Avery Dennison Đ krajobraz po fuzji
6 gru 2016 14:43
W roku 2002 na rynku dostawców materiałów samoprzylepnych zaszły olbrzymie zmiany. Najważniejszš było przejęcie przez Avery Dennison swojego największego konkurenta Đ niemieckiej firmy Jackstaedt. Fuzja znalazła swoje odbicie także w polskim oddziale firmy.
O jej konsekwencjach rozmawialimy z Katarzynš Kozińskš, dyrektorem Dywizji Materiałów Graficznych w firmie Avery Dennison Polska.
Jak wyglšda sytuacja w Dywizji Materiałów Graficznych Avery Dennison po przejęciu firmy Jackstaedt?
Katarzyna Kozińska: Bardzo dobrze. Po zakończeniu procesu przejęcia firma Jackstaedt weszła w odpowiednie struktury Avery Dennison. Podział nastšpił według produktów i segmentów rynku. I tak Đ częć produktów etykietowych przejęła Dywizja Zwojowa pod markš Fasson Jac (o zmianach z tym zwišzanych rozmawialimy z szefowš Dywizji Zwojowej Hannš Barcińskš Đ patrz Poligrafika nr 10/2002). Natomiast w skład Dywizji Materiałów Graficznych weszły produkty Jacstaedt obejmujšce rynek offsetowych papierów samoprzylepnych w arkuszach, folii sitodrukowych, folii ploterowych, do druku cyfrowego. Z tych produktów powstała Dywizja Graficzna Jac. Jest to odrębna struktura działajšca w organizacji Avery Dennison.
Czy obie grupy produktów sš oferowane razem, czy osobno?
K.K.: Obie marki Đ Avery Graphics oraz Jac Đ funkcjonujš niezależnie na rynku samoprzylepnych folii i papierów samoprzylepnych. Obie sš doskonale znane w poszczególnych segmentach. Avery Graphics oraz Jac sš oferowane dotychczasowym partnerom, bardzo dobrym i uznanym firmom w swoich segmentach, oddzielnych dla obydwu marek.
Jak na fuzję zareagowali dotychczasowi klienci firm Avery Dennison i Jackstaedt? W jakim zakresie obie grupy klientów pokrywały się?
K.K.: Takie przejęcia zawsze budzš emocje i niepewnoć wród klientów. Zadbalimy o to, aby w tej fazie klient nie odczuł zmian w negatywnym tego słowa znaczeniu. Natomiast na dłuższš metę klienci na fuzji z pewnociš skorzystajš. Nie było złych reakcji, co postrzegamy bardzo pozytywnie. Proszę zwrócić uwagę, że produkty Avery Graphics i Jac sprzedawane sš w oddzielnych sieciach dystrybucji. Strategia pozostaje na niezmienionym poziomie. Pokrycie grup klientów występuje w segmencie samoprzylepnych papierów offsetowych oraz folii sitodrukowych.
Jakie sš procentowe udziały grup produktowych Avery i Jackstaedt w przychodach Dywizji Graficznej?
K.K.: W tym przypadku przewagę stanowiš grupy produktowe Avery Graphics. Intensywnie pracujemy nad zwiększeniem udziału produktów Jac. Dlatego też Dywizja Graficzna Jac posiada swojego przedstawiciela na rynku polskim, paniš Elżbietę Janiak, osobę kompetentnš, wywodzšcš się ze struktur Jackstaedt, a więc doskonale znajšcš rynek i klientów, która czuwa nad rozwojem biznesu Jac.
Czy dotychczasowi dystrybutorzy Avery Dennison Đ Plastics Group i Tuplex Đ sprzedajš także produkty z linii Jac? Czy dotychczasowi dealerzy Jackstaedta będš sprzedawać produkty Avery Graphics?
K.K.: W chwili obecnej nie widzimy potrzeby zmian w tym zakresie.
Jak Pani ocenia sytuację na rynku poligraficznym w Polsce na obszarze, który interesuje Dywizję Materiałów Graficznych Avery Dennison? Jakie sš Państwa prognozy na ten rok?
K.K.: Koniunktura ostro wyhamowała i wiele firm zmuszonych było dostosować się do zmiennych warunków. Najczęciej w bitwie o klientów jako broń stosuje się cenę, co prowadzi do wojen cenowych. Jest to powszechne działanie uważane za łatwe, szybkie i odwracalne. Nic błędnego! Powoduje to dotkliwe straty. Odrobienie ich jest bardzo trudne w dzisiejszych czasach.
Firmy mogš zwiększać sprzedaż własnymi siłami poprzez tzw. wzrost organiczny lub wybierajšc skokowy rozwój poprzez przejmowanie innych przedsiębiorstw. Firma Avery Dennison zwiększajšc skalę swojej działalnoci wybrała obie strategie.
Polskie firmy poligraficzne, także reklamowe majš w tej chwili czas na budowanie własnej marki i swojego wizerunku. Bez tych parametrów nie będzie można konkurować na rynku europejskim. Niska cena produktów na dłuższš metę niewiele pomoże, ponieważ w dzisiejszym klimacie walczyć należy nie o portfel klienta, ale o pozycję w jego wiadomoci. Na szczęcie sš firmy, które to zrozumiały.
W moim odczuciu sytuacja na rynku poligraficznym w Polsce powoli się stabilizuje. Wielu klientów dostosowało swoje działania do nowych warunków. Obserwuję konsekwentny rozwój segmentów rynku, na którym działamy. Nowe technologie stawiajš inne wymagania przed uczestnikami rynku.
Najszybciej rozwija się segment druku cyfrowego, zwłaszcza jego rodkowa częć z urzšdzeniami takimi, jak: Arizona, Toucan, Roland, Mimaki. Mam wrażenie, że jest to najbardziej dynamiczna płaszczyzna.
Ten rok będzie dla Avery Dennison kolejnym rokiem wzrostu sprzedaży i udziału w rynku. Założenia sš realne, opracowane wspólnie z naszymi partnerami. Dla nas najistotniejsze jest, że konsekwentnie zwiększamy sprzedaż, utrzymujšc parametr zysku, pomimo że rynek nie wzrasta dynamicznie.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Sławomir Sokołowski