Dlaczego RWE sprzedaje akcje Heidelberga?
6 gru 2016 14:42
Jednym z ăgoršcych" tematów targów IPEX 2002 okazały się potwierdzone informacje o planowanej przez koncern RWE sprzedaży posiadanych 50% akcji Heidelberga.
Jednak to nie same plany RWE wywołały burzę, ale doniesienia niemieckiego dziennika ekonomicznego ăHandelsblattÓ, jakoby koncern zamierzał do końca 2003 roku sprzedać swoje akcje amerykańskiemu inwestorowi prywatnemu, co mogłoby spowodować podział firmy na częci. Prezes firmy Bernhard Schreier w oficjalnym komunikacie zaprzeczył tym pogłoskom, twierdzšc, iż sš one ăwyssane z palca".
ăHandelsblattÓ podał, jakoby koncern RWE chciał uzyskać ze sprzedaży co najmniej 1,5 mld EUR (a więc cenę niższš od obecnej wartoci giełdowej spółki o ok. 700 mln EUR) oraz że sprzedażš swoich akcji Heidelberga sš zainteresowani obaj inwestorzy instytucjonalni Đ Allianz i Commerzbank, posiadajšcy w sumie 28% walorów spółki. Pozostałe 22% znajduje się w wolnym obrocie.
Komentujšc doniesienia niemieckiego dziennika Schreier powiedział: Dlaczego kto miałby pozbywać się akcji o wartoci 2,2 mld EUR za cenę 1,5 mld EUR, jak sugeruje gazeta? W dodatku dotyczy to firmy, która jest dochodowa, chyba najbardziej dochodowa w przemyle poligraficznym. Dlaczego sprzedajšcy miałby akceptować kwotę niższš od możliwej do uzyskania?
Heidelberg jest firmš ukierunkowanš na jednego odbiorcę Đ kontynuował Schreier. Đ Nie mamy oddziałów na miarę konglomeratu, które zajmujš się produkcjš różnego rodzaju asortymentu. W skład firmy wchodzš cztery oddziały, które sprzedajš swoje wyroby za porednictwem jednego kanału dystrybucji. Naszš siłš jest portfolio Heidelberga i jednokanałowy system sprzedaży.
Zdaniem Schreiera uwolnienie kolejnych akcji firmy Đ wbrew opiniom ăHandelsblattÓ Đ zakończyłoby się sukcesem: Zainteresowanie naszymi akcjami na całym wiecie jest ogromne, czego dowiodła ostatnia oferta sprzedaży 6% akcji RWE. Sporód 22 wiatowych banków inwestycyjnych w przypadku naszych walorów 15 daje rekomendację ăkupujÓ. Warto dodać, że dwa dni wczeniej Schreier powiedział: Posiadanie w wolnym obrocie ponad 50% naszych akcji jest naszym życzeniem od dnia, kiedy pojawilimy się na giełdzie. Jeżeli RWE podejmie takš decyzję, dla nas będzie oznaczać to niebo na ziemi.
Schreier powiedział też, iż docenia stanowisko Anne Mulcahy, prezes Xerox Corporation, która zapewniła, że amerykańska firma nie jest zainteresowana kupieniem Heidelberga, gdyż jego domenš sš maszyny offsetowe, a nie cyfrowe.
W zwišzku z komentarzami o możliwym mariażu z innym producentem maszyn offsetowych Schreier dodał: Nasi konkurenci z rynku offsetowego nie majš pieniędzy, a my jestemy liderem rynkowym. Nikt nie jest w stanie kupić lidera rynkowego bez wejcia w konflikt z ustawami antymonopolowymi.
Zdaniem Schreiera artykuł w ăHandelsblattÓ sprowokowała podana na poczštku kwietnia oficjalna informacja RWE o planowanej sprzedaży akcji Heidelberga do końca 2003 roku: Zarzšd RWE znajduje się pod stałym naciskiem swoich analityków finansowych dšżšcych do wycofania się koncernu ze wszystkich branż niezwišzanych z głównš działalnociš grupy, która wišże się z produkcjš energii, wydobyciem gazu, gospodarkš wodnš i ochronš rodowiska.
Według doniesień prasy niemieckiej poszukiwaniem chętnych na akcje RWE zajmujš się Klaus Sturany, szef finansów RWE i przewodniczšcy rady nadzorczej Heidelberger Druckmaschinen oraz Clemens Brsig, szef finansów Deutsche Bank, który trzy lata temu zajmował się finansami RWE.
Jak zatem widać, Schreier potwierdził informacje o planowanym wycofaniu się RWE ze wszystkich branż, które koncern uważa za niestrategiczne.
Jak podał nieco wczeniej francuski serwis internetowy Graphiline.com, z tych samych powodów RWE chce również sprzedać innš ze swoich wielkich filii Đ firmę budowlanš Hochtief.
Na podstawie ăIPEX DailyÓ z 13 kwietnia i Graphiline.com z 4 kwietnia opracował SS