Derya – nowa odsłona
6 gru 2016 14:48

Firma Derya – do tej pory znana na polskim rynku jako dostawca systemów introligatorskich – otworzyła kolejny rozdział w swojej historii, organizując w nowej siedzibie w Tychach „Dni Otwarte Maszyn Poligraficznych”. Były one również okazją do zademonstrowania szerszemu gronu fachowców-poligrafów nowych marek i produktów w ofercie firmy: Mitsubishi (maszyny drukujące) i Nagai (gilotyny do cięcia papieru). Dni Otwarte odbywały się od 7 do 9 lutego i przyciągnęły wielu zainteresowanych z całego kraju, w tym obecnych oraz potencjalnych klientów Deryi, zwłaszcza że można było zobaczyć premierowe urządzenia, po raz pierwszy pokazywane w Polsce. Jednym z nich była w pełni zautomatyzowana linia do foliowania Foliant Gemini Compressor A pracująca z prędkością do 15 m/min, o wydajności 1800 arkuszy B3 (szczegółowy opis urządzenia zamieściliśmy w Poligrafice nr 1/2008). Druga premiera to gilotyna japońskiej firmy Nagai Machine MFG, której polskim przedstawicielem Derya jest od stycznia br. Gilotyna Nagai NCD-7 jest wyposażona w pamięć operacyjną umożliwiającą zapisanie do 10 tys. programów i 500 procesów dla każdego programu. Ekran wyświetla listę programów, informacje o operacji, formacie cięcia, samodiagnostyce i inne istotne dane ułatwiające obsługę urządzenia oraz jego konserwację. Możliwa jest także obsługa wyłącznie poprzez 10,4-calowy kolorowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny. 10-przyciskowy panel pozwala na wprowadzanie danych z dokładnością nawet do 0,01 mm; o zakończeniu ich wprowadzania urządzenie informuje sygnałem dźwiękowym. Nagai NCD-7 oferuje korektę danych, cięcie formatowe, przycinanie, wyrównywanie, cięcie wg harmonogramu i wielokrotne, a także ręczną regulację cięcia i automatyczne zapamiętywanie danych. W pracy można stosować trzy jednostki miary: metryczne, calowe i tradycyjne japońskie shaku; urządzenie zapewnia konwersję pomiędzy nimi. Gilotyna jest wyposażona w bezpowtórkowy system zabezpieczający z przełącznikiem dwuuchwytowym oraz elektroniczną wiązką bezpieczeństwa opartą na podwójnej diodzie świecącej. Dodatkowe zabezpieczenia to przycisk awaryjnego zatrzymania, mechanizm zabezpieczający przed dwukrotnym opuszczeniem ostrza oraz opcjonalny system łagodnego docisku. Przy pracach, w których docisk musi być zmieniany dla każdego procesu, możliwa jest cyfrowa kontrola docisku (docisk jest hydrauliczny, może być ustawiany z dokładnością do 0,1 tony). Szerokość cięcia wynosi 1600 mm, długość 1160 mm, grubość 155 mm, prędkość cięcia: 42/min. Nagai Machine to kolejny japoński producent reprezentowany w Polsce przez Deryę i jak dotychczas zupełnie nieznany na naszym rynku. Okazją do przybliżenia firmy Nagai i jej produktów była możliwość przeprowadzenia rozmowy podczas Dni Otwartych z Toshimasa Endo, przedstawicielem Uchida Yoko Co., Ltd. Firma ta zajmuje się dystrybucją maszyn Nagai na wszystkich rynkach świata poprzez swoich dealerów, ponieważ sam producent nie ma prawa dystrybucji swoich urządzeń ani na świecie, ani nawet w Japonii. Poligrafika: Czy maszyny Nagai są popularne na świecie? W jakich krajach sprzedaje się ich najwięcej? Toshimasa Endo: Ponieważ firma jest producentem japońskim, w związku z tym Japonia stanowi największy rynek sprzedaży tych urządzeń. Rynek japoński w zasadzie jest podzielony między trzy firmy: Nagai, Ito oraz Polar; udział Nagai wynosi 30-40%. Maszyny Nagai są w całości produkowane w Japonii, dlatego też mają bardzo wysoką renomę ze względu