Czy arkusze na wymiar to nowy standard w dystrybucji podłoży do druku?
14 paź 2025 12:02

Rosnące zapotrzebowanie na opakowania kartonowe sprawia, że optymalizacja procesów staje się kluczowa. Jak odpowiada na to ZING? O tym, jak daleko posuwa się optymalizacja w poligrafii, rozmawiamy z Markiem Śliwą – dyrektorem ds. rozwoju segmentu kartonów w ZING SA.

Czy poligrafia faktycznie tak bardzo zmieniła się od czasów pandemii, a jeśli tak, co oznacza to dla Was jako dystrybutorów podłoży do druku?

Marek Śliwa: Sama poligrafia, w sensie realizacji procesu druku, nie zmieniła się znacząco. Jednak wiele drukarni tego okresu zwyczajnie nie przetrwało. Rynek konsoliduje się od dawna – wielu właścicieli mniejszych zakładów po przeliczeniu kosztów zdecydowało się na zamknięcie produkcji i obecnie realizują zlecenia w innych drukarniach, działając jako przedstawiciele handlowi. Korzystają na tym duże drukarnie, które dzięki temu mają środki na rozwój i zakup nowoczesnych maszyn. To z kolei pozwala im optymalizować koszty, zmniejszać zużycie farb i podłoży drukowych. Każdy etap produkcji – druku, uszlachetnień czy introligatorni – jest dziś bardziej wydajny i generuje mniej strat surowca.

Obecnie drukuje się znacznie mniej materiałów marketingowych – gazetek, ulotek czy katalogów. Ich funkcję przejął internet. Zauważamy jednak wzrost w segmencie opakowaniowym, a konkretnie w produkcji opakowań kartonowych. To dla nas jasny sygnał, w jakim kierunku powinniśmy rozwijać ofertę.

Wspominał Pan, że chcecie, aby ZING kojarzono jako konwertera kartonów i wielokrotnie reklamowaliście usługę cięcia. Czy za określeniem „konwerter” kryje się coś jeszcze?

Marek Śliwa: Zdecydowanie! Choć możliwość zamówienia formatek kartonów promujemy od lat, dopiero od niedawna realizujemy tę usługę w pełni we własnym zakresie. Nasza najnowsza inwestycja to wysokiej klasy zautomatyzowany przekrawacz wyposażony w cztery rozwijaki, umożliwiający rozkrój roli o szerokości do 1650 mm z prędkością 500 odcięć na minutę. Maszyna ta stanowi uzupełnienie dwóch mniejszych, wykorzystywanych do arkuszowania papierów wolumenowych oraz węższych roli kartonów. Ten park maszynowy pozwala na rozkrój kilku tysięcy ton podłoży drukowych dziennie i liczymy na to, że uzyskamy taką wydajność produkcji już w ciągu najbliższych miesięcy.

Czy formatki na życzenie to przyszłość dystrybucji kartonów?

Marek Śliwa: Z uwagi na to, że drukarnie optymalizują produkcję, dostawcy podłoży drukowych powinni dostosowywać produkty do ich potrzeb. Dziś format arkusza dobieramy nie tylko pod maszynę drukarską, ale także pod konkretne zlecenie, jednocześnie minimalizując straty surowca.

To już standard w branży, jednak niewielu dystrybutorów kartonów realizuje cięcie we własnym zakresie. Z naszych doświadczeń wynika, że jest to niezbędne, aby zagwarantować najwyższą jakość serwisu. Jednocześnie skracamy cały proces, ponieważ wszystko realizujemy u siebie – od produkcji palet na wymiar, przez rozkrój, owijanie i zabezpieczenie do transportu, aż po etykietowanie. Wszystkie te etapy są równie ważne dla ostatecznej oceny jakości.

Średni czas realizacji zamówienia z usługą cięcia i dostawą wynosi obecnie 32 godziny, a deklarowane 48 godzin daje nam dodatkowy margines bezpieczeństwa i wyróżnia nas na tle rynku. Dla powtarzalnych, dużych zleceń oferujemy także możliwość buforowania towaru w naszym magazynie i realizacji zamówień w ciągu 24 godzin.

