Automatyczne wycinanie i bigowanie w jednym przebiegu mogą znacząco przyspieszyć procesy produkcyjne w zakładach poligraficznych. Wiedzą o tym zajmująca się drukiem firma Shotprint (należąca do grupy Shotgroup), która już wkrótce szerzej wejdzie na rynek poligraficznych usług internetowych, a także firma Fastpol, która obok sklepu z materiałami biurowymi posiada drukarnię cyfrową i świadczy usługi poligraficzne. Obie to klienci Amagrafu, którzy jakiś czas temu zdecydowali się na zakup urządzenia Docucutter DC-618. Dzięki tej wysoko zautomatyzowanej maszynie mogą one obecnie realizować zlecenia dla swoich klientów w krótszym czasie, zapewniając im wysoką jakość usług. W obu przypadkach maszyny Duplo wpłynęły też pozytywnie na wydajność – firmy mogą realizować więcej zleceń w znacznie krótszym czasie, angażując przy tym mniejszą liczbę pracowników.
Amagraf to multibrandowy dostawca, dla którego oczekiwania klientów są priorytetem, a nowa inwestycja wyzwaniem do tego, by zaproponować taki sprzęt, który będzie dla nich najbardziej odpowiedni, pozwoli im na rozwój w przyszłości i zapewni stabilną realizację zadań produkcyjnych. Tymi przesłankami staramy się kierować przez wszystkie lata naszej działalności, a jest ich już ponad 10. Tak było również w przypadku ostatnich wdrożeń maszyn Docucutter DC-618 z oferty Duplo, której jesteśmy dealerem na rynku polskim niemal od początku naszej działalności. Cieszymy się, że już wówczas postawiliśmy na sprzęt wysokiej jakości, który charakteryzuje wysoki stopień automatyzacji, bo obecnie to bardzo istotne elementy każdej inwestycji. Równie wysoko oceniamy współpracę z firmą Duplo Polska – podkreśla Piotr Alwingier, współwłaściciel firmy Amagraf.
Tu klient określa swoje potrzeby
W przypadku firmy Shotprint Tomasz Stokłosa – jeden z jej współwłaścicieli – jasno określił swoje oczekiwania, kontaktując się z Amagrafem. Priorytetem było tworzenie wizytówek w formacie 85 x 55 i 90 x 50 oraz broszur, bo firma takie właśnie zlecenia realizuje najczęściej. Wówczas jednak myślał o innej maszynie z oferty Duplo. Po analizie z przedstawicielem firmy Amagraf okazało się jednak, że lepszym sprzętem będzie dla nich Docucutter DC-618, szybsze oraz – jak podkreśla Tomasz Stokłosa – tańsze urządzenie i to na ten zakup ostatecznie się zdecydował. To był mój pierwszy kontakt z firmą Amagraf – mówi. – Bardzo doceniam to, że przyjrzała się ona naszym potrzebom, przeanalizowała je i nie oferowała na siłę droższego urządzenia, choć o takie pierwotnie zapytałem, ale zasugerowała maszynę spełniającą nasze oczekiwania. Wcześniej korzystaliśmy z krajarki, co przy realizacji 500 czy 1000 wizytówek było uciążliwe i w pełni angażowało dwóch pracowników. Mieliśmy więc rzetelne dane, na podstawie których przeliczyliśmy, że zakup maszyny do cięcia i bigowania będzie dla nas korzystny finansowo, ale przede wszystkim w zakresie czasu realizacji zleceń. Pomoc i doradztwo Amagrafu przy wyborze konkretnego modelu okazały się dla nas szczególnie cenne. Tomasz Stokłosa podkreśla przy tym rzetelność, jaka cechowała zarówno proces wyboru urządzenia, jego sprzedaży, finansowania, którym również zajął się Amagraf i ogólne zainteresowanie, jakim wykazała się ta firma, ale także bardzo dobry i szybki kontakt z serwisem Duplo.
DC-618 to w pełni automatyczne rozwiązanie do obsługi wydruków cyfrowych (o gramaturze do 400 g/m2), krótkich serii i zmiennych nakładów. Jest kompaktowym urządzeniem, które w jednym przebiegu wykonuje 6 cięć wzdłużnych, 30 poprzecznych i 20 bigów. Pracuje z prędkością do 23 arkuszy na minutę w zależności od aplikacji. Przeznaczone jest do produkcji różnego rodzaju materiałów na żądanie (również na grubych papierach, co w przypadku Shotprint miało duże znaczenie) – od wizytówek, poprzez karty okolicznościowe, zaproszenia, pocztówki, perforowane lub odrywane kupony, foldery, karty menu, winietki i wiele innych, na okładkach kończąc.
Shotprint już dziś (choć drukarnia jest stosunkowo młoda, zatrudnia pracowników z dużym doświadczeniem) widzi ogromne zalety tej inwestycji. Wcześniej nakład na poziomie 10 tys. sztuk realizowaliśmy w ciągu kilku godzin, obecnie możemy go zrealizować w pół godziny, włączając w to jednego pracownika. Co więcej, może on w międzyczasie zająć się jeszcze innymi czynnościami, bo maszyna angażuje go w 50 proc. To duża oszczędność czasu, ale również udziału pracowników, o których jest coraz trudniej na rynku. Dlatego, tworząc naszą drukarnię, musimy już teraz myśleć o coraz większej automatyzacji produkcji, a Duplo DC-618 jest jej elementem.
