Dyskretny urok SSE
6 gru 2016 14:48

Przedsiębiorcy planujący nowe inwestycje stale poszukują możliwości uzyskania wsparcia. Coraz częściej także decydują się na inwestycję w Specjalnych Strefach Ekonomicznych. Inwestorzy zainteresowani działalnością na terenie SSE mają możliwość kupienia działki po preferencyjnej cenie, mogą skorzystać z ułatwień przy staraniach o zgodę na inwestycję oraz uzyskać zwolnienie od podatku od nieruchomości, a po uruchomieniu przedsiębiorstwa mają możliwość uzyskania okresowego zwolnienia podatkowego. W traktacie akcesyjnym do Unii Europejskiej jest zapis, że SSE w Polsce mogą korzystać z tych specjalnych praw do 2017 roku. W chwili obecnej istnieje w Polsce 14 stref ekonomicznych. Specjalne Strefy Ekonomiczne (SSE) działają w Polsce na mocy ustawy z 1994 r., natomiast pierwsze zezwolenie na działalność w strefie zostało wydane w 1997 r. Od tego czasu wartość inwestycji zlokalizowanych na terenach SSE oraz co za tym idzie wartość zwolnień podatkowych stale rośnie. Coraz więcej firm branży poligraficznej także decyduje się na lokalizację inwestycji na terenach Specjalnych Stref Ekonomicznych. Jest to spowodowane przede wszystkim dostępem do przygotowanej infrastruktury oraz ulgami podatkowymi. Właśnie branża poligraficzna jest jedną z tych, które generują najwięcej inwestycji w SSE. W chwili obecnej na terenie różnych stref działają m.in. drukarnie: Agory, firmy Winkowski i Wydawnictwa Bauer oraz papiernie Story Enso i Inter-Papieru. Wbrew pozorom inwestycje w SSE nie są skierowane tylko do największych przedsiębiorstw. Wśród inwestorów jest także sporo małych i średnich drukarń oraz zakładów poligraficznych, które dzięki zwolnieniom podatkowym mogą zaoszczędzone w ten sposób środki przeznaczyć na dalsze inwestycje i rozwój, uzyskując sporą przewagę nad konkurencją. Połączenie działalności na terenie SSE oraz możliwości dofinansowania z Unii Europejskiej daje firmom ogromne możliwości rozwoju. Proces realizacji inwestycji w strefie nie trwa zbyt długo. Rozpoczęcie działalności na terenie SSE trwa ok. 10 tygodni (tabela), a minimalna wartość inwestycji uprawniającej do rozpoczęcia działalności wynosi 100 000 EUR. Decydując się na podjęcie działalności na terenie SSE należy pamiętać, iż zwolnieniu podatkowemu będzie podlegać tylko dochód uzyskiwany z działalności, która została określona w zezwoleniu wydanym przez strefę; dochody uzyskane przez firmę z innych źródeł podlegają opodatkowaniu na zasadach ogólnych. Także ze względów podatkowych najczęstszą formą działalności przedsiębiorstw w SSE jest spółka kapitałowa (Sp. z o.o. lub SA). Wynika to z faktu, iż przedsiębiorstwom rozliczającym się PIT-em i korzystającym z liniowej 19% stawki podatkowej nie przysługują żadne zwolnienia podatkowe, co w momencie konieczności ponoszenia opłat administracyjnych na rzecz spółki zarządzającej strefą sprawia, iż są one w znacznie gorszej sytuacji niż spółki kapitałowe korzystające ze zwolnień podatkowych. Firmy działające na terenie SSE i korzystające ze zwolnień podatkowych są zobowiązane do raportowania co roku do Urzędu Skarbowego wysokości przyznanej pomocy publicznej, którą stanowi niezapłacony podatek. Można to robić samemu lub zlecić wyspecjalizowanej firmie doradczej, która będzie nadzorować wykorzystywanie pomocy publicznej tak, aby nie przekroczyć jej dopuszczalnej wysokości, która w zależności od regionu kraju i wielkości przedsiębiorstwa wynosi nawet 70% kosztów poczynionej inwestycji. Firmy doradcze mogą także podpowiedzieć, w jaki sposób optymalizować wykorzystanie pomocy publicznej czy też łączyć ją z innymi źródłami wsparcia jak np. dotacje z Unii Europejskiej. Specjalne Strefy Ekonomiczne będą funkcjonować w Polsce do 2017 r., zostało więc jeszcze trochę czasu, aby skorzystać na tym, o czym marzy chyba każdy przedsiębiorca: na niepłaceniu podatków. Wykorzystanie tej szansy zależy przede wszystkim od samych przedsiębiorców, którzy niestety często nie zdają sobie sprawy z możliwości, jakie stwarza im inwestycja w SSE. W chwili obecnej jest więc najlepszy okres na inwestowanie w rozwój firmy, zostało bowiem jeszcze 8 lat niepłacenia podatków z tytułu inwestycji w strefie oraz ogromne środki z Unii Europejskiej do wykorzystania przez polskie przedsiębiorstwa.