Etykiet(k)a drukarni
6 gru 2016 14:48

Andy Voss, dyrektor zarządzający w firmie Madico Graphic Films sprawdza, jak obecna sytuacja na rynku etykiet wpływa na możliwości drukarń fleksograficznych. Filozofię „jeden rozmiar dla wszystkich” rzadko stosuje się, gdy w grę wchodzą liczne dobra, technologie oraz usługi wykorzystywane w codziennym życiu. Wszystko, począwszy od leków, ubrań, samochodów czy wakacji, jest tworzone i oferowane w celu spełnienia specyficznych potrzeb odbiorców. Brak wyboru, podjęcie nieprawidłowej lub losowej decyzji w rezultacie mogą powodować niezadowolenie klientów oraz marnotrawstwo środków. Kwestie te odnoszą się także do rynku etykiet, który oferuje tysiące rodzajów produktów o różnym zastosowaniu, funkcjach i cechach. Największą natomiast uwagę zwraca się na zapewnienie odpowiedniej przylepności etykiet do powierzchni, na których są stosowane. Istnieją także inne niezwykle istotne czynniki, które muszą być uwzględnione. Dlatego właśnie czołowi dostawcy inwestują ogromne ilości czasu i zabiegają o fundusze na badania oraz wprowadzanie innowacyjnych folii, a wśród nich poliestru, akrylu i różnych odmian polipropylenu. Oferta firmy Madico zawiera blisko 300 produktów, które w 30% zostały zaprojektowane na zamówienie klientów i dzięki temu odpowiadają dokładnie ich indywidualnym potrzebom. Należą do nich m.in. solidnie zaprojektowane folie odporne na czynniki klimatyczne, chemiczne oraz mechaniczne (mogą być stosowane np. w przypadku butelek z płynem hamulcowym czy toluenem), jak i te posiadające pewne właściwości zabezpieczające, np. uniemożliwiające fałszowanie produktów. I tak wykorzystywanie etykiet poliestrowych gwarantuje, że raz przytwierdzona etykieta nie może być zdjęta bez odsłonięcia pewnej wiadomości. Podobnie jednorazowe oraz samozniszczalne etykiety akrylowe i winylowe zapewniają produktom bezpieczeństwo dzięki łączeniu różnych rodzajów powierzchni i rozpadaniu się na drobne kawałki w przypadku podjęcia próby ich usunięcia. Dla drukarń fleksograficznych dzisiejszy przemysł etykietowy jest bezlitosny i niezwykle konkurencyjny. Możliwość zapewnienia klientom tego, czego potrzebują daje drukarniom etykietowym największą korzyść – długofalową i silną więź pomiędzy klientem a dostawcą. Te drukarnie, które chętniej wykorzystują własny technologiczny know-how w celu dopasowania specyficznych produktów do potrzeb swoich klientów, zyskują najwięcej. Zwiększenie wydajności oraz konkurencyjność stawiają ponadto nowe wyzwania przed drukarniami fleksograficznymi, podczas gdy zapewnienie najlepszej produktywności sprzyja także trwałemu rozwojowi rynku etykiet. W rzeczywistości jednak często decyduje to, co jest drukowane, czyli rodzaj, a nie liczba wydruków. Ciągłość pracy sprzętu jest wartością samą w sobie. Istnieją jednak ogromne różnice w działaniu maszyny drukującej na standardowym papierze przez 24 godziny 7 dni w tygodniu i maszyny produkującej specjalistyczne etykiety dla niszowych sektorów rynku. W podobnym przypadku drukarnie dostosowują się do potrzeb rynku stosując np. wolniejsze technologie, ale mimo to osiągają takie same zyski jak w przypadku szybkiego druku i wysokich nakładów. Dodatkowo te produkty, które nadają się do różnych zastosowań, często stanowią klucz do spełniania trudnych i drobiazgowych żądań klientów. Niezależnie od tego kto, co i od kogo drukuje, coraz większą wagę przywiązuje się do standardów jakości i ustawodawstwa dotyczącego środowiska, co ma z kolei wpływ na przemysł oraz działające na rynku firmy. Bardziej innowacyjni i cenieni dostawcy oferują produkty wytworzone zgodnie ze standardami i certyfikatami ISO. Takie rygorystyczne kontrole jakości zapewniają m.in. odpowiednie wykonanie oraz jednolity wygląd produktów. Jednocześnie regulacje prawne dotyczące środowiska (np. International Material Data System – IMDS) odgrywają istotną rolę w całym łańcuchu dostaw. Wytwarzanie w zgodzie z uznanymi powszechnie standardami jakości, prawem oraz regulacjami dotyczącymi środowiska nie jest zarezerwowane wyłącznie dla produkcji etykiet. Dlatego też drukarnie etykietowe bardziej niż kiedykolwiek muszą być pewne, że wykorzystywane przez nie materiały pochodzą od cieszących się poważaniem dostawców, którzy przestrzegają uznanych standardów i norm. Postępujące w ten sposób drukarnie nie stracą swojej pozycji na rzecz dokładniejszych oraz czujniejszych konkurentów i będą pewne, że zaspokajają wymagania jakościowe oraz prawne swoich potencjalnych klientów. Na podstawie informacji firmy Madico Graphic Films Ltd opracowała DA