Cyfrowy przepływ prac w produkcji wielkoformatowej
6 gru 2016 14:58

Podczas gdy w drukowaniu cyfrowym i offsetowym automatyczny cyfrowy przepływ prac jest oczywistością, to cyfrowa realizacja produkcji wielkoformatowej jeszcze kuleje i polega głównie na kompilacji fragmentów różnych rozwiązań techniczno-technologicznych. Czy pełna cyfryzacja i ujednolicenie procesu produkcji wielkoformatowej w każdym przedsiębiorstwie są celowe? Produkcja wielkoformatowa to segment wyrobów poligraficznych, których znaczenie i udział w rynku wyraźnie rosną, tym bardziej, że zarówno rynek, jak i oferenci rozwiązań technologicznych wykazują dużą aktywność dążąc do wzbogacania asortymentu i obniżania kosztów produkcji, szczególnie przy możliwości standaryzacji technologii wytwarzania. Podstawą wszelkich decyzji inwestycyjnych musi być rzetelny rachunek ekonomiczny, gdyż duża część wyrobów wielkoformatowych jest wykonywana w niskich nakładach, a to oznacza wysoką jednostkową cenę gotowego wyrobu. W przypadku komputerowego zarządzania produkcją każdy etap technologiczny, który można zautomatyzować, przynosi wymierny zysk. Dobrze dobrany wariant cyfrowej realizacji produkcji wielkoformatowej pozwala bowiem skrócić czasy przygotowawcze i zoptymalizować wykorzystanie drogich podłoży drukowych. Wymagania przedsiębiorstw poligraficznych są bardzo zróżnicowane i zależą od posiadanego potencjału. Technologicznie najbardziej oczywista sytuacja występuje w dużych przedsiębiorstwach specjalizujących się w wykonywaniu wielkoformatowej produkcji poligraficznej, których klienci realizują standaryzowane portfolio wyrobów. Wszystkie tego typu firmy stawiają na w pełni zautomatyzowany cyfrowy przepływ prac. Podstawową kwestię stanowi odpowiedź na pytanie: jaki system, a nie: czy w ogóle system? Inna sytuacja występuje w przedsiębiorstwach, które mając wypracowaną pozycję w zakresie drukowania cyfrowego i/lub offsetowego pragną powiększyć swój potencjał wykonawczy o produkcję wielkoformatową, co jest niemożliwe do zrealizowania przy posiadanych dobrych, ale mniejszych formatowo maszynach drukujących (np. Heidelberg Speedmaster XL 162 lub KBA Rapida 205). W tym przypadku możliwości wykonawcze drukarni można poszerzyć albo przez uzupełnienie posiadanego wyposażenia o instalację odpowiedniej drukarki szerokopłytowej lub stałoatramentowej (o szerokości np. 3,2 m), albo przez nawiązanie współpracy z wyspecjalizowanym zakładem. Pierwsze rozwiązanie wiąże się z koniecznością posiadania niezbędnego know-how oraz zapotrzebowaniem na dodatkową powierzchnię produkcyjną. W odniesieniu do klasycznych zakładów poligraficznych sytuacja zmienia się dynamicznie, gdyż producenci maszyn wprowadzają na rynek nowe urządzenia zarówno mało-, jak i wielkoformatowe, zwojowe oraz arkuszowe (np. Fujifilm), a w wyniku współpracy (np. Heidelberga i EFI) powstają pakiety rozwiązań technologicznych, służące rozszerzeniu możliwości produkcyjnych tradycyjnych drukarń. Jeszcze inna sytuacja występuje w mniejszych zakładach poligraficznych, które wykonując zlecenia częściowo również wysokonakładowe chcą rozszerzyć zakres swoich usług i podejmują próbę specjalizacji w zakresie produkcji wielkoformatowej. Cechą charakterystyczną tego typu drukarń jest dążenie do maksymalnej elastyczności stosowanych rozwiązań, a stosunek kosztów do zysku stanowi podstawowe kryterium decyzji. Różnorodność potrzeb i przedsiębiorstw poligraficznych implikuje producentów wyrobów do stosowania różnych rozwiązań technologicznych, a producentów maszyn i urządzeń do wzbogacania swoich ofert. Przy szerokiej palecie drukarek wielkoformatowych oferta kompleksowych rozwiązań dla w pełni zautomatyzowanej cyfrowej produkcji wielkoformatowej, dostosowanej do potrzeb konkretnego klienta, nie jest jeszcze bogata. System Asanti firmy Agfa, obejmujący wszystkie etapy produkcji poligraficznej od momentu przyjęcia zlecenia do uzyskania gotowego wyrobu oraz urządzenia firmy EFI serii Vutek-GS zintegrowane z systemem Prinect firmy Heidelberg to przykłady kompleksowych rozwiązań zautomatyzowanego wytwarzania wyrobów wielkoformatowych. Natomiast – komunikujące się ze sobą przez stacje robocze – różne komponenty systemu oferowane m.in. przez firmy: Colorgate, Caldera, Onyx, Roland, Color Alliance, Heidelberg i Eisfeld Datentechnik pozwalają tworzyć rozwiązania wariantowe, stosownie do indywidualnych potrzeb. Własne rozwiązanie technologiczne przyjęła firma Flyeralarm, która – rozwijając przez lata swoją koncepcję wielkoformatowego cyfrowego systemu produkcyjnego – dostosowała idealnie jego elementy do specyfiki współpracujących drukarń. Ilościowy i asortymentowy wzrost produkcji wyrobów poligraficznych, w tym również wielkoformatowych wymaga nowych rozwiązań w zakresie ich dystrybucji. Wykorzystanie w tym celu sieci komputerowych to szansa dla wszystkich przedsiębiorstw i zakładów poligraficznych, niezależnie od ich wielkości i rodzaju produkcji. Zdaniem autora ok. 90 proc. wyrobów wielkoformatowych, bez względu na ich charakter, można za pomocą sieci zarówno wytwarzać w standaryzowanych warunkach (web-to-print), jak i dystrybuować (web-to-shop). Porównując koszty atramentu, tonera, podłoży drukowych, maszyn i personelu występujące w tradycyjnych technologiach można stwierdzić, że koszty inwestycji w zautomatyzowany proces produkcji są raczej niższe, przy czym dodatkowym pozytywnym rezultatem jest możliwość redukcji innych kosztów zakładowych. Decyzje inwestycyjne każdy podejmuje indywidualnie. Wątpliwa natomiast wydaje się zasadność inwestycji w zautomatyzowany system produkcji w przypadku małych rzemieślniczych zakładów wyspecjalizowanych w wąskim zakresie, stosownie do realizowanych zleceń. To będą raczej sytuacje wyjątkowe. Na podstawie artykułu Daniela Schillinga „Workflow fur Grossformat” z „Deutscher Drucker” nr 21/2014 opracowała GC