Przed nadchodzącą edycją 2024 organizatorzy targów drupa zaprezentowali raport specjalny zatytułowany Print Horizons (Horyzonty druku). W obliczu zbliżających się targów w Düsseldorfie wykorzystali ankietę z ostatniego raportu Global Trends, opublikowanego w listopadzie 2023 r., jako okazję do zadania szeregu pytań dotyczących kluczowych trendów, które prawdopodobnie zdominują najbliższe targi.
Ponieważ w raporcie Global Trends nie znalazło się dość miejsca, by uwzględnić odpowiedzi na wszystkie pytania, zostały one przeanalizowane w dokumencie Print Horizons. W maju i czerwcu 2023 roku rozesłano dwie oddzielne ankiety do drukarni i dostawców, które zawierały wiele wspólnych pytań, ale uwzględniały odmienne interesy obu ogniw łańcucha dostaw. W badaniu wzięło udział ponad 600 drukarni i dostawców.
Wszystkie drukarnie, niezależnie od wielkości, miejsca pochodzenia lub rynku, na którym działają, muszą zdać sobie sprawę z ogromnych zmian w druku spowodowanych cyfryzacją. Problem polega na tym, że nie zawsze wiadomo, od czego zacząć, biorąc pod uwagę tak wiele radykalnych zmian zachodzących tak szybko. To właśnie z tej debaty narodził się raport Print Horizons – krótki przewodnik po kluczowych kwestiach, które drukarze i dostawcy muszą zbadać, przygotowując się do odwiedzin na targach drupa 2024 na przełomie maja i czerwca.
Streszczenie
Dziewiąty raport Global Trends, opublikowany w listopadzie ub.r., miał wyjątkowo pozytywny oddźwięk, zważywszy na szereg wyzwań, przed którymi branża druku stanęła w ostatnich kilku latach. Drukarnie i dostawcy wiedzą, że wykorzystanie nowych technologii jest kluczem do pomyślnej przyszłości. Problem polega na tym, jak najlepiej osiągnąć ten cel. Mając to na uwadze, autorzy Global Trends 2023 zadali szereg pytań dotyczących szans i priorytetów technologicznych. Na podstawie odpowiedzi opracowali sześć kluczowych tematów, które drukarnie zamierzają poddać dalszym badaniom i w które będą inwestować:
– zmieniająca się dynamika produkcji analogowej i cyfrowej;
– przepływ pracy i automatyzacja;
– uszlachetnianie i wykańczanie druku;
– web-to-print;
– cyfrowe opakowania i etykiety;
– zrównoważony rozwój i ESG.
Następnie zajęli się każdym z nich po kolei i dokonali analizy wyników ankiety, uzupełniając je o komentarze specjalistów z branży. W każdym przypadku przedstawione dane dotyczą tych uczestników badania, którzy wybrali dany temat jako jeden z dwóch najważniejszych do zrealizowania w najbliższych 12 miesiącach. We wszystkich przypadkach autorzy cytowali dane tylko wtedy, gdy w próbie znalazła się odpowiednia liczba respondentów.
Dywersyfikacja ma kluczowe znaczenie dla każdej drukarni lub dostawcy na szybko zmieniającym się rynku druku. Wykres 1 pokazuje stałe i szybkie tempo zmian zarówno wśród drukarni, jak i dostawców, w zakresie oferowanych przez nich produktów i usług oraz rynków, na których prowadzą sprzedaż.
Targi drupa 2024 to idealna okazja dla dostawców do promowania nowych technologii, a dla drukarzy do odkrycia, w jaki sposób mogą je najlepiej wykorzystać. Obie grupy mają jednak różne priorytety, co doskonale widać na wykresie 2. Drukarnie kładą znacznie większy niż dostawcy nacisk na szybsze, bardziej wydajne konwencjonalne urządzenia drukujące i/lub wykańczające (49 proc. wobec 28 proc.). Analogicznie, kompleksowa automatyzacja jest priorytetem dla 38 proc. drukarzy, ale tylko dla 22 proc. dostawców. Jedynym tematem, co do którego obie strony są zgodne, jest znaczenie druku cyfrowego jako podstawowej metody produkcji (po 31 proc.); (wykres 2).