na swoją jakość i wydajność i są bardzo popularne na rynkach azjatyckich. Najbardziej znaczącymi rynkami są Singapur, Malezja i Tajlandia. P.: A jeśli chodzi o kraje europejskie? T.E.: Dziesięć lat temu sprzedawaliśmy maszyny Nagai w Europie, jednakże potem zostały wprowadzone przepisy unijne zmieniające warunki ich dostawy i sprzedaż została wstrzymana. W ubiegłym roku producent wprowadził zmiany w maszynach dostosowując je do wymagań europejskich. Pierwsza maszyna odpowiadająca wymaganiom rynku europejskiego, przygotowana do certyfikacji została zademonstrowana podczas wrześniowych targów Igas 2007 w Tokio; od końca ub.r. rozpoczęła się dystrybucja tych zmodyfikowanych urządzeń w Europie. Warto też dodać, że fabryka Nagai w Uchidzie ma certyfikat ISO 14001. P.: Jak firma trafiła na polski rynek? T.E.: Byliśmy świadomi, że polski rynek ma bardzo duży potencjał i jest tu duże zapotrzebowanie na tego typu maszyny. Po nawiązaniu kontaktu z Janem Kopią, przedstawicielem firmy Derya podczas targów Igas zdecydowaliśmy się więc na ich sprzedaż za pośrednictwem tej firmy. Był to akurat produkt, którego brakowało w ofercie naszej firmy – mówi Jan Kopia. – Wielu klientów pytało nas o tego typu urządzenie, dlatego też jednym z zadań, które sobie wyznaczyłem podczas pobytu na targach, było znalezienie dystrybutora bądź producenta takich maszyn. Udało się i w rezultacie od stycznia br. sprzedajemy maszyny Nagai w Polsce. P.: Jakie urządzenia znajdują się w ofercie firmy Derya? J.K.: Na dzień dzisiejszy jest to krajarka do cięcia papieru w formacie 116 cm długości cięcia; niebawem oferta zostanie rozszerzona o urządzenie o długości cięcia 137 cm. Będziemy też dystrybuować wiele urządzeń peryferyjnych jak windy do podnoszenia papieru, utrząsacze, czyli cały system in-line do cięcia papieru. Wszystko to produkty firmy Nagai, przeznaczone dla drukarń i introligatorni. P.: Czy Derya będzie przedstawicielem Nagai tylko na terenie Polski, czy też są plany rozszerzenia zasięgu przedstawicielstwa? J.K.: Są takie plany, ale jeszcze za wcześnie o tym mówić. P.: W Azji i na świecie, także w Polsce, popularne stają się maszyny i urządzenia produkcji chińskiej; oferują one coraz lepszą jakość, są dostosowywane do norm europejskich. Czy postrzegacie je jako konkurencję dla produktów japońskich? T.E.: Moim zdaniem chińskie firmy nie stanowią jeszcze dla nas konkurencji, choć spodziewamy się wzrostu ich konkurencyjności. Dodam tu, że w naturze Japończyków zakorzenione jest przekonanie, iż muszą wciąż szybciej i sprawniej rozwijać swoje konstrukcje, aby konkurencja nie była w stanie ich dogonić. Nie jest to chyba przekonanie bezpodstawne, bo gilotyna Nagai już pierwszego dnia wzbudziła duże zainteresowanie odwiedzających. Kolejnym prezentowanym urządzeniem dla sektora introligatorskiego była całkowicie zautomatyzowana złamywarka Horizon AFC 566 F, wprowadzona na polski rynek w ubiegłym roku. Eksponowany egzemplarz był już zakupiony przez warszawską drukarnię Interdruk. Clou każdego z Dni Otwartych stanowiły multimedialne prezentacje arkuszowych maszyn offsetowych firmy Mitsubishi (opisywaliśmy je w lutowym numerze Poligrafiki), której Derya od stycznia bieżącego roku jest jedynym przedstawicielem w Polsce. Dzięki temu w portfolio Deryi – oprócz czeskiego Folianta – znajdują się urządzenia już trzech japońskich producentów. Czy wzbogaci się ono o kolejne wyroby producentów z Dalekiego Wschodu? Na pewno zależy to m.in. od tego, jak zaadaptują się na polskim rynku. IZ