Dzień PDF
6 gru 2016 14:46

Był to dzień 15 października, kiedy to w warszawskim hotelu Intercontinental odbywała się konferencja poświęcona temu popularnemu formatowi zorganizowana przez „Poligrafikę” i firmę Akon. Partnerami konferencji byli Polska Izba Druku oraz magazyn dla grafików komputerowych .psd. O aktualności tematu mogła świadczyć liczba uczestników – ponad 200 osób, głównie przedstawicieli drukarń i wydawnictw mających na co dzień do czynienia z plikami PDF, czyli będących użytkownikami tej technologii, zgodnie z tytułem konferencji: „PDF user day”. Prowadzący konferencję Jacek Hamerliński przypominając początki popularnego formatu opowiedział, że jego przygoda z PDF-em zaczęła się 16 lat temu – praktycznie nie był to jeszcze PDF, a pamięć komputera była wtedy mniejsza niż dziś telefonu komórkowego. Podjęto wówczas prace nad programem umożliwiającym przenoszenie plików z Maca do peceta, w których wyniku powstał PDF. Obecne wykorzystanie i plany rozwoju formatu PDF przedstawił Tadeusz Chełkowski z firmy Adobe. Rozpoczął jednak również od historii i przyczyn utworzenia tego standardu. Poinformował, że w 2007 r. powstanie 1,5 exabajta informacji – jest to więcej niż powstało w okresie ostatnich 5000 lat. Liczba dostarczanych informacji podwaja się średnio co 18 miesięcy, a dziennie jest publikowanych ponad 3000 nowych książek. Wszystkie te informacje wymagają przetworzenia (czym zajmują się zarówno firma Adobe, jak i poligrafia), a PDF jest swoistym językiem porozumienia. Jego początki sięgają lat 1991-92, a w poligrafii, czyli w prepressie pojawił się w r. 1996, kiedy zainteresowały się nim takie firmy jak Agfa czy Xerox. Obecnie do druku używany jest format PDF/X. Liczba użytkowników programu Adobe Reader umożliwiającego czytanie plików PDF wynosi ok. 700 mln, a pliki te można czytać nie tylko na monitorze komputera, ale także w telewizorze czy telefonie komórkowym. Adobe tworzy wciąż nowe narzędzia do odczytu PDF. W styczniu br. PDF stał się formatem otwartym. W tym samym miesiącu Adobe przekazała prawa do PDF organizacji AIIM (Association for Information and Image Management), a docelowo mają one należeć do ISO. Przygotowywana do wprowadzenia jest norma ISO 32000 zawierająca nową nazwę standardu PDF. Kolejny referent, Maxim Heyndrickx z firmy Enfocus, krótko scharakteryzował powstałą w 1993 r. firmę, przejętą w 2000 roku przez EskoArtwork, znaną na rynku jako twórca ekskluzywnych rozwiązań narzędzi PDF dla przemysłu poligraficznego. Jej produkty to m.in.: instant Barcode, instant PDF, PitStop Professional, PitStop Server, CertifiedPDF.net, Enfocus Neo, Status Check. Partnerami Enfocusa są takie firmy jak Agfa, Heidelberg, Kodak, Xerox i wiele innych. M. Heyndrickx starał się odpowiedzieć na pytania: Dlaczego PDF? Z jakimi problemami mają do czynienia użytkownicy tego formatu? Dobry czy zły PDF? Omawiając konsekwencje złego przygotowania pliku PDF wskazał rozwiązanie, jakim jest plik certyfikowany, czyli Certified PDF. Wspomniał też o „nowym” formacie dokumentu – CPDF stanowiącym narzędzie do bezproblemowej wymiany danych w formacie PDF. Patrick Van Dam reprezentujący firmę Alwan Color Expertise, powstałą w Lyonie w 1997 roku i specjalizującą się w color managemencie, przedstawił konkretne przykłady wykorzystania formatu PDF w drukarni. Przy tej okazji przypomniał, jak bardzo zmieniło się drukarstwo od czasów „czarnej sztuki” i Gutenberga do obecnego, w dużym stopniu zautomatyzowanego przemysłu. Charakteryzują go: konsolidacja, globalizacja przejawiająca się w coraz większej liczbie lokalizacji druku i wykorzystywaniu różnych typów maszyn oraz szybka zmiana zleceń. Standardy są potrzebne do prowadzenia procesu kontroli w celu uzyskania stałej jakości. Są one na ogół określane przez normy ISO, choć normy dotyczącej PDF jeszcze nie ma. Natomiast w lutym bieżącego roku w Amsterdamie eksperci stworzyli tzw. printing standard network zawarty w normie ISO 12647. Problemy dzisiejszego workflow to m.in. separacja kolorów nieodpowiednia dla danego procesu drukowania, GCR nieoptymalne dla używanej maszyny, papieru czy farby, problemy z przychodzącymi z zewnątrz plikami. Van Dam podkreślił, jak istotny jest wybór przestrzeni barwnej oraz opisał urządzenia do jej transformacji. Alwan dostarcza narzędzia ułatwiające zarządzanie kolorem takie jak ICC DeviceLink, Dynamic Device czy CMYK Optimizer. Z rozwiązaniami firmy można było zapoznać się na stoisku w kuluarach sali konferencyjnej. Wojciech Rodak z firmy Akon mówił o zaletach technologii PDF zarówno dla dużych, jak i mniejszych drukarń nieposiadających CtP i najnowszych maszyn cyfrowych (Akon specjalizuje się w obsłudze zwłaszcza małych i średnich przedsiębiorstw). Obecnie drukarze zmagają się z konkurencją, zmniejszającymi się nakładami, brakiem