Zmieniająca się dynamika produkcji analogowej i cyfrowej
Większość drukarni będzie nadal korzystać z druku konwencjonalnego w połączeniu z produkcją cyfrową. Jeśli te dwie metodologie zostaną skutecznie wdrożone, powinny się uzupełniać, a nie konkurować ze sobą.
Szybszy i wydajniejszy druk konwencjonalny i wykańczanie
Na targach drupa 2024 większość drukarni będzie poszukiwać rozwiązań zapewniających wzrost wydajności w zakresie druku i wykańczania. Powody różnią się w zależności od regionu (w dużej mierze zależą od kosztów pracy i niedoboru kwalifikacji operatorów) oraz rynków (przede wszystkim w zakresie: większej wydajności – poszukiwanej przez producentów opakowań; niższych kosztów – pożądanych przez drukarnie komercyjne i wydawnicze; rozwoju nowych produktów – druki funkcjonalne).
Druk cyfrowy jako podstawowa metoda produkcji
Technologia tonerowa w druku arkuszowym nadal dominuje na rynku cyfrowym, ale to na druku atramentowym pod różnymi postaciami koncentruje się gros uwagi dostawców. Dawne proste rozmowy na temat ekonomicznego progu rentowności między drukiem konwencjonalnym a cyfrowym zostały zastąpione przez bardziej wyrafinowane dialogi na temat tego, jak druk cyfrowy może zmienić całą branżę, a nie tylko zapewnić oszczędności w przypadku krótkich serii i szybkiego dotarcia na rynek.
Autorzy raportu zapytali o profil druku cyfrowego pod kątem czasu realizacji i długości nakładu. Jeśli chodzi o długość serii, nie było znaczących różnic w zależności od regionu lub rynku. W skali globalnej 57 proc. drukarni stwierdziło, że nakłady przekraczające 5000 arkuszy zdarzają się tylko w przypadku maksymalnie 10 proc. ich zamówień, czyli rzadko. Tylko 23 proc. stwierdziło, że miało to miejsce w przypadku ponad 25 proc. ich zamówień na druk cyfrowy.
Jeśli chodzi o czas realizacji, 48 proc. drukarni komercyjnych zgłosiło, że ponad 25 proc. ich zamówień na druk cyfrowy miało czas realizacji krótszy niż 48 godzin, spadając do 32 proc. wśród drukarni opakowań i 27 proc. wśród drukarni wydawniczych.
Przepływ pracy i automatyzacja
Firmy poligraficzne powinny zrozumieć, że inwestycje w druk cyfrowy muszą iść w parze z cyfryzacją innych procesów biznesowych. Kompleksowa automatyzacja została opisana w raporcie Global Trends jako proces progresywny, zaczynający się od braku automatyzacji, przez fazę zautomatyzowanego workflow prepressowego do zarządzania kolorami, następnie zautomatyzowanego workflow w druku i postpressie, a wreszcie kompleksowego workflow JDF (lub podobnego).
Autorzy zapytali firmy, gdzie sytuują się we wspomnianym spektrum. W skali globalnej 29 proc. firm nie korzystało z żadnego z powyższych rozwiązań, tj. nie rozpoczęło ich wdrażania, 54 proc. posiadało zautomatyzowaną przygotowalnię do druku; 35 proc. używało zautomatyzowanych rozwiązań w druku i postpressie, zaś 13 proc. miało kompleksowy przepływ pracy JDF (dozwolona była tylko jedna opcja wyboru). Istniały różnice regionalne, np. 46 proc. azjatyckich drukarni nie miało żadnego z powyższych rozwiązań, podczas gdy tylko 24 proc. europejskich drukarni nie miało żadnego z nich. Uderzająca była również śmiała ambicja zmiany tego stanu rzeczy w ciągu najbliższych kilku lat, jak pokazano na wykresie 4.
