Adaptuj się albo giń 
23 mar 2021 15:04

W dniach 25-26 lutego br. w wirtualnym środowisku sieciowym odbyła się 3. edycja FuturePrint Virtual Conference – konferencji poświęconej problematyce cyfrowych technologii druku. Jak przekonywali jej organizatorzy, „nie ma wątpliwości, że mają one do odegrania kluczową rolę w umożliwianiu firmom optymalizacji ich działalności w nadchodzącym boomie”.

Tę myśl rozwinęli w webinarze otwierającym dwudniowe wydarzenie jego organizatorzy, Frazer Chesterman i Marcus Timson, nazywając rok 2021 rokiem zdolności adaptacyjnych. COVID-19 miał na nas szokujący wpływ, powodując największą od lat recesję i nakładając ograniczenia, z jakimi nie miał do czynienia współczesny świat. Czas zacząć myśleć, jak się zaadaptować do nowych warunków i jak zacząć dostarczać wartość dodaną, gdy epidemia koronawirusa przejdzie do historii – mówi Timson. 

W jego opinii skończył się czas „zombie”: przedsiębiorców-konformistów podążających niezależnie od okoliczności zawsze tą samą ścieżką, która przyniosła im sukces w prepandemicznym świecie, pasywnych i zamkniętych na okazje, bojących się innowacyjności. Wygrają ci, którzy potrafią zaadaptować się do nowych czasów, podejmują ciągłe – nawet ryzykowne – działania i są nastawieni nie na przeczekanie, ale na rozwiązywanie problemów. 

W trakcie konferencji FuturePrint mamy przyjemność gościć ponad 40 innowatorów ze świata technologii druku, którzy przedstawią nam najnowsze osiągnięcia umożliwiające rozwój w 2021 r. i później – zaanonsowali organizatorzy.

Dla każdego coś interesującego

Prelekcje uczestników dotyczyły różnych sektorów druku cyfrowego: opakowaniowo-etykietowego, komercyjnego, przemysłowego i szerokoformatowego. 

O technologii „zrównoważonej metalizacji” EcoLeaf opowiedział Dario Urbinati z ACTEGA Metal Print. Jak podkreślał, ekologia w postpandemicznym świecie będzie miała do odegrania wyjątkową rolę. EcoLeaf to innowacyjna technologia cyfrowa, która znacząco ogranicza ilość foliowych odpadów powstających w procesach metalizacji podczas uszlachetniania opakowań. Urbinati uchylił rąbka wiedzy na jej temat i opowiedział, jak można ją wykorzystać do ograniczania strat środowiskowych oraz zmniejszenia kosztów produkcyjnych. 

O lekcji, jakiej udzieliła nam pandemia i jej potencjalnych skutkach dla przyszłości Frazer Chesterman rozmawiał z Francoisem Martinem z firmy Bobst. Przez ostatnie 50 lat konwencjonalne procesy produkcji opakowań osiągnęły wysoką wydajność. Jednak współczesne firmy oczekują zaspokojenia ich rosnących oczekiwań: skrócenia czasu produkcji, opakowań „zero-fault”, masowej personalizacji i niskich nakładów jednostkowych, wreszcie dopasowania do stale zmieniających się regulacji prawnych. Technologie cyfrowe są odpowiedzią na ich potrzeby – tłumaczył Martin dodając: Cyfryzacja całej produkcji opakowań musi się dokonać, pytanie dlaczego, jak i kiedy. Niektóre branże już korzystają z jej potencjału (producenci opakowań), inne pozostają ciągle w tyle (producenci pudełek składanych). W Bobst chcemy kształtować przyszłość produkcji opakowań i chcemy robić to w ramach całego łańcucha wartości, wspólnie ze wszystkimi jego ogniwami – właścicielami marek, przetwórcami, sprzedawcami i konsumentami.

Jak mówił: Cyfrowa rewolucja zmusza każdą firmę do odejścia od modelu biznesowego skupionego na wydajności maszyn do modeli, które integrują kompletną wydajność hali produkcyjnej. Porównał to do przykładu z flotą ciężarówek: jeśli chcemy przewozić produkty z kraju do kraju, koszt frachtu tony towaru będzie niższy, jeśli zrobimy to z użyciem wielkich tirów. Jednak gdy obsługujemy zróżnicowaną bazę klientów i zależy nam na optymalizacji transportu, musimy mieć samochody różnej pojemności. Tak samo jest z produkcją opakowań: korzystajmy z maszyn optymalnie dopasowanych do potrzeb naszej działalności: analogowych do dużych nakładów i cyfrowych do mniejszych. Resztę swojego wystąpienia poświęcił na pokazanie, co obecna filozofia firmy Bobst oparta na czterech filarach: łączności, cyfryzacji, automatyzacji i zrównoważonym rozwoju ma do zaproponowania w kwestii dopasowania świata opakowań do potrzeb Przemysłu 4.0.

Przedstawiciele koncernu HP, Eviatar Halevi i Xavier Mellise, w prelekcji „Zrównoważone opakowania z tektury falistej z HP Digital Solutions” skoncentrowali się na technologii HP PageWide Corrugated i jej zaletach dla gospodarki obiegu zamkniętego na każdym etapie, podczas gdy Matt Brooks z firmy Inca Digital opowiedział o możliwościach zaanonsowanej na targach FESPA 2018 maszyny SpeedSet do druku cyfrowego w jednym przejściu na pudełkach składanych i tekturze falistej. 

