A jak sobie radzą niemieccy drukarze?
6 gru 2016 14:48

Mając za sąsiada Niemcy – drugą (lub trzecią) gospodarkę świata, w wielu branżach będących absolutnym liderem – czy mamy dobre rozeznanie, co dzieje się w tych właśnie najbardziej nas interesujących branżach: w poligrafii i współdziałających z nią podmiotach gospodarczych? Niestety, tak nie jest… O ile co do niemieckich koncernów produkujących maszyny, urządzenia oraz materiały poligraficzne orientujemy się znakomicie, to o działalności przemysłu poligraficznego w Niemczech wiemy bardzo mało. A szkoda! Niemcy jako kraj nastawiony od lat na produkcję eksportową (która stanowi podstawę dobrego bytu w tym kraju) prowadzą masowe badania i opracowują wszechstronne analizy sytuacji gospodarczej w skali światowej, co pozwala im na zachowanie czołowej pozycji. Minione targi w Düsseldorfie – Interpack oraz drupa spowodowały szczególną potrzebę opracowania przez naukowców niemieckich w branży poligraficznej w Niemczech analiz dotyczących stanu tej branży. Doskonały materiał na ten temat ukazał się w miesięczniku fachowym „Druck & Medien” w lutym br. pod tytułem „Der Marktumbruch als Dauerzustand” (Przełom na rynku ma trwały charakter). Autor Heinz-Reiner Treichel, profesor uczelni Bergische Universität Wuppertal oraz dyrektor Bergische Institut für Produktentwicklung und Innovationsmanagement w Solingen, na wstępie stwierdził: Pojęcie „innowacja” jest odnoszone w branży drukarskiej wyłącznie do rozwoju w zakresie budowy maszyn. Przy czym inne ważne aspekty tracone są z pola widzenia. Jak stwierdza profesor Treichel, od połowy lat 90. toczą się w branży poligraficznej w Niemczech rozmowy na temat, który w skrócie można okreslić jako „multimedia”. Postrzegane są one jako nowe wyzwania na rynku, o rosnącym wpływie na gospodarkę, kulturę, sport oraz społeczeństwo. Jednak w branży traktuje się te fakty nie jako nową szansę, lecz jako zagrożenie. Rezultat jest taki, że przodujące branże wychwytują okazję, mobilizują swych pracowników, a w poligrafii nie widać euforii, pomimo wzrostu koniunktury. Główny powód to fakty docierające do przedsiębiorców: liczba przedsiębiorstw w branży poligraficznej w Niemczech zmalała z 14 000 do 11 000, zatrudnienie z 225 000 osób spadło do 175 000… Przeciwdziałając istniejącej sytuacji Universität Wuppertal wspólnie z Universität Twente (Enschede, w Holandii) realizują temat „INNO MEDIA – PROJEKTS”. Prowadzone są m.in. badania postaw wobec innowacyjności w branży drukarskiej w 40 studiach (po 20 w Niemczech i Holandii). Ujawnione zostały także przyczyny hamujące rozwój innowacyjności w branży. W artykule przedstawiono trzy podstawowe trendy występujące w branży: współdziałanie w zakresie informacji i komunikacji, wiedza jako główny czynnik sukcesu oraz zmiana stosunku do informacji. Zdaniem autora spadające nakłady drukowanych gazet zmobilizowały wydawców. Zrozumieli, iż młoda generacja odsuwa się od gazet zarówno jako czytelnicy i abonenci, jak i grupa docelowa w reklamie. Młodych interesuje turystyka, informacje związane z życiem miast. Potrzebni są przede wszystkim specjaliści z zakresu kultury oraz sportu, ale korzystać z tego może również poligrafia. Wyzwania występujące na rynku stają się ważne także dla wyższych uczelni i uniwersytetów, w tym również dla uczelni branżowych (także poligraficznych), gdzie problematyka dwustopniowych studiów jest szeroko dyskutowana. Rynek wymaga wykształconych kadr o wyższym poziomie wiedzy i zorientowanych na przedsiębiorczość. Autor podkreśla fakt, iż przedsiębiorstwa małe i średnie znajdują się w trudnej sytuacji rynkowej. Konieczne jest zatem tworzenie nowych struktur oraz sieci łączących przedsiębiorstwa, stowarzyszenia, izby, instytucje szkolące, badawcze oraz doradców. Na opracowanie podobnej analizy stanu poligrafii w Polsce nie mamy ani podobnych środków finansowych, ani wyspecjalizowanych kadr.