Rozumiem, że odpowiada Pan za ofertę kartonów, ale czy może Pan zdradzić plany ZING dotyczące objęcia usługą cięcia pozostałych podłoży wielkoformatowych?

Marek Śliwa: Faktycznie kartonXpress, bo pod takim hasłem promujemy tę usługę, dotyczy – jak sama nazwa wskazuje – kartonów. Jednak, jak wspomniałem, jeden z rozkrawaczy skonfigurowaliśmy z myślą o cięciu niższych gramatur. Obsługuje on głównie papiery drzewne niepowlekane, czyli wolumenowe papiery książkowe, a także linery. Wbrew pozorom nie ograniczamy się wyłącznie do kartonów.

W naszym parku maszynowym pracują również dwie piły panelowe do cięcia płyt z tworzyw sztucznych oraz slitter do rozkroju podłoży reklamowych, takich jak banery.

Wróćmy jeszcze do oferty kartonów. Pokazaliście właśnie nowy wzornik. Czy w samej ofercie pojawiły się jakieś nowości?

Marek Śliwa: Tak, nawiązaliśmy współpracę z największym producentem papieru i kartonów na świecie – firmą Nine Dragons Paper – uzyskując wyłączność na dystrybucję ich kartonów GC2 w Polsce. Nine Dragons to niekwestionowany lider w tym segmencie, nie tylko ze względu na skalę produkcji, ale również pod względem nowoczesności parku maszynowego.

Dla nas, oprócz jakości produktu, zawsze istotna była jego powtarzalność, zarówno pod względem parametrów technicznych, jak i dostępności. Mamy świadomość, że wznowienia produkcji czy dodruki muszą spełniać te same standardy za każdym razem. Biel, sztywność i połysk naszych kartonów muszą być identyczne w każdej dostawie. W tej kwestii mamy pełne zaufanie do producenta i optymistycznie patrzymy w przyszłość związaną z kartonami opakowaniowymi.

Nowości jest jednak znacznie więcej, zarówno w segmencie GC1/GC2, jak i w kartonach z szarym czy brązowym spodem. Zresztą widać to już po samym wzorniku, który znacząco „przybrał na masie”. Koncentrujemy się na tym segmencie rynku, chcemy, aby nasi klienci postrzegali ZING jako konwertera kartonów. Zawsze staraliśmy się zaopatrywać poligrafię kompleksowo w podłoża do druku, a dziś ten wyznaczony przez nas standard wymaga świadczenia coraz szerszego zakresu usług towarzyszących.

Bardzo Dziękuję za rozmowę i życzymy sukcesów w osiąganiu zamierzonych celów.

Marek Śliwa: Dziękuję w imieniu swoim i całego zespołu ZING. Zachęcamy do testowania naszej usługi kartonXpress i przekonania się, jak może ona skrócić i uprościć codzienną pracę drukarni.

www.zing.com.pl/rozkroj/

Rosnące zapotrzebowanie na opakowania kartonowe sprawia, że optymalizacja procesów staje się kluczowa.

Marek Śliwa: Z uwagi na to, że drukarnie optymalizują produkcję, dostawcy podłoży drukowych powinni dostosowywać produkty do ich potrzeb. Dziś format arkusza dobieramy nie tylko pod maszynę drukarską, ale także pod konkretne zlecenie, jednocześnie minimalizując straty surowca

Marek Śliwa: Nasza najnowsza inwestycja to wysokiej klasy zautomatyzowany przekrawacz wyposażony w cztery rozwijaki, umożliwiający rozkrój roli o szerokości do 1650 mm z prędkością 500 odcięć na minutę. Maszyna ta stanowi uzupełnienie dwóch mniejszych, wykorzystywanych do arkuszowania papierów wolumenowych oraz węższych roli kartonów

Marek Śliwa: Usługa kartonXpress dotyczy – jak sama nazwa wskazuje – kartonów. Jednak jeden z rozkrawaczy skonfigurowaliśmy z myślą o cięciu niższych gramatur. Obsługuje on głównie papiery drzewne niepowlekane, czyli wolumenowe papiery książkowe, a także linery. Wbrew pozorom nie ograniczamy się wyłącznie do kartonów