Co potrafi CMYK w technologii flekso i dlaczego
6 gru 2016 14:55

Wrzesień jest ciekawym miesiącem dla branży opakowaniowej, a zwłaszcza dla flekso. Najpierw bardzo interesujące tematycznie XIV Forum Zrzeszenia Fleksografów Polskich, potem Labelexpo w Chicago, a na zakończenie kolejna edycja spotkania Meet Kodak w Polsce. Tak więc pierwszy miesiąc powakacyjny zapowiada się nieźle. A co łączy te trzy wrześniowe wydarzenia? W ciągu ostatnich czterech lat dało się zauważyć znaczny rozwój technologii przygotowania form drukowych dla fleksografii. Pierwsze 12 lat istnienia cyfrowej technologii, czyli od roku 1996 do 2008, to czas czarnej maski węglowej na powierzchni płyty. Przyniosła wiele dobrego, znacznie podwyższyła jakość i stopień odwzorowania projektu graficznego w druku. Jednak – jak w każdej technologii – nie może być zastoju, inaczej cofalibyśmy się. A rynek liczy na fleksografię, która stała się bardzo interesującą technologią w produkcji opakowań, dającą wiele możliwości, o których nie tak dawno jeszcze nie mogło być mowy. Wracając do historii cyfrowej przygotowalni fleksograficznej: po 12 latach jej istnienia w 2008 roku nastąpił przełom, duży skok technologiczny. Wyeliminowane zostały bowiem ujemne zjawiska występujące w procesie obróbki płyt cyfrowych. Głównym problemem była wówczas inhibicja tlenowa podczas polimeryzacji. Zamiast dotychczasowej czarnej maski węglowej na płycie, firma Kodak zastosowała opatentowaną powłokę termograficzną Thermal Imaging Layer, w skrócie nazywaną TIL. Proces laminowania wypalonej maski TIL na płytę usuwa tlen w sposób absolutnie całkowity, stabilny i powtarzalny. Do wypalenia w TIL punktów i innych elementów zastosowano głowicę QUANTUM pracującą w technologii SQUARESPOT zapewniającą niezwykle kontrastowy rozkład energii podczas wypalania, a co za tym idzie bardzo wysoką ostrość i jakość wypalanych punktów oraz innych elementów grafiki. Dzięki powyższym cechom technologii Kodak Flexcel NX uzyskuje się przeniesienie grafiki plik – maska – płyta jak 1:1:1, co do tej pory było niemożliwe w procesie wykonywania form drukowych dla fleksografii. Nie stosuje się podczas kalibracji naświetlarki krzywych korekcyjnych na bazie subiektywnego wyboru najmniejszych drukowalnych punktów utrzymanych w procesie obróbki na płycie fleksograficznej. Naświetlarkę w systemie Kodak Flexcel NX kalibruje się liniowo. Przeniesienie 1:1:1 zapewnia w procesie od projektu do wydruku przeniesienie największego możliwego zakresu tonalnego, a więc daje to grafikom niezwykle cenne narzędzie. Na płytę przenoszone są punkty o wielkości 10 µm, a zakres reprodukcji systemu to od 0,4 proc. do 99,6 proc., czyli tak jak w dobrym offsecie. Możliwe jest praktyczne zastosowanie liniatur do 300 lpi. Wierzchołki punktów są płaskie i budowane z kwadratów (technologia SQUARESPOT) o boku 10 µm. Daje to bardzo dobre przenoszenie farby. Ponieważ punkty nie są zaokrąglone na wierzchołkach, przyrosty punktów są znacznie zredukowane i o wiele stabilniejsze niż dotychczas obserwowane przy „tradycyjnym” CtP flekso. Wysokość punktów w światłach jest taka sama jak wysokość pozostałych elementów drukujących. Zapewnia to szybsze narządy na maszynie i sam druk. Dociski stosowane na maszynie można określić słowem „kiss”. Budowa punktów w przekroju pokazuje bardzo dobre podparcie, stożki zapewniają również najmniejszym punktom gwarancję utrzymania się w procesie obróbki oraz w czasie całego druku nakładowego. Technologia Kodak Flexcel NX posiada jeszcze jeden bardzo ważny element: podniesienie gęstości optycznych o 0,3-0,4 bez zwiększenia zużycia farby. DigiCap NX jest opcją specjalnego przygotowania powierzchni drukujących począwszy od małych punktów po aple. Opcja ta otrzymała wyróżnienie IntertechTM Technology Awards, prócz tego wiele nagród w konkursach za najlepsze wydruki produkcyjne. DigiCap NX daje wyższy gamut, więc w niektórych przypadkach można się pokusić o zredukowanie liczby stosowanych separacji barwnych. „Do More with Four” – Labelexpo Chicago Przełożyłbym powyższy tytuł na: „Tylko cztery – aż tak wiele. CMYK, a tyle możliwości.” Na drupie 2012 została wprowadzona do flekso technologia Kodak Spotless Flexographic Solution, a podczas Labelexpo w Chicago będzie ona prezentowana „na żywo” przy współudziale producenta maszyn MPS oraz angielskiej przygotowalni Reproflex3; przewidziane jest drukowanie prac przygotowanych w technologii Kodaka oraz zapoznanie zwiedzających z samą technologią. Na czym ona polega? Wykorzystując opisywane powyżej zalety i możliwości technologii Kodak Flexcel NX, a zwłaszcza: przeniesienie 1:1:1, SquareSpot dający płaskie wierzchołki oraz DigiCap NX zwiększający gamut CMYK jesteśmy w stanie wydrukować wiele kolorów dodatkowych (z różnych bibliotek barw, np. Pantone) używając rozbarwień na cztery podstawowe barwy. Daje to bardzo duże oszczędności w procesie przygotowania produkcji, ale przede wszystkim w procesie druku fleksograficznego. Jak to można zrobić? Jako pierwszy etap drukujemy na danym materiale przy stałych produkcyjnych warunkach odpowiednie formy testowe z uwzględnieniem wartości od 0,4 proc. Formy te drukowane są oczywiście z wykorzystaniem wszystkich możliwości technologii Kodak Flexcel NX. Kolejnym procesem jest obliczenie uzyskanego gamutu oraz wykonanie profilu ICC, według którego wykonuje się płyty do druku danej biblioteki barw, np. Pantone, używając oczywiście tylko barw cyan, magenta, yellow oraz black. Po wydrukowaniu biblioteki na maszynie w takich samych warunkach jak podczas druku form testowych odczytujemy wszystkie barwy i porównujemy różnice ∆E według założonych tolerancji. Rezultaty, które można uzyskać, to: n około 500 barw z ∆ poniżej 1 n ponad 300 barw z ∆ między 2,0 a 3,0 A więc warto spróbować? Co więcej, podczas wdrażania tej technologii coraz głębiej wchodzimy w zagadnienia związane ze stabilizacją całego procesu technologicznego w drukarni. A przecież o to wszystkim chodzi: o stabilność, zmniejszenie kosztów, zwiększenie mocy przerobowych, poprawę konkurencyjności. Wracam do pytania z początku tekstu: „Co łączy trzy wrześniowe wydarzenia – Labelexpo, XIV Forum ZFP oraz Meet Kodak?” Tym łącznikiem jest bez wątpienia wielka dbałość o dalszy rozwój technologii fleksograficznej, produkcji opakowań. Nie zapominajmy przy tym o offsecie, który coraz częściej zaprasza do współudziału flekso, tworząc multitechnologiczne zakłady produkcyjne. Warto dodać, że w offsecie Kodak Spotless Printing Solutions sprawdza się wyśmienicie. Artykuł sponsorowany