukowo-Technicznej
6 gru 2016 14:44

Drukarnia Naukowo-Techniczna SA od 1950 roku drukuje i oprawia ksišżki dla wydawców krajowych i zagranicznych. W okresie 55 lat działalnoœci w DNT wykonano ponad 100 milionów ksišżek, w tym podręczników szkolnych i akademickich, dzieł nau-kowych i technicznych, słowników, albumów oraz egzemplarzy literatury pięknej. W przedsiębiorstwie wykształcono tysišce fachowców, których praca, talent oraz ambicja zawodowa pozwoliły na wyrobienie marki przedsiębiorstwa. Ten dorobek œwiadczy o znaczeniu dla polskiej kultury Drukarni im. Rewolucji PaŸdziernikowej, obecnie Drukarni Naukowo-Technicznej SA. Od 4 lat realizowany jest program naprawczy. Wyeksploatowane przez wiele lat maszyny sš zastępowane wysoko wydajnym sprzętem produkcyjnym. Zakupiono nowe maszyny, w tym offsetowš 4-kolorowš maszynę drukujšcš firmy MAN Roland, maszynę do foliowania, maszynę do szycia nićmi. Jednak najważniejszym i najcenniejszym nabytkiem jest linia do opraw twardych, będšca najnowoczeœniejszym tego typu urzšdzeniem w Polsce. Ponadto wdrożono nowe systemy komputerowe w pionach finansowym i handlowym, wdrożono system zarzšdzania jakoœciš ISO 9001:2000 Đ inwestycje te były współfinansowane ze œrodków programów przedakcesyjnych Phare ăWstęp do JakoœciÓ oraz ăInnowacje i TechnologieÓ. W planach na najbliższš przyszłoœć sš nowe inwestycje oraz dalsza modernizacja parku maszynowego. Jednak maszyny to nie wszystko, o sprawnoœci działania decydujš przede wszystkim ludzie. Dzisiaj firmš zarzšdzajš zarówno ludzie, którzy posiadajš wieloletnie doœwiadczenie, jaki i młodzi absolwenci Instytutu Poligrafii i innych uczelni. Ogrom problemów, z jakimi musiał się zmierzyć zarzšd Drukarni Naukowo-Technicznej, oraz skalę dokonanych zmian najlepiej ilustrujš wyniki finansowe spółki w okresie lat 2000-2004 (w tysišcach złotych): rok obroty zysk 2000 19 442 -1116 2001 14 471 -1741 2002 15 995 183 2003 18 141 997 2004 21 071 1 299 Uzyskanie tak znacznej poprawy wyników finansowych było możliwe dzięki właœciwemu dostosowaniu polityki sprzedaży do sytuacji rynkowej oraz dobrej strategii marketingowej. Realizujšc plan restrukturyzacji w cišgu 4 lat Drukarnia Naukowo-Techniczna SA stała się jednym z czołowych krajowych producentów ksišżek w oprawie złożonej Đ w tzw. twardych okładkach. Równie ważne były zmiany organizacyjne, usprawnienie procesu produkcji. W roku 2000 na jednego zatrudnionego przypadało niespełna 69 tys. zł sprzedaży, podczas gdy w 2004 wskaŸnik ten osišgnšł poziom 119 tys. zł. Wzrostowi możliwoœci produkcyjnych towarzyszyła poprawa jakoœci œwiadczonych usług Đ oprócz certyfikatu systemu zarzšdzania jakoœciš ISO 9001:2000 Drukarnia Naukowo-Techniczna SA uzyskała wiele nagród i wyróżnień. Oto najważniejsze z nich: Ľ w 2003 roku I miejsce w kategorii ăkomunikatywnoœćÓ w II Rankingu ăWydawcy wybierajš drukarnięÓ organizowanym przez redakcje czasopism branżowych Poligrafika i ăWydawcaÓ; Ľ w 2004 roku I miejsce w rankingu polskich drukarń dziełowych organizowanym przez ăMagazyn Literacki KSIĽŻKIÓ; Ľ w 2004 roku wyróżnienie w konkursie Edycja 2003/2004 za druk i oprawę ksišżki Elizabeth L. Eisenstein ăRewolucja GutenbergaÓ Wydawnictwa Prószyński i S-ka. Wraz z przystšpieniem Polski do Unii Europejskiej zmieniła się sytuacja na rynku poligraficznym Đ pojawiły się nowe możliwoœci, lecz wzmogła się również konkurencja. Drukarnia stara się jak najlepiej wykorzystać nowe rynki zbytu Đ nawišzano kontakty handlowe z klientami z Danii, Norwegii, Litwy, Wielkiej Brytanii oraz ze Stanów Zjednoczonych. Drukarnia Naukowo-Techniczna została członkiem międzynarodowego stowarzyszenia wydawnictw chrzeœcijańskich Đ ECPA. W 2004 roku za druk i oprawę ilustrowanej ăChildrenŐs BibleÓ w nakładzie 20 000 egz. firma otrzymała wyróżnienie w konkursie Hit Polish Product in USA. Jednak by utrzymać pozycję rynkowš, niezbędne jest stałe doskonalenie i rozwój firmy Đ nowe inwestycje, szkolenie pracowników, wdrożenie nowoczesnych narzędzi zarzšdzania, rozszerzanie oferty, dywersyfikacja rynku zbytu. Dzięki konsekwentnej realizacji planu naprawczego Drukarnia otrzymała szansę na dalszy rozwój i realizację powyższych celów. Opracowano na podstawie informacji DNT *** Z okazji jubileuszu w dniu 4 czerwca br. odbyło się na rozległym