Co ma wspólnego Landa z Grupą Altana?
6 gru 2016 14:59

Międzynarodowy koncern chemiczny Altana zaangażował 100 mln euro w spółkę Landa Corporation, aby wesprzeć produkcję i dystrybucję maszyn drukujących przy użyciu nanotechnologii. Czym jest Altana i dlaczego interesuje się firmą Landa? Pomimo że zatrudnia ponad 6000 pracowników, a jej obroty sięgają 2 mld euro, Grupa Altana jest praktycznie nieznana w przemyśle poligraficznym, chociaż wytwarza wiele produktów stosowanych w drukarniach. Są to dodatki do farb i lakierów, pigmenty metaliczne i perłowe, farby do druku fleksograficznego i atramenty dla inkjetu, a także różnorodne substancje przeznaczone dla przemysłu opakowaniowego. Produkty te są sprzedawane producentom farb drukarskich i lakierów, którzy używają ich w swoich wyrobach i dystrybuują na rynku poligraficznym. Historia Altany rozpoczęła się w 1873 roku, kiedy to dr Heinrich Byk w Berlinie opracowywał produkty chemiczne. W roku 1941 dr Gunther Quandt przejął większość akcji przedsiębiorstwa, które później przyjęło nazwę BYK-Chemie. W 1977 firma ta stała się filią nowo utworzonej spółki Altana AG. Dziś organizacja Grupy Altana koncentruje się wokół czterech dziedzin działalności: Byk Additives&Instruments, Eckart Effect Pigments, Elantas Electrical Insulation oraz Actega Coatings&Sealants. Nazwy produktów pochodzą od nazw tych czterech działów; są one sprzedawane pod własnymi markami. W skład Grupy Altana wchodzi 49 zakładów produkcyjnych i około 70 przedsiębiorstw. Trzy z czterech segmentów działalności Altany dostarczają produkty i usługi dla przemysłu poligraficznego: Byk Additives&Instruments (dodatki), Eckart Effect Pigments (pigmenty efektowe) oraz Actega Coatings&Sealants (powłoki i produkty uszczelniające). Własność niemieckiej miliarderki Grupa Altana jest kontrolowana przez anonimową spółkę działającą na podstawie przepisów prawa niemieckiego. Zespół zarządzający i rada nadzorcza Altany nie są więc bezpośrednio odpowiedzialni na forum publicznym i przed władzami giełdowymi; jest nim jedyny akcjonariusz: spółka SKion GmbH z siedzibą w Bad Homburg. SKion stanowi własność Susanne Klatten, dziedziczki majątku dr. Quandta, miliarderki uważanej za jedną z najbogatszych kobiet w Niemczech. Jest ona wiceprezesem rady nadzorczej BMW i posiadaczką 12,5 proc. akcji tej firmy; jest też imiennie związana z producentem turbin wiatrowych – firmą Nordex SE, z SGL Carbon specjalizującą się w produktach na bazie węgla i z Avista Oil, która zajmuje się odzyskiem zużytych olejów. Grupa Altana poważnym graczem Jak zaznaczono na wstępie, Grupa Altana jest światowym specjalistą w dziedzinie produktów chemicznych. Mająca siedzibę w Wesel w okręgu Düsseldorf, Grupa realizuje obroty w wysokości 2 mld euro i zatrudnia 6064 współpracowników. Trzy domeny jej działalności związane z przemysłem poligraficznym generują obroty około 1,5 mld euro. Altana szacuje, że ta działalność reprezentuje blisko 25 proc. jej globalnych obrotów. Grupa jest więc ważnym partnerem dla przemysłu poligraficznego. Wolumen sprzedaży nie stanowi jedynego kryterium. Przy obrotach 1952,3 mld euro Altana osiąga dochód w wysokości 397,4 mln, tj. 20 proc. oraz zysk eksploatacyjny po opodatkowaniu i amortyzacji w wysokości 267,7 mln euro, tj. 13,7 proc. Oznacza to, że jest ona przedsiębiorstwem wysoce rentownym i można z lekką przesadą stwierdzić, że zapłata 100 mln euro za 33,3 proc. udziałów w firmie Landa to dla niej pestka. Zwłaszcza że jedyny akcjonariusz Grupy może decydować o tym, na co zostanie przeznaczona część zysku rocznego. Te miliony, jak zapewnia Landa, zostały dobrze zainwestowane. Co to oznacza dla Landy? Benny Landa przekonał się, i to już po raz drugi, co to znaczy konstruować seryjnie i wstępnie finansować maszynę jeszcze nieukończoną. Jego problemy z rozwojem maszyny Indigo, którą zaprezentował w 1993 r. w Birmingham i która osiągnęła obiecywaną jakość druku i niezawodność operacyjną dopiero w roku 1999, były naprawdę duże. Wejście HP do firmy Indigo i jej przejęcie w 2001 roku zapewniło Benny'emu Landzie wystarczający kapitał – 830 mln dolarów – by spłacić pożyczki zaciągnięte u swojej rodziny i w bankach, a następnie rozpocząć badania nad nanotechnologią i rozwijać nowy proces