„High-endowy proofing i prototypowanie opakowań: studium przypadku klienta” to prelekcja, którą wygłosili Stephan Heintjens z firmy Mutoh, Heiner Mueller z CGS Oris oraz Phil Walmsley z Waldo. W październiku 2020 r. Mutoh Europe i CGS Oris ogłosiły unikalne, kompleksowe rozwiązanie do druku cyfrowego dla profesjonalistów z branży opakowaniowej, opracowane specjalnie do bezpośredniego proofingu opakowań na podłożu. Rozwiązanie to integruje Mutoh ValueJet 628MP, cyfrową maszynę do druku piezo, oprogramowanie CGS ORIS FLEX PACK oraz nową generację wielobarwnych farb CGS ORIS XG INKS. Jest to obecnie jedyna dostępna maszyna, która może drukować bezpośrednio na szerokiej gamie podłoży opakowaniowych bez podkładu lub powłoki wstępnej, takich jak folie termokurczliwe, niepowlekane materiały etykietowe i tektura falista. W międzyczasie doszło do pierwszej serii instalacji tego urządzenia, m.in. w brytyjskiej firmie Waldo. To właśnie jej dyrektor zarządzający podzielił się swymi doświadczeniami z pracy z nowym rozwiązaniem.

O „adaptacji do zmieniających się rynkowych potrzeb na drodze adopcji cyfrowej technologii inkjetowej” opowiedział dyrektor sprzedaży Tylor Buckthorpe z Colordyne Technologies. Skoncentrował się na trzech głównych platformach technologicznych ChromaPlex oferowanych przez firmę – w wersjach LT, AP i UV – umożliwiających druk o szerokości od 114,3 do 2590 mm i dopasowanie konfiguracji do różnych wymogów kolorystycznych. ChromaPlex LT to model typu entry-level do druku farbami pigmentowymi z prędkością nieprzekraczającą 45,7 m/min, wykorzystujący pojedynczą głowicę drukującą do pełnokolorowej wąsko- i szerokowstęgowej produkcji (co jest możliwe dzięki modułowej budowie umożliwiającej łączenie głowic). Wersja AP została zoptymalizowana do drukowania farbami wodnymi z prędkościami do 204 m/min, zaś ChromoPlex UV to atramentowa maszyna drukująca do produkcji najwyższej jakości, trwałych etykiet dla szerokiej gamy zastosowań (m.in. outdoor i na opakowania przemysłowe). Wykorzystuje ona wiele głowic do produkcji pełnokolorowych zleceń w kolorach CMYK. 

Tematowi wpływu oprogramowania na sukces druku ilościowego poświęcona była dyskusja z udziałem przedstawicieli firm Solimar Systems, Solimar i McGrew Group (Jonathan Malone-McGrew, Jamie Walsh i Pat McGrew). Jak podkreślali uczestnicy, w ostatnich 12 miesiącach drukarnie na całym świecie musiały dostosować się do nowej sytuacji. Dostawcy usług druku (PSP) oraz drukarnie etykiet, opakowań i wielkoformatowe stanęli w obliczu nowych oczekiwań klientów; w przypadku niektórych drukarń liczba dziennych zleceń wzrosła 10-krotnie! W tej sytuacji kluczem do sukcesu jest umiejętne dopasowanie ilości zmian do popytu i rotowanie personelu, zwłaszcza w sytuacji pandemicznych obostrzeń związanych z pracą zdalną. Maszyny drukującej nie można zabrać ze sobą do domu, ale można zachować w nim pełną kontrolę nad przebiegiem produkcji i obsługą klienta. I właśnie o tym, w jaki sposób oprogramowanie może zapewnić drukarzom możliwość zaadaptowania się i pewność efektywnej realizacji większej liczby zleceń na zmieniającym się rynku, dyskutowali przedstawiciele firmy Solimar. 

Trzecia wirtualna konferencja FuturePrint po raz kolejny stała pod znakiem interesujących tematów i imponującej frekwencji uczestników reprezentujących szerokie spektrum druku. Jak informują organizatorzy, do udziału w wydarzeniu zarejestrowało się 1530 osób z ponad 80 krajów; z ankiety przeprowadzonej po jego zakończeniu wynika, że docenili oni jakość prelekcji oraz możliwość nawiązania kontaktów biznesowych. 

Choć nie da się zastąpić osobistych spotkań, to jednak efektywne wykorzystanie technologii wirtualnych wydarzeń z pewnością umożliwia globalnej społeczności profesjonalistów z branży poligraficznej kontakt z nowościami, obserwacjami, informacjami i ze sobą nawzajem. Wierzymy, że w miarę wychodzenia z pandemii i wykonywania pierwszych nieśmiałych kroków z powrotem ku działalności „twarzą w twarz”, wydarzenia wirtualne pozostaną bardzo skutecznym i sprawdzonym formatem – przekonują organizatorzy.

Tomasz Krawczak