terenie drukarni przy ul. Mińskiej uroczyste spotkanie, które miało charakter pikniku z udziałem załogi drukarni i zaproszonych goœci. Prezes Andrzej Janicki powitał przybyłych goœci i pracowników DNT, przedstawił rys historyczny drukarni i jej obecnš pozycję na rynku poligraficznym w Polsce. Wœród zaproszonych goœci byli m.in. wicewojewoda Maciej Sieczkowski, przedstawiciel PID Edward Dreszer, Izabela Jedynak z Krajowej Rady ZZPPP, poprzedni dyrektorzy: Ewelina Gabińska, Waldemar Kuczyński, Witold Pietrzak oraz przedstawiciele zaprzyjaŸnionych drukarń. Jubileusz był okazjš do wręczenia grupie pracowników odznaczeń państwowych (wręczał wicewojewoda Maciej Sieczkowski) oraz dyplomów, wyróżnień i nagród. Drukarnia im. Rewolucji PaŸdziernikowej powstała zaledwie kilka miesięcy po uruchomieniu drukarni Dom Słowa Polskiego; były to najnowoczeœniejsze i największe drukarnie w Polsce i przez wiele lat wiodły prym wœród polskich drukarń, dlatego też w czasie uroczystoœci była okazja do wspomnień i dzielenia się z obecnš załogš ciekawymi wydarzeniami z lat ubiegłych. Bardzo interesujšce było wystšpienie przedstawiciela PID Edwarda Dreszera, który na wstępie zaznaczył, iż ma szczególne prawo do tego wystšpienia, jako jeden spoœród najbardziej zwišzanych z drukarniš: po pierwsze urodził się na siódmym piętrze w budynku zakładowym, jego ojciec inż. Henryk Dreszer był tu bez mała ćwierć wieku szefem produkcji i to w okresie największego znaczenia i sukcesów zakładu, tu również sam Edward miał praktyki w czasie studiów w IPPW, zna tu każdy kšt i zakamarek na terenie budynku i na zewnštrz, zaœ plac, gdzie odbywała się uroczystoœć, był kiedyœ boiskiem do gry w piłkę nożnš z kolegami Đ dziećmi drukarzy. Niestety, z licznej ich gromady był obecny tyko Zbyszek Leczyk, syn wspaniałego zecera składajšcego także w językach hebrajskim i chińskim (kto dziœ to potrafi). Na koniec E. Dreszer przypomniał historię, która stanowi największš chwałę życia zawodowego jego ojca: otóż w roku 1957 pracownicy drukarni nie otrzymali wypracowanej premii i zawišzał się komitet strajkowy złożony z drukarzy z pierwszej i nocnej zmiany (łšcznie ponad tysišc osób). Zakład otoczyły szczelnie jednostki milicji (o groŸbie chwili daje wyobrażenie powierzchnia, jakš zajmuje zakład). Warunek był jeden: albo przystšpicie do pracy, albo wkroczy milicja. Komitet strajkowy i robotnicy odmówili rozmowy najpierw z I sekretarzem, potem z kolejnymi dyrektorami i zapowiedzieli, że mogš rozmawiać jedynie z szefem produkcji, ăbo to uczciwy człowiekÓ. Henryk Dreszer powiedział, że ăma dzieci tak jak inni i że milicja wejdzie na pewno, co znaczy, iż nie wszyscy będš mieli po tym zdarzeniu możliwoœć ich wychowywania, zaœ kto ma wštpliwoœci, niech przypomni sobie zeszły rok: Budapeszt i PoznańÓ. Prosi więc o przystšpienie do pracy, a on załatwi wypłatę należnej premii. Ludzie posłuchali i dostali należne im pienišdze; ponieœli go też na rękach nie za pienišdze, ale za to, że nie dopuœcił do masakry. Kiedy zmarł, w koœciele na Kamionku zjawiła się cała załoga drukarni. Po oficjalnych wystšpieniach i podzieleniu jubileuszowego tortu przez prezesa A. Janickiego przez kilka godzin przy piwie, grochówce i potrawach z grilla trwały rozmowy poligrafów, a ich dzieci brały udział w różnych konkursach. AO *** 29 czerwca kadra kierownicza Drukarni Naukowo-Technicznej SA zebrała się w restauracji Villa Moldova na warszawskim Gocławiu. Celem spotkania było pożegnanie Andrzeja Janickiego, który przez ostatnie 4 lata pełnił w DNT funkcję prezesa zarzšdu. Wdzięczni za wyprowadzenie firmy ze skraju bankructwa i pozostawienie jej w dobrej kondycji pracownicy przygotowali mu niespodziankę: w cišgu zaledwie dwóch dni wydrukowali i oprawili ksišżkę stanowišcš zbiór maksym, sentencji i złotych myœli, którymi prezes Janicki raczył ich przez niemal półtorej kadencji. Każda jego wypowiedŸ została zobrazowana stosownym zdjęciem. ăMistrz nie jest od pchania wózków, mistrz ma służyć pomocš i radšÓ, ăPamiętajcie, nie wolno się fraternizować!Ó Đ to jedne z nielicznych nadajšcych się do publikacji. Andrzej Janicki wielokrotnie podkreœlał, że obecna pozycja i sytuacja finansowa drukarni jest efektem zaangażowania, dobrej woli i ciężkiej pracy całego, prawie 200-osobowego zespołu. AN