Do tej pory wiele drukarni podejmowało odważne próby automatyzacji poszczególnych rozwiązań workflow, ale niewiele z nich zdecydowało się na jeszcze większe wyzwanie, jakim jest stworzenie jednego, zautomatyzowanego przepływu pracy. Czas, koszty i zakłócenia związane z wdrożeniem kompleksowej automatyzacji pozostają dużą przeszkodą, choć istnieje coraz więcej zintegrowanych rozwiązań programowych od dostawców, którzy również deklarują swoje wsparcie w ich implementacji. Integracja systemów u klientów i dostawców okazuje się skutecznym sposobem na wyeliminowanie niepotrzebnych nakładów pracy oraz błędów. Bezpieczeństwo danych i akredytacja stają się obecnie coraz częstszym wymogiem klientów i organów regulacyjnych.
Platformy do automatyzacji marketingu oferują również drukarkom efektywną kosztowo komunikację zarówno w celu pozyskania, jak i utrzymania klientów, a nawet klientów tych klientów.
Wpływ sztucznej inteligencji
Sztuczna inteligencja jest już wykorzystywana w branży poligraficznej, m.in. do monitorowania i analizowania danych dotyczących wydajności maszyn, w celu wspomagania predykcyjnych harmonogramów konserwacji. Może także służyć do lepszego wykorzystania materiałów, zmniejszenia ilości odpadów i wsparcia kontroli jakości. Branża poligraficzna powinna przygotować się na napływ plików z tekstami i obrazami tworzonymi przez sztuczną inteligencję, a także na zautomatyzowane i usprawniony kontakt z obsługą klienta dzięki chatbotom przekazującym aktualizacje w czasie rzeczywistym i odpowiadającym na pytania klientów. Wszystkie te aspekty poprawiają wydajność operacyjną i procesy produkcyjne w łańcuchu dostaw. Wszyscy jesteśmy na początku drogi do zrozumienia mocy, zasięgu i możliwości generatywnej sztucznej inteligencji.
Uszlachetnianie i wykańczanie druku
Zgodnie z najnowszym raportem Global Trends inwestycje w obróbkę końcową są równie ważne jak inwestycje w produkcję poligraficzną. Przejście na produkcję krótkoseryjną i produkcję na żądanie zmieniło dynamikę i wymagania działu finishingu. Jednym z aspektów, na który zwraca się coraz większą uwagę, jest wykańczanie inline i zdobienia druku cyfrowego. To z kolei wymaga edukacji klientów w zakresie możliwości i kosztów z tym związanych.
Na pytanie „Dlaczego warto inwestować w uszlachetnianie druku?” drukarnie udzieliły zróżnicowanych odpowiedzi. 79 proc. europejskich drukarni, które wybrały ten temat jako priorytetowy, stwierdziło, że chodzi o pozyskiwanie klientów, a 45 proc. uważało, że istotna jest poprawa marży zysku. Dane dla Azji były odwrotne: 63 proc. dla marży zysku i 37 proc. dla pozyskiwania klientów. Nie odnotowano znaczących różnic w zależności od rynku, z wyjątkiem tego, że drukarnie opakowaniowe kładą większy nacisk na utrzymanie klientów niż drukarnie komercyjne.
50 proc. drukarni opakowaniowych, które wybrały ten temat jako priorytetowy, stwierdziło, że ponad 25 proc. ich obrotów pod względem wartości obejmuje zdobienie druku, w porównaniu z 28 proc. drukarni komercyjnych. Uderzające jest to, że 73 proc. dostawców koncentrowało swoje działania marketingowe na produkcji efektywnej kosztowo.
Web-to-Print
Dane z raportu Global Trends stanowią zagadkę: pokazują one bowiem bardzo powolny wzrost liczby instalacji web-to-print. Jeden z komentatorów wyjaśnia to jako efekt outsourcingu pracy przez drukarnie za pośrednictwem opartych na chmurze platform web-to-print, wykluczających konieczność samodzielnego inwestowania w taką platformę. W związku z tym rośnie wolumen, ale nie liczba instalacji. Nie ulega jednak wątpliwości, że web-to-print może przyspieszyć tempo automatyzacji w branży poligraficznej, przejmując wiele pracochłonnych zadań.