wykwalifikowanego personelu oraz ograniczeniami środków na inwestycje. Jednym z rozwiązań wspomagających pracę drukarza jest workflow umożliwiający powiązanie pomiędzy poszczególnymi procesami w produkcji poligraficznej. W. Rodak scharakteryzował typy workflow i wyjaśnił, dlaczego warto w nie inwestować, a także dlaczego konieczna jest ich automatyzacja. Mówiąc o automatyzacji przetwarzania plików PDF w procesie obróbki przez RIP przedstawił firmę Xitron o ponad 30-letniej tradycji (którą Akon reprezentuje w Polsce) będącą producentem niezależnego RIP-a oraz jej produkty takie jak Navigator RIP, RIP Manager czy Raster Blaster. Krzysztof Sadziński (Agfa Graphics) przypomniał o związkach Agfy z formatem PDF od jego powstania do chwili obecnej; kolejne wersje PDF znajdowały zastosowanie w rozwiązaniach tej firmy poczynając od systemu :Apogee w 1996 roku aż po najnowszy :ApogeeX 4.0. K. Sadziński scharakteryzował też system :DelanoWeb Approval umożliwiający połączenie z oddalonym klientem (serwerem). Prezentacja Jolanty Trzcińskiej i Stanisława Pieczary (Xerox Polska) dotyczyła rozwiązań Web-to-Print (W2P). Działanie takiego rozwiązania w praktyce można było prześledzić na stoisku firmy Xerox zlokalizowanym obok sali konferencyjnej. Prelegenci wyjaśnili, dlaczego warto stosować Web-to-Print: powoduje on obniżenie kosztów obsługi zleceń, zwiększenie marży przedsiębiorstwa oraz większą jego elastyczność; korzyści dla klienta to wygoda, prostota obsługi systemu i także elastyczność. J. Trzcińska i S. Pieczara przedstawili przegląd rynku systemów W2P i zademonstrowali działanie systemu od strony klienta i od strony drukarni (warto zaznaczyć, że Web-to-Print obsługuje nie tylko druk cyfrowy; tą drogą można też przyjmować zlecenia do wykonania techniką offsetową). Andrzej Kunstetter (Heidelberg Polska) zajął się formatem JDF. Stwierdził, że internet spowodował powstanie formatu PDF, który zaadaptował się w poligrafii. Następnie powstał JDF, język napisany w XML, uznany za standard wymiany informacji pomiędzy urządzeniami i programami pracującymi m.in. w drukarniach i wydawnictwach. Pełni on funkcję elektronicznej karty technologicznej – zawiera informacje pozwalające zarządzać produkcją. Jeszcze nowszym narzędziem jest JMF (także powstały na bazie XML), kolejny standard stosowany przy wysyłaniu komunikatów przez maszyny drukujące, introligatorskie i prepress. Pierwszym systemem całkowicie opartym na formacie JDF jest Prinect firmy Heidelberg pozwalający na integrację i optymalizację procesów produkcyjnych w drukarni, któremu A. Kunstetter poświęcił znaczną część swojego wystąpienia. Konferencję zakończyło losowanie nagród wśród jej uczestników, którzy następnie mieli okazję do bezpośrednich rozmów z przedstawicielami firm przy ich stoiskach. Opinie uczestników o konferencji były w zdecydowanej większości pozytywne, a niektórych nawet entuzjastyczne. Paweł Niewiadomski, główny specjalista workflow & color management w Wydawnictwie Bauer, podkreślał trafność doboru tematu konferencji: obecnie w 90% drukarń offsetowych wykorzystywany jest PDF, on sam ma do czynienia z tym formatem od wielu lat. Z jego punktu widzenia najciekawsza była prezentacja firmy Alwan. Nieco bardziej sceptyczny był Sylwester Zacheja, szef grupy prepress w „Gazecie Wyborczej”. Przyznał, że organizacja konferencji była dobrym pomysłem, jednakże tematy wydały mu się zbyt ogólne. Zważywszy, że jest to pierwsza tego typu impreza, sugerował, że następne warto poświęcić zagadnieniom bardziej szczegółowym, np. formatowi Open Type, kodowaniu znaków w języku polskim, z czym – jak mówił – bywają problemy w gazecie. Za interesującą i wartą uczestniczenia w niej uznali konferencję przedstawiciele Wydawnictwa Sióstr Loretanek: s. Elżbieta Masztalerz i Eryk Maassen. Jak mówili, poruszano zarówno zagadnienia nowe, jak i już znane, ale poszerzone, uzupełniające i pogłębiające posiadaną wiedzę. Za najciekawsze uznali prezentacje firm Agfa i Xerox. Pytany o wrażenia z konferencji Andrzej Rowicki (właściciel Przygotowalni Fleksograficznej Wistar) określił je jednym słowem: wspaniale! Ciekawie, wyczerpująco – przegląd najnowszych rozwiązań i wiedzy przedstawiony w sposób skompresowany, łatwy do przyswojenia. Za ciekawe, pożyteczne i dające do myślenia uznała omawiane zagadnienia Helena Rąbalska, właścicielka drukarni Heldruk. Jej zdaniem interesujące były zwłaszcza prezentacje Xeroksa i Heidelberga. Z kolei Paweł F. Kosiński, zastępca kierownika pracowni projektów i form oryginałowych PWPW, uznał, że zbyt mało było informacji pożytecznych dla projektantów; wyraził jednak nadzieję, że takowe pojawią się podczas następnych edycji konferencji. Ze swej strony zapewniamy, że postaramy się uwzględnić wszystkie uwagi podczas organizacji następnych tego typu imprez. IZ