Druk cyfrowy na tekturze falistej – szanse i wyzwania
16 maj 2025 13:48

Technologia druku cyfrowego od dawna ma ambicję transformacji branży tektury falistej i choć udało jej się poczynić istotne postępy w tym zakresie, to dzisiaj zaspokaja jedynie niewielką grupę potrzeb związanych z zadrukowywaniem tektury. Potrzebne jest nowe podejście, jeśli zamierzamy poszerzyć zasięg i wartość opakowań z tektury falistej z nadrukiem cyfrowym – uważa Robert Seay, wiceprezes firmy Digital Print Strategy and Growth.

Transformacja sektora tektury falistej dzięki drukowi cyfrowemu to obietnica, która od wielu lat czeka na realizację. Opóźnienie może wynikać z faktu, że – jak uważano do tej pory – to branża mająca jeden monolityczny zestaw potrzeb, zaś druk cyfrowy promowany był jako wszechstronne rozwiązanie zaspokajające każdą z nich.

A przecież to, czego potrzebuje branża tektury falistej, nie jest tożsame z tym, co oferują rozwiązania do druku cyfrowego.

Lepiej lub inaczej

Rzeczywistość jest znacznie bardziej zniuansowana. Faktycznie w kilku rynkowych obszarach zdołano poczynić pewne postępy, m.in. w zakresie wysokiej jakości grafik, próbnych serii opakowań, displayów, krótkich serii, w wielkim formacie czy w druku dwustronnym, co poprawiło wydajność łańcucha dostaw i przełożyło się na skrócenie czasu cykli produkcyjnych. Wciąż jednak pozostaje kilka innych zastosowań, takich jak personalizacja i dane zmienne, w przypadku których transformacja nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Druk cyfrowy stanowi nadal jedynie ułamek całego rynku opakowań z tektury falistej z nadrukiem. Aby to zmienić, warto zadać sobie pytanie, dlaczego tak się dzieje, i ostatecznie odnieść się do wielu rozbieżności.

Rozwiązania w tym zakresie zazwyczaj nie uwzględniają wszystkich podłoży, rodzajów tektur i ich formatów. Specjalne wymagania, takie jak odporność na przenikanie farby, kolorystyka, lakierowanie powierzchniowe, współczynnik tarcia, trwałość oraz sklejalność, wpływają na to, co można lub czego nie można zrealizować za pomocą określonego rozwiązania do druku cyfrowego. Specyficzne ograniczenia maszyny drukującej mogą oznaczać, że coś da się wykonać w ograniczonych ilościach lub w określonych sytuacjach, ale nie na skalę przemysłową lub w opłacalny sposób.

Druk cyfrowy miał i nadal ma na celu uproszczenie, usprawnienie i przyspieszenie procesów tworzenia grafik, drukowania i rozwoju produktu w ramach sektora tektury falistej. Druk cyfrowy na tekturze falistej zanotował największy sukces w tych obszarach, które wymagały przełomu, włączając w to próbki, displaye i bardzo krótkie serie. Jednak aby zaadaptować znacznie większą część rynku, musi radzić sobie z czymś, co druk analogowy robi dobrze każdego dnia.

Ten ostatni był z upływem czasu precyzyjnie dostrajany, tak aby zapewniać oczekiwane jakość, wydajność, niezawodność, żywotność sprzętu i taką strukturę kosztów, które są obecnie rynkowym standardem. Procesy workflow ewoluowały, by spełnić wiele wymogów stawianych produktom na różnych poziomach wydajności. Druk cyfrowy, jeśli chce zapewnić wartość większą niż technologia analogowa, musi robić to lepiej lub inaczej.

I wreszcie druk cyfrowy musi uwzględniać makrotrendy, takie jak szybka realizacja zleceń, krótkie nakłady, wydajność łańcucha dostaw, handel internetowy, odchudzanie opakowań, zrównoważony rozwój i automatyzacja, które mogą sprawić, że rozwiązania cyfrowe staną się w przyszłości bardziej atrakcyjne.

Wyjść poza koszty

Głównym problemem związanym z drukiem cyfrowym są koszty produkcji dla określonej długości serii w porównaniu z analogową alternatywą. Aby technologia cyfrowa mogła odnieść sukces na szerszą skalę, musi wyjść poza koszty materiałów eksploatacyjnych i dążyć do obniżenia ogólnych kosztów łańcucha wartości, w tym kosztów eksploatacji, konserwacji, kapitału, okresu użytkowania i wszelkich innych etapów lub elementów, które nadają się do usprawnienia. Ogólnie rzecz biorąc, druk cyfrowy ma duży problem z amortyzacją ogólnych rozwiązań wspierających kapitał i wymaganą infrastrukturą. Z pewnością w przypadku tych części rynku, które zostały już zidentyfikowane, druk cyfrowy może działać i stanowić wartość dodaną. Jednakże aby zagwarantować sobie więcej zleceń, musi albo zapewnić nową wartość, albo/oraz poprawić strukturę kosztów, tak aby być w stanie konkurować ze zoptymalizowanymi procesami analogowymi.

Optymizmem napawa świadomość, że opracowywane są rozwiązania nowej generacji, które – miejmy nadzieję – pomogą zrealizować część niezbędnych ulepszeń pozwalających poszerzyć zakres rynku i w których cyfryzacja może stanowić wartość dodaną. Rozwiązania te, poszerzające łańcuch wartości, zmniejszają liczbę etapów procesowych i poprawiają ogólną opłacalność, ale nie dotyczą wyłącznie druku.

Tempo postępu cyfrowej transformacji w branży tektury falistej jest jednocześnie zachęcające i rozczarowujące. Można wskazać kilka rynkowych sukcesów, ale pozostaje wiele do zrobienia, aby osiągnąć pełną transformację, której potrzebują wszyscy uczestnicy łańcucha wartości.

Opracowanie: AN