W 2014 r. 25 proc. udzielających odpowiedzi w badaniu przyznało, że posiada instalację web-to-print. W 2023 r. liczba ta wciąż wynosiła 25 proc. Można zrozumieć, że niektóre regiony – np. ze względów kulturowych, infrastrukturalnych lub innych – wykorzystują handel elektroniczny w ograniczonym stopniu, jednak nawet w Europie wzrost jest powolny: od 27 proc. w 2014 r. do 28 proc. w 2023 r.
W ujęciu globalnym spośród tych, którzy stwierdzili w tym badaniu, że sprzedaż online jest priorytetem, 42 proc. posiadało swój system e-commerce krócej niż 1 rok, a tylko 30 proc. posiadało go od ponad trzech lat. Jeśli chodzi o powody, dla których firmy są zainteresowane instalacją i/lub modernizacją swoich systemów e-commerce, wpływ na to mają sektory rynku, w których działają. Podczas gdy zarówno drukarnie opakowaniowe, jak i komercyjne były zasadniczo zgodne co do znaczenia pozyskiwania i utrzymywania klientów – odpowiednio ok. 50 proc. i 40 proc. – drukarnie opakowaniowe były znacznie bardziej zainteresowane zróżnicowaniem marketingowym (55 proc.) od drukarni komercyjnych (28 proc.). Odwrotna sytuacja miała miejsce w przypadku automatyzacji i przepływu pracy – 41 proc. w przypadku druku komercyjnego i 23 proc. w przypadku druku opakowań.
Cyfrowe opakowania i etykiety
Wszyscy przyznają, że rynek opakowań dobrze prosperował w okresie cyfryzacji i w konsekwencji przyciąga uwagę wielu firm poligraficznych o innej tradycji rynkowej. W segmencie wysokonakładowym druk konwencjonalny nadal się rozwija, ale w miarę jak łańcuchy dostaw rozpadają się i stają się bardziej złożone, a liczba jednostek SKU rośnie, pojawia się coraz więcej możliwości dla produkcji cyfrowej.
Zrównoważony rozwój i ESG
Zrównoważony rozwój nie jest nowym tematem wzbudzającym zainteresowanie, ale jest to temat, którego żadna drukarnia ani dostawca nie może już dłużej ignorować. Coraz częściej działania podejmowane w celu podniesienia skali zrównoważonego rozwoju są również korzystne dla wyników finansowych i tak czy inaczej są wymagane przez klientów, więc nie ma wątpliwości, że należy podejść do tego zadania z entuzjazmem. 55 proc. wszystkich ankietowanych drukarni prowadzi politykę zrównoważonego rozwoju z określonymi celami i zadaniami. Liczba ta jest prawdziwa zarówno globalnie, jak i na wszystkich rynkach. Jest to ważny dowód na to, że cała branża musi skutecznie zająć się tym tematem. To już nie jest problem kogoś innego – to nasz problem.
ESG (ang. Environmental, Social and Corporate Governance – zakres działań związanych z ochroną środowiska naturalnego, odpowiedzialnością społeczną i ładem korporacyjnym) stanowi większe wyzwanie, m.in. dlatego, że nie został jasno zdefiniowany, zaś ustawodawcy starają się skodyfikować, co należy przez to rozumieć. Niemniej jednak zauważalny jest efekt powolnej absorpcji tej kwestii od dużych międzynarodowych korporacji do mniejszych dostawców. Na razie komentatorzy raportu radzą, aby drukarnie i dostawcy zaczęli od tego, co rozumieją, a mianowicie od sformalizowania polityki i procesów CSR (społecznej odpowiedzialności biznesu).
Podsumowując, wszystkie drukarnie, niezależnie od wielkości, regionu czy rynku, muszą zdać sobie sprawę z sejsmicznych zmian w druku spowodowanych cyfryzacją. W praktyce problem polega na tym, od czego zacząć, biorąc pod uwagę tak wiele radykalnych zmian zachodzących tak szybko. To właśnie z tej debaty narodził się raport Print Horizons – krótki przewodnik po najważniejszych tematach, które drukarnie i dostawcy muszą zbadać, przygotowując się do targów drupa 2024 w maju/czerwcu br.
Opracowano na postawie materiałów organizatorów targów drupa
Tłumaczenie: TK