Tomasz Stokłosa podkreśla również fakt, że firmie zależy na dostarczaniu klientom produktów wysokiej jakości, a dzięki Duplo DC-618 jest to możliwe, m.in. za sprawą znaczników druku, jakie zawiera to urządzenie. Dobra kalibracja umożliwia nam naprawdę sprawną i wysokiej jakości produkcję. I choć jeszcze wciąż poznajemy tę maszynę i jej właściwości, klienci są bardzo zadowoleni z naszych usług – mówi Tomasz Stokłosa.
Test z serwisu
Jedno z ostatnich wdrożeń maszyny Docucutter DC-618 miało miejsce w firmie Fastpol. Tu historia zaczęła się nietypowo, od prośby o naprawę plotera, który klient już posiadał – mówi Piotr Alwingier. – Było to dla nas wyzwanie, gdyż nie był to zakup z naszej firmy, co więcej – takiego plotera nie mamy w swojej ofercie. Jednak nie boimy się wyzwań, podjęliśmy się tego zadania i ploter stołowy UV naprawiliśmy. Wówczas, zgodnie ze swoją wcześniejszą obietnicą, klient powrócił do rozmów o sprzedaży urządzenia do cięcia i bigowania, które zakończyły się inwestycją w maszynę Duplo Docucutter DC-618, już z naszej oferty.
Fastpol to z jednej strony sklep oferujący bogaty wybór artykułów biurowych, z drugiej, drukarnia cyfrowa, która – jak podkreśla jej kierownictwo – oferuje klientom wysoką jakość wydruków, szybką obsługę (również w zakresie innych usług poligraficznych np. kopiowania) i elastyczne możliwości, dostosowane do potrzeb klienta. Nasze usługi to nie tylko szybkość, lecz także wydajność i dbałość o jakość każdej kopii czy wydruku – mówi Dominik Parczyński, właściciel firmy. – Dzięki odpowiedniemu zapleczu i doświadczonej obsłudze każde zlecenie jest przez nas realizowane precyzyjnie i zgodnie z terminem. Profesjonalizm i dokładność wykonania sprawiają, że jesteśmy właściwym wyborem dla osób poszukujących wysokojakościowej obsługi zleceń poligraficznych w przystępnej cenie.
Firma rozpoczęła swoją działalność w 2003 r., oferując kompleksowe wsparcie uczniom i studentom kierunków plastycznych poprzez dostęp do niezbędnych materiałów. W miarę upływu lat poszerzyła swój asortyment o wysokiej jakości produkty, obejmujące artykuły papiernicze, biurowe, szkolne oraz hobbystyczne. W odpowiedzi na rosnące zainteresowanie realizowaniem usług, zadecydowaliśmy o rozszerzeniu zakresu działalności poprzez utworzenie dodatkowych działów – podkreśla Dominik Parczyński. – Nasze usługi są teraz skonstruowane tak, aby sprostać różnorodnym wymaganiom. W jednym z działów, o których mowa, realizowane są wydruki projektów dostarczanych przez klientów: wizytówek, ulotek, winietek, zaproszeń. Wszystkie firma wcześniej wykańczała ręcznie, co zajmowało jej sporo czasu. Na Amagraf i jej ofertę Dominik Parczyński trafił przypadkiem. Pewnego razu pracownik Amagrafu przyjechał do nas z ofertą na maszyny innego typu. Podczas rozmowy okazało się, że firma ta ma w swojej ofercie urządzenie, które pomogłoby nam w manualnej pracy. W efekcie zdecydowaliśmy się na zakup Docucuttera DC-618, co odmieniło naszą codzienną pracę.
Obecnie nie wyobrażamy sobie produkcji bez tej maszyny – mówi Agnieszka Janiak, obsługująca na co dzień to urządzenie. – Co więcej, zastanawiamy się, jak bez niej wcześniej funkcjonowaliśmy.
Zyskaliśmy przede wszystkim czas. Wcześniej realizacja zamówień, w których musieliśmy bigować każdą kartkę osobno, zajmowała wiele godzin. Obecnie ustawiamy odpowiedni program i możemy przystępować do realizacji kolejnego zamówienia.
Bardzo nas cieszy fakt, że klienci coraz częściej dostrzegają nie tylko potrzebę automatyzacji produkcji, lecz także widzą jej konieczność – podkreśla Piotr Alwingier. – Czas realizacji zleceń przy zachowaniu wysokiej jakości usług to już wymóg każdego klienta. Istotna od zawsze jest też dla nich cena. Proste kalkulacje pokazują, jak ważna obecnie staje się automatyzacja. To większa wydajność i szybkość produkcji, to także redukcja kosztów operacyjnych związanych chociażby z zatrudnieniem mniejszej liczby pracowników. To minimalizacja błędów związanych z ręczną obsługą (prace wykończeniowe są bowiem często monotonne) i zapewnienie powtarzalności. To także kontrola zużycia materiałów, co przekłada się na mniejsze straty i odpady. To w końcu redukcja czasu potrzebnego na konfigurację maszyn, co jest istotne zwłaszcza przy małych nakładach i różnych zleceniach. Wszystko to sprawia, że drukarnie, które automatyzują swoje procesy, stają się bardziej konkurencyjne i mogą skuteczniej reagować na zmieniające się wymagania rynku. Pozwala to na skalowanie działalności, rozwój oferty oraz osiąganie wyższej rentowności w długiej perspektywie. Amagraf ma w swojej ofercie wiele urządzeń, które to umożliwiają, dlatego zapraszamy do kontaktu z nami.
Opracowano na podstawie materiałów firmy Amagraf