kolorowego druku inkjetowego. Podczas drupa 2012 Landa udowodnił, że jest jeszcze lepszym sprzedawcą niż wynalazcą, kiedy zapewniał, że nie powtórzy poważnych błędów, jak to było w przypadku Indigo. Zawarł umowy z dwoma producentami maszyn z myślą o produkcji swoich nowych maszyn Landa – Komori (maszyny arkuszowe) i Hunkeler (maszyny zwojowe) – sobie pozostawiając jedynie produkcję prototypu oraz atramentów nano. Zaproponował też wszystkim producentom maszyn offsetowych licencję na produkcję swoich maszyn, ponieważ nanografia jest wysoce konkurencyjna dla druku offsetowego. Jednak rezultaty druku nano w roku 2012 nie były wystarczająco dobre, a potencjalni licencjobiorcy – Heidelberg i manroland – rozwijali własne rozwiązania, musiał więc po raz kolejny zrobić wszystko sam. W tej sytuacji Grupa Altana z zastrzykiem gotówki pojawiła się jak rycerz na białym koniu, by uratować go przed katastrofą. Co to oznacza dla Altany? Altana zalicza się do najbardziej rentownych producentów w przemyśle poligraficznym. Jej zyski pochodzą ze sprzedaży o charakterze regularnym i stabilnym, ponieważ w przeciwieństwie do dóbr inwestycyjnych materiały są jedynie w niewielkim stopniu uzależnione od wzrostów lub spadków globalnej gospodarki. I co najważniejsze: Altana, jak żadne inne przedsiębiorstwo na świecie, może wdrożyć atramenty nano wytworzone w laboratoriach Landy do produkcji na wielką skalę. Perspektywy technologii druku nanograficznego wychodzą daleko poza przemysł poligraficzny; dotyczą całego zespołu zagadnień wiążących się ze światem koloru. W tym aspekcie pomoc Altany dla Landy w wysokości 100 mln euro wydaje się relatywnie niewielka w zamian za możliwość przemysłowej produkcji atramentów nano. Co przyniesie drupa 2016? Szum medialny, jaki towarzyszył Landzie podczas drupa 2012, z pewnością nie powtórzy się podczas przyszłej edycji 2016. Benny Landa będzie miał do czynienia z potencjalnymi nabywcami, którzy nie będą już zainteresowani marzeniami, a jedynie rzeczywiście dostępnymi maszynami drukującymi. Kwoty sprzedaży będą zależały od jakości druku i cen maszyn. Ta wartość jest generalnie tak skalkulowana dla maszyn drukujących, by koszty badań i rozwoju, koszty produkcji i koszty dystrybucji stanowiły każde jedną trzecią. Według Benny'ego Landy jego firma i Altana zainwestują po ćwierć miliona dolarów przed drupą 2016. Jeśli przełożyć to na koszty rozwoju 100 czy nawet 200 maszyn drukujących, ich końcowa cena sprzedaży wydaje się bardzo wygórowana. Podczas targów drupa 2016 trzeba będzie sprawdzić, czy klienci Landy uznają druk nanograficzny za lepszy od obecnie przez nich stosowanego offsetu. Trzeba będzie także określić, z jakich względów koszty produkcji w druku nanograficznym powinny być niższe od tych w druku offsetowym. Potem trzeba by odwiedzić użytkowników pierwszych maszyn i uzyskać ich opinię, ponieważ – według planu marketingowego – podczas drupa 2016 pierwsze maszyny beta będą już w fazie produkcji u klientów. Na podstawie „Viscom” nr 15/16 opracowała IZ *** Izraelska grupa Landa zarządzana przez Benny'ego Landę wywołała sensację na targach drupa 2012. Na stoisku o powierzchni blisko 1500 m2 twórca Indigo, firmy kupionej przez HP w 2001 roku, zaanonsował całkowicie nową technologię – „digital nanographic printing”, czyli cyfrowy druk nanograficzny. Obecnie grupa przygotowuje się do przyszłorocznej drupy 2016. Landa przechodzi obecnie pasjonujący okres, w trakcie którego formujemy zespół menedżerski i przygotowujemy grupę do wkroczenia w przyszły etap jej rozwoju – zaznacza Benny Landa. Ponad tuzin nowych ogłoszeń o naborze pracowników pojawiło się pod koniec września na stronach grupy; w rezultacie mianowano nowego dyrektora generalnego i wiceprezesa Yishai Amira (patrz Poligrafika nr 10/2015), zatrudnionego dotychczas na stanowiskach wiceprezesa i dyrektora generalnego Graphics Solutions Business w HP Americas. Yishai Amir rozpoczynał swoją karierę 21 lat temu w firmie Indigo wraz z Bennym Landą. Podczas przyszłorocznej drupy, która odbędzie się w dniach 31 maja – 10 czerwca w Düsseldorfie, Landa we współpracy z firmą Komori ma wreszcie zaprezentować maszynę nanograficzną w formacie B1 – owoc wieloletnich badań i rozwoju. Na podstawie graphiline.com opracowała IZ