Ponad dwie trzecie firm poligraficznych uważa, że branża jest tak samo lub nawet lepiej przygotowana do konkurowania niż podmioty zagraniczne. 25 proc. przedsiębiorstw jest zdania, że krajowy sektor poligraficzny ma lepsze i nowsze parki maszyn i urządzeń (MiU), a 41 proc. ocenia konkurencyjność posiadanych parków MiU podobnie. Aby utrzymać ten poziom branża, poza kontynuacją inwestycji, musi poradzić sobie z wieloma wyzwaniami, z których największym są wzrosty cen surowców i ich gorsza dostępność.
Branża poligraficzna z wyższą konkurencyjnością
Jak wynika z badania zrealizowanego na zlecenie Siemens Financial Services w Polsce, zdolność do konkurowania przedsiębiorstw poligraficznych znacząco wzrosła. Sub-indeks MiU dla tej branży wynosi obecnie 53,70 pkt i w relacji do pomiaru z jesieni 2020 roku wzrósł aż o 20,65 pkt. Warto również podkreślić, że wartość wskaźnika jest wyższa niż przed badaniem zrealizowanym jeszcze przed pandemią COVID-19.
Firmy poligraficzne odbudowały swoją zdolność do konkurowania, która obniżyła się po pierwszej fali pandemii COVID-19. W 2021 roku przedsiębiorstwom udało się zdobyć nowych klientów oraz zdywersyfikować rynki zbytu. Jak wynika z naszego badania, w ubiegłym roku sprzedaż krajową zwiększyła co druga firma z tej branży, a co trzecia także eksport. Ponadto prawie 34 proc. firm informowało o większej dywersyfikacji klientów. Te wyniki oraz znacząca poprawa w obszarze inwestycji w parki maszyn i urządzeń, a także ich automatyzację są głównymi motorami wyższej zdolności do konkurowania. Przed firmami stają jednak nowe, poważne wyzwania, z którymi będą musiały się zmierzyć w tym roku. Wśród nich jest przede wszystkim stale rosnąca inflacja i wzrost kosztów surowca, a także jego brak, który wzmógł się na początku tego roku, gdy pojawiły się pierwsze problemy z dostępem np. do papieru – mówi Grzegorz Jarzębski, country head of sales w Siemens Financial Services w Polsce.
Poprawę konkurencyjności potwierdzają także sami przedsiębiorcy z branży poligraficznej. 38 proc. ankietowanych w badaniu Siemens Financial Services w Polsce oceniło, że w zeszłym roku poprawiło swoje przygotowanie do konkurowania. Ponadto blisko połowa (46 proc.) badanych prognozowała, że poprawi je także w tym roku.
Firmy poligraficzne lepiej oceniły również konkurencyjność całej branży na tle firm zagranicznych. 25 proc. ankietowanych uważa, że sektor poligraficzny jest bardziej konkurencyjny i posiada lepsze oraz nowsze parki maszyn i urządzeń (MiU). Z kolei zdaniem 41 proc. badanych stan parków MiU jest podobny. Jest to znacząco lepszy wynik niż jeszcze jesienią 2020 roku, gdy te oceny wynosiły odpowiednio 14 i 27 proc.
Poligrafia chętnie inwestuje
Lepsze oceny zdolności do konkurowania przedsiębiorstw poligraficznych są pochodną zrealizowanych i planowanych inwestycji. Jak wynika z badania Siemens Financial Services w Polsce, rok temu nakłady na odnowienia parków maszyn i urządzeń (MiU) zwiększyło 45 proc. ankietowanych firm. Co ważne, w przyszłości inwestować w MiU planowało 49 proc. Podobnie było w przypadku automatyzacji procesów produkcji. W ubiegłym roku jej poziom zwiększyło 39 proc., a w przyszłości podnosić automatyzację chciała połowa ankietowanych firm.
Poligrafia chętnie korzysta z finansowania zewnętrznego
Firmy poligraficzne chętnie wykorzystują środki zewnętrzne do finansowania maszyn i urządzeń. Jak wynika z badania Siemens Financial Services w Polsce, korzysta z nich łącznie ponad 71 proc. ankietowanych z tej branży. Prawie 20 proc. finansuje park maszyn i urządzeń wyłącznie ze środków zewnętrznych. Z kolei ponad 52 proc. dywersyfikuje finansowanie łącząc środki zewnętrzne z własnymi.
Rok pełen wyzwań
Przed branżą poligraficzną stoi wiele wyzwań, które wpływają na cały sektor i z którymi będą musiały się zmierzyć firmy w 2022 roku, aby utrzymać lub podnieść konkurencyjność. Ankietowani przedsiębiorcy najczęściej wymieniali w tym kontekście wzrosty cen surowców i komponentów (61 proc.) oraz ich gorszą dostępność (53 proc.). Firmy często wskazywały także problemy związane z dostępnością odpowiednich pracowników (22 proc.).
Aby utrzymać wzrosty zarówno w sprzedaży krajowej, jak i eksporcie, kluczowe jest utrzymanie wysokiej efektywności, jakości produktów oraz dynamiki produkcji. Do tego dochodzą kolejne wyzwania, np. rosnąca inflacja. Wszystkie te czynniki powodują, że przedsiębiorcy powinni stale dbać o jak najbardziej nowoczesny i wydajny park maszynowy. Poza wysoką podwyżką cen surowców, transportu i energii elektrycznej nadal utrzymuje się problem braku dobrze wykwalikowanej kadry pracowników. Dlatego automatyzacja procesów produkcji oraz nowoczesny park MiU są odpowiedzią na te potrzeby rynku – podsumowuje Grzegorz Jarzębski.
Opracowano na podstawie materiałów firmy Siemens Financial Services w Polsce