Farba drukarska podstawą każdego druku – część XXIII 
19 kwi 2023 12:33

Ponieważ farba jest podstawą każdego druku, to właściwości farb muszą być dostosowane do wymagań stawianych przez technikę drukowania offsetowego, tak aby zapewnić ich właściwe przenoszenie poprzez formę drukową na podłoże. 

Trapping cd.

Ważna jest również kolejność nadrukowywania na siebie poszczególnych farb. Standardowo zalecana jest konfiguracja kolorów: – czarny – cyjan – magenta – żółty. Przed drukowaniem należy jednak zawsze ocenić wizualnie motywy formy i dostosować do nich kolejność drukowania. Szczególnie ważne jest to przy drukowaniu dużych powierzchni, gdzie korzystne jest najpierw drukowanie partii rastrowych, a potem aplowych. Wartości trappingu powinny być utrzymywane na stałym poziomie w trakcie całego procesu drukowania, ponieważ jakiekolwiek zmiany prowadzą w konsekwencji do zmiany odcieni kolorystycznych, intensywności i kontrastu wydruku.

Przyjmowanie warstwy kolejnej farby przez farbę uzależnione jest od następujących czynników:

– ciągliwości poszczególnych farb (przy drukowaniu mokro na mokro zaleca się, aby farba drukowana jako pierwsza miała najwyższą ciągliwość, która powinna nieznacznie maleć przy kolejno nakładanych farbach),

– właściwości farby (należy stosować farby stabilne pod kątem ich intensywności),

– grubości warstwy nadrukowanych farb (wartość trappingu wzrasta, jeśli zwiększa się nieznacznie grubość warstwy nadawanej kolejno farby),

– właściwości podłoża drukowego (podłoża o wysokiej chłonności mogą powodować wyższy stopień trappingu), 

– czasu pomiędzy nadrukowaniem kolejnych farb (mokro na mokro lub mokro na sucho).

Drukowanie mokro na sucho i mokro na mokro daje zupełnie inne efekty barwne, ponieważ zdolność przyjmowania farby w stanie mokrym jest odmienna, niż kiedy jej warstwa się utrwali.

Barwy wypadkowe mierzy się zgodnie z aktualnie obowiązującą normą ISO 12647-2. Określa ona dokładnie wszystkie koordynaty barwne, w zależności od rodzaju podłoża drukowego. Norma zawiera również granice tolerancji poprawnego reprodukowania barw.

Metameryzm

Określenie „metameryzm” nie jest pojęciem szeroko znanym, choć każdy z nas spotkał się wielokrotnie z tym zjawiskiem. Często dziwimy się, dlaczego druki, których barwa w świetle dziennym zgadza się z oryginałem, oglądane w innym oświetleniu zmieniają swoją kolorystykę. 

Metameryzm jest często mylnie kojarzony z cechą zmiany koloru pod wpływem zróżnicowanego oświetlenia. Prawidłowo dotyczy on zawsze zależności pomiędzy oceną barwy dwóch próbek, które mogą wywołać takie samo wrażenie wzrokowe przy określonym źródle światła, a po jego zmianie powodować powstawanie różnic kolorystycznych. 

Stosowanie światła dziennego do oceny kolorystyki również nie daje gwarancji właściwej oceny. Różnice kolorystyczne mogą występować przy zmianie charakterystyki tego światła. Barwy mogą wydawać się inne w pełnym słońcu i przy pochmurnym niebie, w pobliżu wysokich przedmiotów, budynków, zielonych drzew lub w pomieszczeniach o barwnych ścianach. Wszystkie te warunki mogą powodować zmiany składu światła dziennego, a tym samym wpływać na odbierane wrażenie optyczne wydruku.

Powstawanie metameryzmu spowodowane jest faktem, że podobny kolor może wywoływać pozornie takie samo wrażenie barwne, natomiast może zostać ono różnie podzielone na fale elektromagnetyczne i pobudzić różne receptory w oku.

W procesie drukowania występowanie tego zjawiska jest na ogół kłopotliwe i niepożądane, a dotyczy stosowania farb mieszanych. Bardzo ważne jest, aby farby nie wykazywały skłonności do metameryzmu, a ich zgodność barwna z oryginałem była niezależna od rodzaju źródła światła.

Zjawisko to najlepiej zauważyć porównując dwa wydruki farb – oryginału barwnego i odpowiadającej mu farby mieszanej. Jeśli porówna się oba wydruki w świetle dziennym lub w oświetleniu odpowiadającym światłu dziennemu, wykazują one wysoką zgodność kolorystyczną. Jeśli jednak porówna się je w świetle sztucznym, różnice stają się zauważalne.

Na poniższej ilustracji zamieszczono przykład dwóch farb oliwkowych (reprodukcja). cdn.

Ewa Rajnsz

Artykuł sponsorowany